Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Światowy Dzień Walki z Rakiem: Późna diagnoza jest jak wyrok

Paulina Jęczmionka
Onkolodzy odnotowują wzrost zachorowań na nowotwory, które do tej pory były dość rzadkie. Prof. Witold Szyfter, szef Katedry i Kliniki Otolaryngologii UMP, wymienia tu m.in. raka ślinianki przyusznej
Onkolodzy odnotowują wzrost zachorowań na nowotwory, które do tej pory były dość rzadkie. Prof. Witold Szyfter, szef Katedry i Kliniki Otolaryngologii UMP, wymienia tu m.in. raka ślinianki przyusznej Archiwum
Wtorek to Światowy Dzień Walki z Rakiem. Poznańscy lekarze uruchomili Biuro Interwencji Onkologicznej, które wspomaga szybką diagnostykę.

Na raka umiera co roku 85 tys. Polaków. Całkowicie wyleczyć udaje się tylko 30 proc. pacjentów. Choć powodów tej sytuacji można znaleźć mnóstwo, jednym z ważniejszych jest spóźniona diagnoza. Dlatego poznańska fundacja "Ludzie dla Ludzi" uruchomiła Biuro Interwencji Onkologicznej - wirtualną przychodnię.

- Podstawowym problemem pacjentów jest z jednej strony utrudniony dostęp do lekarza, a z drugiej czas i skuteczność diagnostyki - mówi dr Dariusz Godlewski, dyrektor Ośrodka Profilaktyki i Epidemiologii Nowotworów (OPEN) w Poznaniu oraz szef Społecznej Fundacji Ludzie dla Ludzi. - Na diagnozę czeka się od dwóch do nawet 10-12 miesięcy. Chcemy to zmienić.

E-konsultacje już działają

Jak działa Biuro Interwencji Onkologicznej? Pacjent, który wykrył u siebie niepokojące objawy, czeka na przyjęcie do lekarza albo ma wątpliwości co do prowadzonej diagnostyki, może wejść na stronę www.onkolodzy.net i opisać sprawę.

W ciągu 48 godzin odpowie mu lekarz - specjalista z poznańskiego OPEN. I np. zaproponuje badania, które należy wykonać, zasugeruje prawdopodobną diagnozę i sposób leczenia, wskaże, gdzie szukać pomocy. Przekazane informacje, dzięki nadanemu numerowi, będą widoczne tylko dla danego pacjenta. Twórcy serwisu podkreślają jednak, że e-konsultacja ma podpowiadać, a nie - zastępować wizytę u lekarza.

- Znamy wiele przypadków, gdy chorzy długo nie mogli usłyszeć diagnozy, bo brakowało np. jednego badania - mówi dr Godlewski. - Diagnostyka nowotworów jest bardzo złożona i przy nietypowym przebiegu lekarze pierwszego kontaktu, którzy nie specjalizują się w onkologii, mogą mieć problem.

Dlatego i oni mogą zgłaszać się do wirtualnej przychodni. Godlewski podkreśla, że ma nadzieję na współpracę środowiska. Dodaje, że docelowo chciałby, aby fundacja mogła finansować prywatne badania pacjentów, gdy na te w ramach NFZ muszą czekać za długo.

Onkologia nie chce limitów

Bo kolejki do specjalistów i zabiegów to kolejny problem chorych na raka. Dla przykładu: pod koniec 2013 r. w Wielkopolskim Centrum Onkologii na przyjęcie na chirurgię onkologiczną trzeba było czekać średnio od 46 do 69 dni. Ta sytuacja nie podoba się zarówno lekarzom, jak i np. Koalicji Pacjentów Onkologicznych. Dlatego napisali do ministra, domagając się zniesienia limitów w finansowaniu leczenia raka.

- Tu liczy się każdy dzień - mówi Halina Bobrowska, szefowa Ogólnopolskiego Związku Zawodowego Lekarzy w Wielkopolsce. - Odkładanie zabiegów na przyszły rok, do czego szpitale są zmuszone, gdy kończą się im kontrakty, to szafowanie ludzkim życiem.
W efekcie licznych apeli premier i minister zdrowia zapowiedzieli niedawno zmiany w onkologii. W ciągu kilku tygodni mamy poznać propozycje nowych rozwiązań.

Chorujemy częściej i inaczej

Nowy plan działań jest tym bardziej potrzebny, że z roku na rok przybywa chorych na raka.
- W Wielkopolsce mamy rocznie ok. 14 tysięcy rozpoznań nowych zachorowań - mówi dr Agnieszka Dyzmann-Sroka z WCO. - Od 1999 r. odnotowaliśmy wzrost o 34 proc. Najpoważniejsze przyczyny to: starzenie się społeczeństwa, niezdrowy tryb życia oraz brak badań profilaktycznych.

Do tego dochodzą nowe rodzaje raka. - W ostatnich latach obserwujemy w chirurgii głowy i szyi gwałtowny przyrost nowotworów gruczołów ślinowych, głównie ślinianki przyusznej - mówi prof. Witold Szyfter, szef Katedry i Kliniki Otolaryngologii UMP. - Niestety, na razie nie są znane przyczyny.

Lekarz dodaje, że takich zmian w onkologii jest więcej. Spada np. liczba nowotworów krtani, ale w to miejsce więcej stwierdza się guzów jamy ustnej i gardła. I to, niestety, u młodych, prowadzących w miarę zdrowy tryb życia ludzi.

Fakty

  • W 2013 r. w wielkopolskich szpitalach na raka leczyło się ponad 232 tysiące osób. W Wielkopolskim Centrum Onkologii, największej tego typu lecznicy w regionie, leczono ponad 41 tys. osób (dane z NFZ).
  • Mężczyźni w Wielkopolsce najczęściej chorują (i umierają) na raka płuc. Od lat obserwuje się jednak spadek (z 30 proc. do 19 proc. nowotworów).
  • Wielkopolanki najczęściej z kolei zapadają na raka piersi. Ale na pierwszym miejscu pod względem umieralności jest - jak u mężczyzn - nowotwór płuc.
  • Mimo kampanii informacyjnej i wysyłanych do domu zaproszeń, z bezpłatnych badań mammograficznych skorzystało do tej pory tylko 45 proc. mieszkanek naszego regionu. Z programu profilaktyki raka szyjki macicy tylko 16,93 proc.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gloswielkopolski.pl Głos Wielkopolski