Światowy Dzień bez Tytoniu: Młodzi palą coraz więcej. 45 procent zgonów z przyczyn onkologicznych spowodowanych jest tym nałogiem

1/4 naszego społeczeństwa to aktywni palacze. Zdecydowanie większą grupę palących stanowią mężczyźni. Wśród nich pali ok. 24 proc. Palące kobiety stanowią 18 proc.

- Dym papierosowy to zabójca, który doprowadza często nie tylko do rozwoju procesu nowotworowego, ale również do wielu innych schorzeń tytoniozależnych. Mamy świadomość tego, że co najmniej 7, jeśli nie 8 jednostek chorobowych z onkologii jest powiązanych z paleniem papierosów. Wynika to z prostej przyczyny. Ponad 6 tys. związków kancerogennych występuje w dymie tytoniowym. Te związki powstają w procesie spalania suszu przy wysokich temperaturach - wyjaśnia prof. Rodryg Ramlau, kierownik Katedry i Kliniki Onkologii Uniwersytetu Medycznego im. Karola Marcinkowskiego w Poznaniu.

W czasie dwóch lat pandemii zaobserwowano wzrost palenia papierosów. Nastąpił on głównie u kobiet i tzw. młodych dorosłych. W ciągu tego okresu osoby, które wcześniej zaprzestały palenia papierosów, również wracały do nałogu.

- Największy dramat, który obserwujemy, to że odsetek konsumentów, który wzrasta, stanowią najmłodsze warstwy naszego społeczeństwa - ponad 30 proc. to osoby w wieku 18-24 - dodaje prof. Ramlau.

Jednak palenie papierosów prowadzi nie tylko do licznych chorób onkologicznych.

- Jeżeli weźmiemy pod uwagę różne czynniki ryzyka rozwoju chorób układu sercowo-naczyniowego, najważniejszym jest ciśnienie tętnicze, które odpowiada za 22 proc. zgonów w Polsce. Kolejnym jest nikotynizm - 20 proc., dieta - 19 proc., cukrzyca - 16 proc., nadwaga - 14 proc., zaburzenia gospodarki lipidowej, czyli cholesterol - 12 proc., zanieczyszczenie powietrza - 8 proc., a alkohol - 7 proc. - wymienia prof. Przemysław Mitkowski, prezes Polskiego Towarzystwa Kardiologicznego.

I dodaje: - Biorąc pod uwagę same przyczyny śmierci wywołane nałogiem palenia papierosów, to bezsprzecznie największy wpływ palenie ma na zgony z przyczyn onkologicznych - 45 proc. zgonów. Na drugim miejscu są choroby układu krążenia - 35 proc. zgonów.

Co ciekawe, ogromna część palących deklaruje, że chce wyrwać się z nałogu. Dlaczego chcą to robić? Jak wygląda ich droga do rzucenia papierosów? Tę sprawę badała w swoimi doktoracie dr Daria Springer, pulmonolog.

- Przepytaliśmy ponad 500 osób aktualnie palących papierosy. Około 90 proc. jest wysoce zmotywowanych do zaprzestania palenia. Wiemy, że sukcesem podjęcia próby zaprzestania palenia jest: po pierwsze wysoka motywacja, a po drugie wsparcie osoby towarzyszącej, w tym lekarza. Statystycznie mówi się, że około 6-7 prób podjęcia zaprzestania palenia jest skuteczne. Dlatego jeśli przy okazji tego dnia podejmiemy tę próbę to istnieje szansa, że jeżeli ta próba nie okaże się nieskuteczna, to każda kolejna zakończy się sukcesem - wyjaśnia dr Springer.