Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Szaleńca sen o potędze [RECENZJA]

Cyprian Lakomy
Cyprian Lakomy
Steve Carell jako nieobliczalny John du Pont. Za tę rolę aktora nominowano do Oscara w kategorii „najlepsza męska rola główna”
Steve Carell jako nieobliczalny John du Pont. Za tę rolę aktora nominowano do Oscara w kategorii „najlepsza męska rola główna” Materiały dystrybutora
„Foxcatchera” łatwo pośród styczniowych premier przegapić. I równie łatwo tego później żałować. Film Bennetta Millera chwyta za gardło i rzadko kiedy poluźnia uścisk.

Jeśli jeszcze kilka miesięcy temu ktoś powiedziałby mi, że Steve'a Carella zobaczę w roli, której będę się bał, to zapewne parsknąłbym śmiechem. Ale nawet aktor znany jako tytułowy bohater „40-letniego prawiczka” może przejść metamorfozę, która sprawi, że jego nazwisko zacznie inaczej się kojarzyć. Tej metamorfozy dokonał Bennett Miller, który obsadził Carella w swoim pięciokrotnie nominowanym do Oscara thrillerze.

„Foxcatcher” opowiada historię, która wydarzyła się naprawdę. Zapaśnik Mark Schultz (Channing Tatum), mimo zdobycia złotego medalu na igrzyskach olimpijskich w Los Angeles (1984), nie potrafi przekuć tego mistrzostwa na kolejne sukcesy. Żyje w podłych warunkach na amerykańskiej prowincji i zazdrości starszemu bratu Dave'owi (Mark Ruffalo), któremu powodzi się znacznie lepiej.

Szansą dla Marka okazuje się propozycja złożona przez multimilionera Johna du Ponta (Carell). Dziedzic fortuny wabi go nie tylko perspektywą trenowania w najlepszych warunkach i wysokich zarobków, ale roztacza przed nim też wizję zapasów jako sportu, który przywróci Stanom Zjednoczonym wielkość. I to właśnie pod jego kierunkiem Mark ma poprowadzić USA ku chwale podczas następnych igrzysk w Seulu. Naiwny zapaśnik bierze demagogię du Ponta za prawdę objawioną i szybko zaczyna traktować samozwańczego trenera jako mentora.

Od początku wiadomo, że coś w tej relacji nie gra. Milioner puszcza swoją drużynę Foxcatcher Team samopas, a zamiast motywować do wysiłku, częstuje sportowców whisky i kokainą. Nie przeszkadza mu to oczywiście żądać od swoich podopiecznych najlepszych wyników. Kiedy du Pont zmusza Marka do wygłoszenia płomiennego przemówienia podczas bankietu, staje się jasne, że sport to dla tego „ornitologa, filatelisty i filantropa” tylko kolejny kaprys, mający leczyć jego kompleksy.

Du Pont to w thrillerze Millera postać centralna. Mimo braku wątpliwości, że jest on tu głównym antagonistą, twórcy nie potraktowali go jednowymiarowo. Postać grana przez Carella to z jednej strony nieobliczalny, ciągle popijający szaleniec, nałogowo kolekcjonujący broń, z drugiej – odrzucony przez własną matkę (Vanessa Redgrave) samotnik z wiecznym poczuciem niższości. Te cechy bardzo upodabniają go do żyjącego w cieniu brata Marka i zapowiadają nadchodzącą tragedię.

„Foxcatcher” to film zjawiskowy także od strony formalnej. Napięcia nie buduje wcale gwałtowna akcja kamery. Ujęcia są w wielu momentach wymownie długie i niemal statyczne. Wzbogacone mistrzowskimi kadrami pól i lasów Pensylwanii, tworzą nastrój złowieszczo hipnotyczny. Cisza, oszczędne dialogi tylko ten nastrój potęgują. Aż po finał, który – choć można się go domyślać – i tak przyprawia o dreszcze.

Tym, co może w filmie Millera lekko uwierać, jest chwilami zaburzona ciągłość wydarzeń, zwłaszcza po tym, gdy nieuchronny konflikt na linii John – Mark sięgnął już zenitu, a trzecim uczestnikiem mentalnej rozgrywki staje się Dave. Jednak te okazjonalne przeskoki uwierać będą głównie znawców wydarzeń, które legły u podstaw scenariusza, i nie zmienią faktu, że „Foxcatcher” chwyta za gardło i rzadko ów uścisk poluźnia. Ergo ogląda się go świetnie.

Foxcatcher
USA 2014
reż. Bennett Miller
wyst. Steve Carell, Channing Tatum

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wideo
Wróć na gloswielkopolski.pl Głos Wielkopolski