W piątek dziewięć zastępów straży pożarnej walczyło z płomieniami, które pojawiły się w chlewni w Święciechowej.
Ogień rozprzestrzeniał się od poddasza, gdzie zaczęły palić się baloty słomy. W chlewni było kilkaset świń. Część z nich jest poparzona i będzie trzeba je zabić. Wiele też padło na skutek zaczadzenia. Trwa szacowanie strat. Budynek spłonął niemal doszczętnie. Strażacy nie podają jeszcze przyczyny wybuchu pożaru.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!