Kolejorz w poniedziałek musiał poprawić swoje humory i sytuacje w tabeli, a to poprawia tylko zwycięstwo. Ostatnie trzy mecze przed starciem z Lechią to kompromitujące końcówki, w których Lech tracił bardzo istotne gole w ostatnich akcjach spotkania. I to w bardzo ważnych i prestiżowych meczach jak z Legią, Rakowem i ostatnio ze Standardem Liege. Te straty kosztowały zespół punkty (3 w lidze ,1 w Lidze Europy), pieniądze (premia z UEFA za remis) i morale, które były bardzo złe.
Benfica rozbiła u siebie Lecha Poznań 4:0
W czwartek na kanale LechTV na YouTube pojawiły się kulisy spotkania z Lechią. Na osobną uwagę zasługuje krótki fragment przedmeczowej motywacji swoich kolegów z zespołu w wykonaniu Thomasa Rogne. Norweg, który nowym kapitanem został na początku 2020 roku po odejściu Darko Jevticia, udowodnił, że zasługuje na to miano.
Thomas Rogne w kilku krótkich zdaniach opisał i podsumował ostatnie miesiące w Lechu. Zrobił to też w bardzo dobry sposób.
Jestem dumny ze wszystkich chłopaków tutaj. Zobaczcie, mieliśmy tyle problemów. Był pie*****ny koronawirus, nie mogliśmy trenować przez dwa miesiące. Wróciliśmy i graliśmy jak mistrzowie. Byliśmy tak blisko wywalczenia tytułu. Tak blisko awansu do finału Pucharu Polski. Później mieliśmy dwa tygodnie wakacji, tyle co nic. I wróciliśmy od razu do gry w eliminacjach Ligi Europy i nikt nie myślał nawet o możliwości porażki. I wygrywaliśmy, wygrywaliśmy, wygrywaliśmy.
Później mieliśmy mecz z Benfiką, wszyscy mówili, że nie mamy żadnych szans, że przegramy cztery czy pięć do zera.
I co? Przyjechali do nas Vertonghen z Otamendim i mieli gacie pełne ze strachu. Zawodnicy z przeszłością w Premier League prawie narobili pod siebie, grając z polskim zespołem. To było coś panowie!
I teraz mamy trzy mecze bez sukcesu, ale w każdym meczu graliśmy dobrze. Spisywaliśmy się rewelacyjnie przez 89 minut i 55 sekund. To, co musimy poprawić, to pięć piep****ych sekund.
Musimy znów w to uwierzyć w to, że jesteśmy naprawdę dobrym zespołem i wszystko będzie dobrze. Obiecuje wam to. Jazda!" - zakończył przemowę Norweg, jakiej w Lechu nie widzieliśmy dawno.
Jak widać pomogło i po końcowym gwizdku było widać, jak ważne było to zwycięstwo dla Lecha. W końcu odniesione po 57 dniach.
Czytaj też: Europa nie wybacza. Dariusz Żuraw: Nie mieliśmy argumentów. Benfica odniosła zasłużone zwycięstwo
Wspomniany fragment od 3:45:
Czytaj też: Lech Poznań znalazł następcę Jakuba Modera. Szwed Jesper Karlstroem wzmocni Kolejorza
Zobacz też:
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?