Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Swarzędz: Ścieżka rowerowa na prywatnej działce

Łukasz Cieśla
- Sprawa ciągnie się bardzo długo, ale jej nie odpuścimy - zapowiada Grażyna Stelmaszyk.
- Sprawa ciągnie się bardzo długo, ale jej nie odpuścimy - zapowiada Grażyna Stelmaszyk. Grzegorz Dembiński
W Swarzędzu fragment ścieżki rowerowej powstał na prywatnej działce. Właścicieli gruntu o powierzchni ok. jednego hektara nikt nie pytał o zdanie.

Jak doszło do budowy ścieżki bez wiedzy i zgody właścicieli? W Swarzędzu trudno uzyskać odpowiedź na to proste pytanie.

Urząd gminy w Swarzędzu, który zdaniem właścicieli odpowiadał za inwestycję w okolicach ulicy Granicznej, umywa ręce. Odsyła do swarzędzkiej spółdzielni mieszkaniowej. Zdaniem urzędników to ona była inwestorem. Ale spółdzielnia, podobnie jak właściciele, wskazuje na urząd.

CZYTAJ TEŻ:

DOM NA CUDZYM GRUNCIE
WIELKA AFERA O DZIAŁKĘ ROLNIKA

Choć inwestycję zakończono ponad 10 lat temu, sprawa dopiero niedawno trafiła do sądu.

- Próbowaliśmy załatwić sprawę polubownie. Rozmawialiśmy z urzędem w Swarzędzu, ale okazało się, że lata mijają, a porozumienia nie ma - mówi Grażyna Stelmaszyk, której mąż jest jednym ze współwłaścicieli działki. - Tym tematem zajmowała się jeszcze teściowa, a ona zmarła już pięć lat temu.

Teraz w sądzie kilku właścicieli domaga się od gminy Swarzędz 235 tys. zł wraz z odsetkami za bezumowne korzystanie z gruntu.

- Ewidentnie zostało naruszone prawo własności. I to przez instytucję, która powinna stać na straży jej poszanowania - mówi Arlena Matuszewska-Pukańska, adwokat będący pełnomocnikiem właścicieli działki. - Moi klienci chcieli zawrzeć ugodę, ale po początkowych rozmowach w urzędzie gminy niestety do tego nie doszło. Ugoda jest jednak możliwa na każdym etapie sprawy i byłaby najlepszym rozwiązaniem - dodaje.

Właściciele mówią, że urzędnicy obiecywali załatwić sprawę. Z ich ust miała paść propozycja 500 tys. zł. za wykup działki i bezumowne korzystanie z niej.

- Urząd się jednak wycofał - oburza się Grażyna Stelmaszyk.

Inaczej sprawę przedstawia Adam Trawiński, zastępca burmistrza Swarzędza. - Właściciele dopominali się takiej kwoty - stwierdza Adam Trawiński.

Głos Wielkopolski: Oni mówią jednak, że to pan proponował taką sumę.

- Rozmawiałem z nimi do momentu, do którego nie doszedłem do przekonania, że gmina nie była inwestorem. Napisałem, że nie będę już rozmawiał o odszkodowaniu, bo urząd nie miał z tą inwestycją nic wspólnego - odpowiada Adam Trawiński.

Zastępca burmistrza powiedział też, że adresatem roszczeń właścicieli powinna być spółdzielnia mieszkaniowa w Swarzędzu, bo to ona była inwestorem.

Na spółdzielnię wskazuje również firma, która przed laty budowała ścieżkę.

- Inspektor był ze spółdzielni. I to ona nam płaciła za pracę. Mieliśmy zresztą kłopoty z uzyskaniem od niej zapłaty - wspomina Włodzimierz Klejniak, dyrektor w firmie Krug.

Prezes spółdzielni Paweł Pawłowski poinformował nas, że spółdzielnia była inwestorem, ale inwestorem zastępczym.
W przesłanym do nas mailu napisał, że budowa trasy rowerowej "została podjęta w ramach kompleksowej umowy zawartej pomiędzy gminą Swarzędz, a spółdzielnią na prowadzenie inwestorstwa zastępczego".

- W trakcie ostatniego spotkania, które odbyło się w styczniu 2009 roku przedstawiciele gminy przedstawili właścicielom operat szacunkowy, a ze strony pana Adama Trawińskiego w stosunku do właścicieli została skierowana propozycja wysokości odszkodowania - informuje prezes spółdzielni. - My nie jesteśmy stroną roszczenia, o czym wiedzą właściciele działki - dodaje.

Właściciele spotkali się już z urzędnikami w sądzie. Ci drudzy odrzucili możliwość zawarcia ugody. Sprawa jest w toku.

Chcesz skontaktować się z autorem informacji? [email protected]

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gloswielkopolski.pl Głos Wielkopolski