Wolsztyńska parowozownia to ewenement na skalę światową. Przyjeżdżają tu hobbyści na przykład z Japonii i Wielkiej Brytanii. Najważniejszy jest dla nich fakt, że parowozy obsługują pociągi, które ujęte są w rozkładzie jazdy i jeżdżą każdego dnia. Niestety, co roku na lato kursy, które są największą atrakcją turystyczną w regionie, zostają zawieszone. Powód oficjalny to zagrożenie pożarowe. Kolejarze i urzędnicy są jednak niekonsekwentni. Kasują parowozy z linii Poznań - Wolsztyn, ale zostawiają je na trasie z Wolsztyna do Leszna, gdzie lasów też nie brakuje i zagrożenie jest nawet większe. Kolejowi hobbyści nie chcą się z taką decyzją pogodzić. Jeden z nich, Roman Dziergwa wysłał oficjalny protest do marszałka województwa i wielkopolskich posłów.
- Świadczy to nie tylko o kompletnym braku wyobraźni, ale o szwankującym zmyśle handlowym - krytykuje decydentów.
PKP i władze województwa przekonują, że nikt nie chce likwidować turystycznej atrakcji. Choć między zdaniami przyznają, że chodzi też o pieniądze.
- Decydował także czynnik finansowy - potwierdza Wojciech Jankowiak, wicemarszałek województwa wielkopolskiego. - Zawieszenie parowozowych kursów zostało uwzględnione w podpisanej na rok umowie z PKP. Zapewniam jednak, że zdajemy sobie sprawę z tego, jakim skarbem są parowe lokomotywy. Są nawet pomysły utworzenia jakiegoś podmiotu, który przejąłby parowozownię. Samorząd wojewódzki rozważa przywrócenie parowozów jeszcze tego lata. Za takim rozwiązaniem lobbują między innymi miasto Wolsztyn i powiat wolsztyński. Dla nich parowozy są jedyną szansą, żeby zaistnieć w Europie i świecie.
- Umówiliśmy się na rozmowy w przyszłym tygodniu. Przywrócenie parowozów zależy od tego, ile kolejarze zażądają pieniędzy - mówi wicemarszałek Jankowiak. Kilometr jazdy parowozu kosztuje 30 złotych. Dla porównania za kilometr kursu autobusu szynowego trzeba zapłacić 15 złotych, ale już cena lokomotywy spalinowej jest zbliżona do parowozu. Z Poznania do Wolsztyna jest 80 kilometrów.
Możliwości negocjacji cenowych jest kilka. Choćby taka, że Urząd Marszałkowski, który zamawia kolejowe przewozy regionalne, nakłada kary za opóźnienia pociągów. Z kolei na zwiększenie dotacji dla PKP zgodę musieliby wyrazić radni sejmiku województwa wielkopolskiego.
Przywrócenie lokomotyw parowych na trasie do Poznania jest także priorytetem dla Towarzystwa Przyjaciół Wolszty-ńskiej Parowozowni, które ma kontakty z hobbystami kolejowymi z całego świata. Największą atrakcją parowozowni, która w zeszłym roku obchodziła 100. urodziny jest Piękna Helena. Lokomotywa Pm36-2 nawet na polskich torach osiągała prędkość ponad 130 km/h.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?