Szczyt Bałkanów Zachodnich: W piątek w Poznaniu nazwiska z politycznej "ekstraklasy". To nie pierwsza taka wizyta w stolicy Wielkopolski

Szczyt Trójkąta Weimarskiego, wizyta prezydenta Rosji, Szczyt Klimatyczny ONZ, a obecnie Szczyt Bałkanów Zachodnich. Na przestrzeni ostatnich dwóch dekad w Poznaniu odbywały się już wydarzenia ważne dla krajowej, europejskiej i światowej polityki. Kto odwiedził miasto i jak wpływają one na pozycję Poznania?

Czytaj też: Szczyt Bałkanów Zachodnich w Poznaniu: Co będzie się działo drugiego dnia szczytu na MTP? [PROGRAM]

Miliony na szczyt

Szczyt Bałkanów Zachodnich odbywa się od środy na terenie Międzynarodowych Targów Poznańskich. To wydarzenie organizowane w ramach polskiego przewodnictwa w Procesie Berlińskim - inicjatywie zapoczątkowanej przez Niemcy, a łączącej państwa z Bałkanów Zachodnich z Unią Europejską. Do Poznania przyjechali przedstawiciele m. in. Albanii, Bośni i Hercegowiny, Czarnogóry, Kosowa, Macedonii Północnej i Serbii oraz przedstawiciele Unii Europejskiej i jej państw członkowskich.

W stolicy Wielkopolski przy okazji Szczytu nie brakuje nazwisk z politycznej „ekstraklasy”. Do Poznania przyjechało kilkunastu szefów rządów, w tym kanclerz Niemiec Angela Merkel czy premier Wielkiej Brytanii Theresa May. Unię Europejską reprezentują choćby Federica Mogherini - wysoki przedstawiciel Unii do spraw zagranicznych i polityki bezpieczeństwa oraz Johaness Hann - komisarz ds. Europejskiej Polityki Sąsiedztwa i negocjacji akcesyjnych.

W piątek w ramach Szczytu Bałkanów Zachodnich odbywa się Szczyt Liderów. W ostatnich dniach goście uczestniczyli np. w Forum Think Tanków, Forum Społeczeństwa Obywatelskiego czy Forum Biznesu.

Również polska polityka jest bogato reprezentowana na Szczycie. W piątek w Poznaniu pojawi się prezydent Andrzej Duda i premier Mateusz Morawiecki. W ostatnich dniach teren MTP odwiedzili już Jacek Czaputowicz, szef MSZ oraz Jadwiga Emilewicz, minister przedsiębiorczości i technologii. Za organizację Szczytu odpowiada z kolei Szymon Szynkowski vel Sęk, wiceminister spraw zagranicznych, poseł z Poznania i były radny.

W ostatnich rozmowach z nami, prognozował, że Poznań z organizacji Szczytu osiągnie wymierne korzyści.

- Jeszcze za wcześnie na podsumowania, ale do tej pory wydaliśmy na jego organizację kilka milionów złotych. Do tej kwoty należy doliczyć pieniądze, które trafią do MTP - wyliczał na łamach „Głosu” Szynkowski vel Sęk.

Oprócz tego Poznań zyskuje także wizerunkowo. Szczyt Bałkanów Zachodnich, to pierwsze tak duże wydarzenie od 2008 roku i Konferencji Narodów Zjednoczonych w Sprawie Zmian Klimatu. W ostatnich dniach o Poznaniu dowiadują się najważniejsi europejscy politycy.

- Niektórzy z nich nie mieli pojęcia, gdzie znajduje się Poznań. Teraz będziemy mieli okazję im go przedstawić jako ważny punkt na trasie pomiędzy Berlinem i Warszawą - miasto targowe czy centrum akademickie - mówił przed rozpoczęciem szczytu wiceminister spraw zagranicznych.

Prof. Dorota Piontek, politolog z Uniwersytetu im. Adama Mickiewicza w Poznaniu, potwierdza, że dobra organizacja dużych wydarzeń, może przynieść pozytywne efekty dla miasta. Choć jest to trudne do zmierzenia.

