Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Sygnalizacja przy ul. Piątkowskiej to pułapka. Na kierowców i pieszych

Marcin Idczak
Częste awarie sygnalizacji na skrzyżowaniu ul. Piątkowskiej i Szydłowskiej zaczęły się pod koniec sierpnia. Światła wciąż nie zostały naprawione
Częste awarie sygnalizacji na skrzyżowaniu ul. Piątkowskiej i Szydłowskiej zaczęły się pod koniec sierpnia. Światła wciąż nie zostały naprawione Grzegorz Dembiński
Od sierpnia sygnalizacja świetlna na skrzyżowaniu ul. Piątkowskiej i Szydłowskiej notorycznie się psuje. Drogowcy o tym wiedzą i termin naprawy wyznaczyli do końca września.

Od sierpnia sygnalizacja świetlna na skrzyżowaniu ul. Piątkowskiej i Szydłowskiej notorycznie się psuje.

– Już wcześniej przejechanie tamtędy było bardzo niebezpieczne – twierdzi nasza czytelniczka, która każdego dnia tamtędy przejeżdża. – Często dochodziło do stłuczek. To co teraz tam się dzieje, to już prawdziwy horror – dodaje.

Wyjaśnia, że są sytuacje, gdy samochody z ulicy podporządkowanej wjeżdżają na krzyżówkę na zielonym świetle. Gdy już są na środku, to sygnalizacja nagle gaśnie i wjeżdżają kierujący samochodami poruszającymi się na głównej drodze.

– Tylko dzięki refleksowi kierowców nie doszło tam w ostatnich tygodniach do bardzo tragicznych w skutkach wypadków – dodaje nasza czytelniczka. Do nagłego wyłączenia się świateł dochodzi nawet kilka razy dziennie.

Problem dotyczy nie tylko właścicieli samochodów. Piesi nawet przez kilka minut stoją przed pasami i boją przejść przez ulicę, gdyż muszą wówczas lawirować między przejeżdżającymi pojazdami.

Do ostatniej poważnej kolizji doszło w niedzielę około godziny 14. Zderzyły się dwa samochody. Siła z którą wpadły na siebie była tak duża, że jeden z nich przeleciał kilka metrów w powietrzu, zniszczył trzy metalowe słupki odgradzające jezdnię od chodnika i zatrzymał w miejscu gdzie jeszcze chwilę wcześniej stali piesi.

Tomasz Libich z Zarządu Dróg Miejskich wyjaśnia, że sytuacja jest znana drogowcom.
– Pod koniec sierpnia stwierdzono tam awarię sterowników sygnalizacji – wyjaśnia Tomasz Libich.

Dodaje, że zlecenie na wymianę wadliwej instalacji zostało już wystawione. Sterownik zostanie wymontowany i zastąpiony nowym w najbliższym możliwym terminie, nie później jednak niż do końca miesiąca.

– Trzeba zaznaczyć, że był to jeden z najstarszych sterowników w mieście – dodaje Tomasz Libich.

W razie konieczności na miejscu mogą pojawić policjanci z drogówki, których zadaniem będzie zapewnienie bezpieczeństwa i płynności ruchu w rejonie ulic Piątkowskiej, Szydłowskiej i dojazdu od strony wiaduktu nad przystankiem szybkiego tramwaju.

– Mam nadzieję, że drogowcy pospieszą się z naprawą, nim dojdzie tam do jakiejś tragedii – dodaje nasza czytelniczka.

Nie tylko przejście lub przejazd przez skrzyżowanie ulic Piątkowskiej i Szydłowskiej stwarza zagrożenie.
Do władz miasta zwróciła się radna Beata Urbańska, która wskazuje na przejście dla pieszych przy krzyżówce ul. Hlonda i Zawad. Wyjaśnia, że ze skargami na zbyt krótki cykl zielonego światła na ul. Zawady zwracali się do niej okoliczni mieszkańcy i tamtejsza rada osiedla. Według nich nie można przejść przez całą ulicę przy jednym cyklu. Dlatego piesi zmuszeni są na pokonywanie jezdni na dwóch zielonych światłach. Czas pomiędzy zgaszeniem jednego a zapaleniem drugiego muszą spędzić na wysepce pomiędzy jezdniami. Ta jest zbyt wąska, a przejeżdżające obok samochody jadą z dużymi prędkościami. To stwarza zagrożenie dla pieszych.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gloswielkopolski.pl Głos Wielkopolski