Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Świat czeka na iPhone 5. Czy będzie wyglądał tak? [GALERIA, FILMY]

Marcin Kostaszuk
Marcin Kostaszuk
Portal 9to5mac.com "podejrzał" m.in. jak będzie wyglądał wirtualny portfel w nowym iPhone
Portal 9to5mac.com "podejrzał" m.in. jak będzie wyglądał wirtualny portfel w nowym iPhone 9to5mac.com
W zależności od potrzeby jest telefonem, komputerem, nawigacją, odtwarzaczem audio i video i konsolą do gier, a w poznańskim hotelu Blow Up Hall nawet... kluczem do pokoju. Dziś światowa premiera iPhone 5 - piątej generacji najpopularniejszego telefonu komórkowego świata.

Przeszklony budynek Yerba Buena Center w San Francisco pełni funkcję centrum sztuki nowoczesnej, w którym obecnie prezentowane są m.in. prace artystów z kręgu Occupy - ruchu sprzeciwu wobec manipulacji bankierów z Wall Street. Dziś wieczorem tak artyści jak i bankierzy z całego świata oddaliby wiele za miejsce w sali Yerba Buena, by jako pierwsi zobaczyć na żywo iPhone’a 5 - najbardziej oczekiwany telefon świata.

Czytaj także:
iPhone 5 kontra Sony Xperia S - porównanie smatfonów klasy lux

Pięć lat temu synonimem słowa "komórka" był telefon wypełniony przyciskami - zarówno numerycznymi (od 0 do 9), jak i do obsługi innych funkcji, których zresztą było tylko tyle, ile przewidział producent. Na rynku królowała Nokia, która wygrywała z konkurencją głównie prostotą tekstowego menu. Gdy 29 czerwca 2007 roku Apple pokazało światu pierwszego iPhone’a, większość użytkowników była zatem zaszokowana: telefon niemal w całości wypełniał ekran dotykowy, przycisk był tylko jeden, a menu tworzyły estetyczne ikony, prowadzące do ustawień, funkcji i programów. Tych ostatnich było więcej niż u konkurencji - na tyle dużo, że pod względem możliwości iPhone bardziej kojarzył się z komputerem niż telefonem.

- Nie ma żadnej szansy, by iPhone zdobył znaczący udział w rynku. Żadnej! - zawyrokował wówczas w wywiadzie dla "USA Today" szef Microsoftu Steve Ballmer. Mylił się okrutnie -przez pierwszy rok sprzedano 5 milionów aparatów, ale w kolejnych latach liczba ta mnożyła się wielokrotnie. Aktualnie, od początku 2012 roku do teraz, na całym świecie użytkownicy kupili prawie 100 milinów telefonów z charakterystycznym nadgryzionym jabłkiem na tylnej ściance. Nic więc dziwnego, że od czasu płyt Michaela Jacksona nie ma drugiej rzeczy, na której premierę świat oczekiwałby z takim napięciem.

O tym jaka będzie "piątka" (choć tak naprawdę jest to już szósta generacja iPhone’a) od miesięcy spekulują portale o nowych technologiach. Przecieki musiały się pojawić choćby dlatego, że w fabryce Foxconn w Chinach już wyprodukowano pierwszą partię nowego urządzenia, gotowego do sprzedaży.

W porównaniu do ostatniego modelu (4S) iPhone 5 będzie nieco cieńszy, za to ma mieć znacząco większy ekran (4 cale przekątnej). Poza tym jednak rewolucji w wyglądzie zewnętrznym nie będzie - u dołu ekranu nadal znajdziemy przycisk "cofnij", trudno też oczekiwać znaczących zmian w kolorystyce. Zła wiadomość dla dotychczasowych użytkowników dotyczy złącza komunikującego telefon z urządzeniami peryferyjnymi: będzie znacząco mniejsze, co zmusi klientów do kupienia "przejściówek", które oczywiście będzie produkował tylko Apple. To ważna zmiana, zważywszy, że na przykład producenci wież audio czy akcesoriów samochodowych fabrycznie wyposażali dotąd swe sprzęty w "stare" duże złącze. Na osłodę fani muzyki (iPhone to także główna platforma sklepu iTunes) dostać mają nowe słuchawki.

Tyle na zewnątrz - a co w środku? Przede wszystkim technologia NFC, dzięki której telefon będzie mógł przejąć funkcję… karty płatniczej. Obsługująca ją aplikacja Passbook ma być czymś więcej niż wirtualnym portfelem: iPhone stanie się dzięki niej także kartą pokładową do samolotu, biletem wstępu na koncert, czy kartą rabatową. Druga istotna innowacja to nowe mapy - Apple połączył siły z producentem nawigacji samochodowych TomTom, rezygnując z map Google. Znacznie więcej aplikacji będzie zestrojonych z Facebookiem, lepiej ma działać wirtualny, mówiący asystent Siri (na razie język polski niedostępny) - ulepszeń "programowych" ma być około 200. Nie będzie wśród nich poszerzenia możliwości aparatu fotograficznego - nadal ma mieć matrycę 8 megapikseli.

Nowe cudo Apple’a nie będzie dostępne od razu: sprzedaż w USA wystartować ma 21 września, w Europie prawdopodobnie 5 października. O cenach firma milczy, ale z kręgu operatorów telefonii komórkowej dochodzą pogłoski, że będą one takie same, jak po premierze modelu 4S, czyli w zależności od pamięci od 2699 zł do 3699 zł. Co na to polscy operatorzy?

- Niestety nie mamy jeszcze nic do powiedzenia. Czekamy na premierę - mówi nam rzecznik sieci komórkowej Play Marcin Gruszka.
Telefoniczny przedmiot pożądania zostanie zaprezentowany w środę o godzinie 19. Transmisję z San Francisco będzie można oglądać na żywo w Internecie.

Możesz wiedzieć więcej! Kliknij i zarejestruj się: www.gloswielkopolski.pl/piano

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wideo
Wróć na gloswielkopolski.pl Głos Wielkopolski