Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Swarzędz: Ścieki zalewają ulice i jezioro

Mikołaj Woźniak
Mikołaj Woźniak
Właściciele hotelu zamontowali dwa czujniki, które ostrzegają ich przed wylaniem ścieków: przepełnienia kanalizacji i szamba
Właściciele hotelu zamontowali dwa czujniki, które ostrzegają ich przed wylaniem ścieków: przepełnienia kanalizacji i szamba Adrian Wykrota
Kanalizacyjny problem w okolicach ul. Słowackiego w Swarzędzu trwa od lat. Było źle, od miesiąca jest tragicznie. A rozwiązania na razie nie widać.

W czasie obfitego deszczu część ulic Słowackiego, Cieszkowskiego i Cybińskiej w Swarzędzu zalewają ścieki zmieszane z deszczówką. Od miesiąca jest już fatalnie.

- Walkę z wylewającą kanalizacją toczymy od kilkunastu lat. Już w 2005 roku dostaliśmy zapewnienie, że sytuacja zostanie rozwiązana, a podczas ostatnich spotkań w urzędzie powiedziano, że inwestycja naprawiająca problem zakończy się do... 2020 roku - tłumaczą Elżbieta i Robert Braciszewscy z zalewanego hotelu przy ul. Cieszkowskiego.

Sama sieć kanalizacyjna powstała w czynie społecznym jeszcze w latach 80. Wtedy domów w okolicy było kilkakrotnie mniej niż dziś. Teraz kanalizacja sanitarna jest już niewydolna.

- Kolejne domy i osiedla dostają zgodę na podłączenie, a problem nie jest rozwiązany. Do nas spływają ścieki z dwóch stron i zawsze wylewało na parking. Inwestowaliśmy jak mogliśmy, ale teraz chcemy zapewnień na piśmie - mówi pan Robert i pokazuje czujnik zapełnienia kanalizacji oraz pompę, którą przepompowuje ścieki do szamba i z powrotem, kiedy poziom jest zbyt wysoki. Tłumaczy, że tylko tak może prowadzić działalność, nie narażając się na widok ścieków płynących po posesji.

Sytuację pogarsza fakt, że kanalizacją sanitarną spływa też deszczówka, nielegalnie odprowadzana tam z części domów.
- Mieliśmy już z tym nieprzyjemne sytuacje. Odór wdzierał się do hotelu. Mamy własne szambo, będziemy musieli wykopać kolejne. Inwestujemy, ale to są koszty, a obawiamy się też utraty wizerunku - wylicza Robert Braciszewski.

Miesiąc temu właściciele hotelu przy ul. Cieszkowskiego, zmęczeni sytuacją drastycznie zmniejszyli (a według gminy i Aquanetu zablokowali) przepływ ścieków przez kanalizację znajdującą się na ich terenie.

Na domiar złego wybijające z kanalizacji nieczystości spływają również do studzienek na ul. Cieszkowskiego i Słowackiego odprowadzających wodę deszczową do Cybiny.

- Informowaliśmy o zagrożeniu epidemiologicznym, ale wtedy nikt się tym nie przejmował. Dziś straszą nas, że my je powodujemy - wspomina pani Elżbieta. Braciszewscy oczekują od gminy i Aquanetu odłączenia nielegalnych podłączeń deszczowych, a w przyszłości budowy instalacji omijającej ich posesję.

Ostatnio poważnie zalany został także jeden z domów przy ul. Cybińskiej. Jego właściciel przyczyny upatruje w działaniach Braciszewskich. Opinie innych mieszkańców są w tej sprawie podzielone. Co nie zmienia faktu, że zalewało większość z ich domów.

Rozmowy między swarzędzkim urzędem, Aquanetem i państwem Braciszewskimi trwają. Na razie nie wypracowano porozumienia.
- Zablokowanie ostatniego odcinka sieci spotęgowało problemy, które wcześniej występowały sporadycznie. Przyczyniły się do nich lata zaniedbań i błędy w rozdziale kanalizacji. Od początku kadencji działamy w tej sprawie wspólnie z Aquanetem - zapewnia Grzegorz Taterka, zastępca burmistrza Swarzędza.

Zaznacza, że w problematycznym miejscu ma być wybudowana przepompownia ścieków, a Aquanet ma już na to pieniądze. Na razie jednak spółka musi co kilka godzin wypompowywać ścieki. Negocjacje na temat udrożnienia przepływu trwają.

- Nie zrobiono tego mimo spotkania i ustaleń. Jeśli blokada nie zostanie usunięta, podejmiemy kolejne zdecydowane działania. Sprawdzane są już przyłącza deszczowe i kanalizacyjne w celu wyeliminowania nieprawidłowych podłączeń - podsumowuje Taterka.

Braciszewscy tłumaczą, że po latach obietnic i czekania chcą wreszcie zobaczyć konkretne działania.

- Nielegalnie podłączone posesje zalewają teren właścicieli hotelu. Trzeba ich zrozumieć. Potrzebujemy trójstronnych ustaleń, a dziś nie wygląda na to, by można było rozwiązać ten problem szybko. Ale mamy nadzieję, że się uda - wyjaśnia Dorota Wiśniewska, rzecznik Aquanetu.

Studenci zamienią ścieki w paliwo dla wodociągów

źródło: gazetakrakowska.pl/x-news.pl.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wideo
Wróć na gloswielkopolski.pl Głos Wielkopolski