Święconka. Kiedyś bogata w tłuszcz, dziś staje się jarska, fit oraz bezglutenowa

Święcenie pokarmów ma długą tradycję, bowiem w Polsce zwyczaj ten funkcjonuje od XIV w. Nie znaczy to jednak, że koszyki, a raczej to, co się w nich znajduje, od setek lat wygląda tak samo. Choć w większości można w nich zobaczyć cztery podstawowe produkty, czyli jajka, mięso, sól oraz chleb, to trafiają do nich także te bardziej „wyszukane”.

- Standardem stały się wszelkiej maści mazurki, zajączki z czekolady, ale spotkałem się także z wódką - śmieje się ks. Radosław Rakowski z poznańskiej parafii pw. Najświętszego Serca Jezusa i św. Floriana.

Duchowny zauważa też, że parafianie coraz częściej rezygnują z tłustych szynek czy kiełbas. - Zawartość koszyka jest wyrazem tego, co każdy chciałby znaleźć na stole. Kiedyś to tłuszcz był wyznacznikiem dobrobytu, a dziś potrawy fit i bezglutenowe - opowiada ks. Rakowski.

ZOBACZ TEŻ: Wielka Sobota: Sklepy otwarte 26 marca 2016? Czy zamknięte będą Biedronka, Lidl, Tesco, Żabka?

Choć do świątyń w Wielką Sobotę przybywa wiele osób, które z kościołem na co dzień nie mają nic wspólnego, Radosław Rakowski przypomina o symbolice, jaka towarzyszy czterem podstawowym produktom.

- Warto, by także ateista wiedział, po co nam jajko, sól, chleb oraz mięso - stwierdza. Jajko oznacza nowe życie, sól chroni nas od zepsucia, a chleb ma przypominać o Ostatniej Wieczerzy i ciele Chrystusa. - Natomiast mięso wkładamy na pamiątkę Baranka Bożego - tłumaczy.

Niektórzy święcą również ocet, jako symbol łez, wyrażający ciężki los synów Abrahama w Egipcie. Koszyczek wielkanocny powinien być wiklinowy i wyścielony białą serwetką. Jego uchwyt można opleść białą koronką lub kolorową wstążką. Święconkę należy przyozdobić bukszpanem, który jest symbolem radości i nadziei na zmartwychwstanie.

- Tak mówi tradycja, ale to od nas zależy, jak przeżyjemy święta i co włożymy do koszyka - przyznaje ks. Rakowski.