Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Swarzędz: Radni zdecydują czy można zwolnić prezesa

Robert Domżał
Zygmunt Majchrzak wiceprzewodniczący Rady Miejskiej mówi, że jest spokojny o wynik głosowania radnych. Z końcem sierpnia planował  odejść z firmy, w której pracował 33 lata z czego 32 jako prezes.
Zygmunt Majchrzak wiceprzewodniczący Rady Miejskiej mówi, że jest spokojny o wynik głosowania radnych. Z końcem sierpnia planował odejść z firmy, w której pracował 33 lata z czego 32 jako prezes. Robert Domżał
Swarzędzcy radni zadecydują, czy tamtejsza Gminna Spółdzielnia zwolni prezesa, który jest też radnym. Dotąd nie podejmowali takiej decyzji.

W maju tego roku rada nadzorcza swarzędzkiej Gminnej Spółdzielni wręczyła już prezesowi wypowiedzenie umowy o pracę. Zarzuciła, mu, działanie na szkodę spółdzielni. Robiąc to, zwolniła go też z obowiązku świadczenia pracy w okresie wypowiedzenia. Ale prezes Zygmunt Majchrzak uznał, że GS nie ma prawa wypowiadać mu umowy, ponieważ jest radnym - wiceprzewodniczącym Rady Miejskiej. Spółdzielnia zmuszona więc została skierować wniosek do Rady Miejskiej o przegłosowanie zgody na rozwiązanie umowy o pracę z Zygmuntem Majchrzakiem. Jeśli radni nie zgodziliby się, GS musiałby płacić pensję prezesowi do końca kadencji samorządu.

Co legło u podstaw decyzji GS? Bo chyba nie o wiek prezesa chodziło. Ten osiągnął już wiek emerytalny. Od kilku miesięcy, niezależnie od wynagrodzenia prezesa i diety radnego pobiera emeryturę.

Do konfliktu doszło z powodu zatrudnienia w GS Anny Tomickiej, byłej burmistrz Swarzędza. Była to umowa na 3 miesiące. Według jednych, kiedy Anna Tomicka zaczęła szukać kupca na tereny GS, na pracowników i radę nadzorczą padł blady strach. Obawiali się, że to może być próba likwidacji firmy. A pracownicy woleliby dotrwać w zakładzie do emerytury. Grunty, które miałyby zostać sprzedane położone są w sąsiedztwie Leroy Merlin.

- Zatrudnienia Anny Tomickiej nie uważam za błąd - mówi Zygmunt Majchrzak. - To osoba, która przez wiele lat była wiceprezeską GS. Teraz miała nadzorować pracę części sklepów - dodaje. Kiedy słyszy zarzut o rzekomo planowanej sprzedaży gruntów, a w konsekwencji likwidacji spółdzielni śmieje się.

- Nie jestem zwolennikiem sprzedaży gruntów, choć przed laty sprzedałem dwie nieruchomości. W czasie posiedzeń rady nadzorczej rozmawialiśmy już o tym, czy czterohektarowa działka przy Leroy Merlin jest dobrze wykorzystana. Sądzę, że rada skłonna byłaby przychylić się nie tylko do sprzedaży tego terenu ale i sąsiedniej działki o powierzchni 1,5 hektara. Spółdzielnia ma jeszcze inne tereny, więc może przenieść siedzibę, gdzie indziej i skupić się na pozostałej działalności – wyjaśnia Zygmunt Majchrzak.

Radni mając podjąć decyzję o zwolnieniu wiceprzewodniczącego z pracy czują się niekomfortowo.A jednym z powodów jest to, że opinie prawników na temat terminu, w jakim radni powinni odpowiedzieć swarzędzkiej GS są sprzeczne. Ta sama kancelaria zapytana przez Radę Miejską poinformowała, że samorząd nie musi odpowiadać w ciągu miesiąca, a gdy minął ten termin powiadomiła, że należy to jednak uczynić w ciągu miesiąca. Brak zaś odpowiedzi w tym terminie może być uznany za zgodę Rady Miejskiej na zwolnienie.

Druga opinia wydana została na prośbę burmistrza Swarzędza.

- Poprosiłem kancelarię prawniczą, która obsługuje Urząd Miejski o opinię uwzględniająca wyroki, jakie w takich przypadkach zapadały. Opinia niczego nie wyjaśniła - mówi Marian Szkudlarek, burmistrz Swarzędza. Projekt uchwały będzie rozpatrywany na najbliższej sesji. Sam zainteresowany uważa, że decyzja będzie korzystna dla niego.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gloswielkopolski.pl Głos Wielkopolski