18+

Treść tylko dla pełnoletnich

Kolejna strona może zawierać treści nieodpowiednie dla osób niepełnoletnich. Jeśli chcesz do niej dotrzeć, wybierz niżej odpowiedni przycisk!

Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Światowe życie z odrobiną luksusu

Kamilla Placko-Wozińska
Kamilla Placko-Wozińska
Kamilla Placko-Wozińska archiwum
Światowo u baby bardzo się zrobiło. Do Francji baba z przyjaciółką leci, celem obejścia jej urodzin okrągłych. To prezent łączony jest od baby, co bilety na tanie loty nabyła i przyjaciela, co w Paryżu mieszkanie im zostawia. Ostatnie zakupy jeszcze przed podróżą robią. Takie światowe bardziej, bo koleżanka pomadki odpowiedniej na ten przykład szuka. Trochę przyjaciel je zepsuł, prośby swoje mając. Napisał, co by mu pyzy drożdżowe przywieźć.

- E, wozić będziemy, na miejscu mu zrobię i już - baba zaproponowała.

- Oszalałaś, babo? My w charakterze pań tam lecimy, a nie jako kuchty! - przyjaciółka protestowała. To i paczkę nabyły. A kolega się zrewanżował, dzwoniąc, że rowery dwa w mieszkaniu czekają, to miło sobie zwiedzać będą mogły. Baba w radość popadła.

- Na dwóch rowerach jeździć zamierzasz? - przyjaciółka kąśliwie spytała. - Bo ja nie wsiądę na pewno. Po pierwsze, to nie środek komunikacji dla pań odpowiedni, a po drugie jak kontuzję jakąś złapię? Jak Magda łazić nie będę mogła.

- Ale ona w domu się przewróciła - baba zaprotestowała.

- Wszędzie coś takiego spotkać człowieka może, więc losu lepiej nie prowokować - przyjaciółka dyskusję ucięła.
Baba jeszcze próbowała rozbawić ją nieco, szczegóły upadku koleżanki opowiadając. To znaczy upadek sam w sobie wcale baby nie ubawił. Okoliczności śmiesznymi były. Jej córka, świeżo po komunii w grzeczność chwilową popadła i kwiaty podlała. Trochę wody przy okazji na parkiecie zostało. No i koleżanka, co boso pokój przemierzała, poślizgnęła się, kozła fiknęła i stopą w stół uderzyła. Nie wytrzymała i słów powszechnie uznanych za obelżywe użyła. I nie było to pojedyncze słowo, ale potok cały. Jak już skończyła, wzrok jej na córkę padł.

- Mamo - podziw w głosie dziecka usłyszała. - Ty potrafisz mówić tak jak chłopacy na boisku…

Przyjaciółce baby, co z nią właśnie leci, wizja życia światowego bardzo do głowy uderzyła. - Idę się z moim doradcą finansowym spotkać - oznajmiła. - W kawiarni…

- Ale po co? Przecież ty nic nie masz - baba się zadziwiła.
- Jak to nie? - przyjaciółka się oburzyła. - A kredyty?

Pozastanawiały się jeszcze chwilę, kto rachunek zapłaci. I wyszło im, że doradca, bo on zarabia na klientach przecież. - Koniak zamawiaj - baba poradziła. - Niech widzi, że kobietą luksusową jesteś…

Ale przyjaciółka nie posłuchała. Wodę jedynie wzięła, a doradca kawę. - Pani sytuacji nie przeanalizujemy, bo laptopa zapomniałem - oświadczył. - Ale to nic, na kartce różne propozycje inwestycji przedstawię…

- Ja nie chcę inwestować, chcę się dowiedzieć, co zrobić, żeby raty niższe płacić - koleżanka zaprotestowała.

- A pamięta pani marżę kredytu? - doradca zapytał. Ona nie pamiętała, więc temat upadł. Rozmowa szybko się zakończyła.

- Zapłacę za wodę - przyjaciółka oświadczyła, ale pan ów tylko ,,zapłacę" usłyszał, bo żegnać się zaczął. Od drzwi go koleżanka cofnęła, że gotówki to ona na wodę jedynie ma, bo złotych pięć. Doradca sto miał. Kelnerka wydać nie miała. No to on, że kartą zapłaci.

- To jak to zrobimy? - przyjaciółka zapytała i z przekąsem dodała: - Jak sobie doradca w sytuacji takiej poradzi?

- Bez kłopotów! - z dumą oświadczył. - Zapłacę kartą za wszystko… A gdy koleżanka żegnać się zaczęła dodał:
- A pani da mi te pięć złotych….

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gloswielkopolski.pl Głos Wielkopolski