- Liczba wydarzeń organizowanych w ostatnim czasie jest bardzo duża. Jeżeli są dobrze przygotowane, zaplanowane, a uczestnicy wyjeżdżają zadowoleni, to przekłada się na dobry wizerunek miasta i jest nie bez znaczenia przy przyznawaniu kolejnych imprez - podkreśla prof. Piontek. Zaznacza, że oprócz mniej wymiernych korzyści, są też te możliwe do policzenia. Chodzi o pieniądze, które trafiają do poznańskich instytucji, hoteli czy restauracji. Jest też trzeci aspekt korzyści dla miasta.

- Z doświadczenia mogę powiedzieć, że kiedy w 2016 r. organizowaliśmy międzynarodowy kongres politologiczny, to już po jego zakończeniu, wiele moich kolegów i koleżanek, naukowcy z całego świata zapewniało, że bierze Poznań pod uwagę jako kierunek turystyczny - zdradza prof. Piontek.

Walory miasta chwali sobie także Piotr Kitta, konsul honorowy Czarnogóry w Polsce, który bierze udział w Szczycie Bałkanów Zachodnich.

- Bliskość dworca, lotniska, zadbane obiekty targowe. Poznań to piękne miasto. Pokazał też siłę zaplecza akademickiego i tłumaczeniowego. Nie ma najmniejszych problemów z tłumaczeniem języków bałkańskich - mówi Kitta. Komplementuje także organizację samego Szczytu: - Jest wspaniała i bardzo profesjonalna. Uczestnicy nie mogą na nic narzekać.

Konsul dodaje, że jako reprezentant interesów Czarnogóry zobaczył, że w Polsce nadal jest ona (jak i całe Bałkany) zbyt mało znana. - Postrzegamy ją przez pryzmat dawnych lat, a dziś to gospodarki, obok których firmy nie mogą przejść obojętnie. Mogą być dobrym partnerem - zapewnia Kitta. Podsumowuje, że na poznańskim Szczycie nawiązuje nie tylko relacje polityczne, ale również gospodarcze. Wieczorem nie brakuje czasu na zwiedzanie, a także mniej formalne spotkania.

Odholowane auta, konwoje na sygnale

Organizacja Szczytu Bałkanów Zachodnich, niosła ze sobą pewne utrudnienia. Kierowcy musieli uważać, bo w wielu miejscach pojawił się zakaz parkowania. Jeśli ktoś jednak postanowił zostawić tam swój samochód, po powrocie mógł już go nie zastać. Wszystkie źle zaparkowane pojazdy były odholowywane.

Czytaj też: Szczyt Bałkanów Zachodnich w Poznaniu: Policja w centrum miasta zabezpiecza MTP i trasę z lotniska Ławica na targi

Inne uciążliwości były spowodowane zabezpieczeniem szczytu, przy którym pracuje około 1,7 tys. policjantów. Od wtorku w Poznaniu panuje wzmożony ruch radiowozów na sygnale, a od środy częste są konwoje zaproszonych gości. Wszystko odbywa się przy włączonych sygnałach dźwiękowych i świetlnych, bo tego wymagają procedury dotyczące przejazdu kolumny samochodów uprzywilejowanych. Szczególnie narzekali na to mieszkańcy okolic ulic Głogowskiej, Grunwaldzkiej czy Bukowskiej, bo przejazdy na sygnale odbywały się również późnym wieczorem.

Kohl, Chirac, Putin - oni widzieli Poznań

Wysokiej rangi politycy na przestrzeni ostatnich 20 lat gościli w Poznaniu wielokrotnie. W 1998 r. w czasie szczytu Trójkąta Weimarskiego w stolicy Wielkopolski zjawili się prezydent Francji - Jacques Chirac oraz kanclerz Niemiec - Helmut Kohl. Towarzyszył im prezydent RP, Aleksander Kwaśniewski.

Zobacz też: Rocznica szczytu Trójkąta Weimarskiego w Poznaniu [ZDJĘCIE ARCHIWALNE]

Cztery lata później Poznań był jednym z miast odwiedzonych przez prezydenta Rosji Władimira Putina. Stąd odlatywał on do Rosji.

Z kolei w 2008 roku w Poznaniu na MTP odbywał się Szczyt Klimatyczny ONZ. Targi na dwa tygodnie stały się strefą eksterytorialną. W konferencji wzięło udział ponad 10 tys. gości z całego świata, w tym najważniejsi politycy.

Oni odwiedzili Poznań: