Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

"Szeryf internetu" z Łazarza sam lekceważy prawo - twierdzą prawnicy

SAGA
Być może zapoczątkowana na Facebooku akcja zachęcająca do kupowania w sklepie na Łazarzu, pomoże naszemu klientowi odzyskać pieniądze - mówią prawnicy z Wielkopolskiej Grupy Prawniczej. Ale są oburzeni, że symbolem sprawiedliwości stał się w Poznaniu człowiek, który - jak mówią - sam lekceważy prawo.

O sklepie na poznańskim Łazarzu pisaliśmy wielokrotnie. Jego właściciel stał się osobą publiczną, gdy podjął walkę ze złodziejami sklepowymi. W Internecie publikował filmy dokumentujące poczynania wyrostków rzucających w niego butelkami, wynoszących towar. W zeszłym tygodniu mężczyzna ogłosił, że zamyka sklep. Nie krył rozgoryczenia działalnością policji i prokuratury - jak mówił atakujący go ludzie ciągle chodzą na wolności.

- Stał się "symbolem sprawiedliwości", a sam nie reguluje zobowiązań - mówi Paweł Sendrowski z Wielkopolskiej Grupy Prawniczej, zaznaczając, że nie chce odnosić się do plagi kradzieży sklepowych.

Okazuje się, że od 1998 roku "szeryf" ma dług w wysokości kilku tysięcy złotych.

- W 1999 roku sąd wydał wyrok w tej sprawie. Przez lata jednak mężczyzna nie spłacił nawet części należności. Kolejne kroki podejmowane przez prawników zawodziły. Wierzyciel uzyskał nawet klauzulę wykonalności przeciwko małżonce dłużnika ale i to nie przyniosło rezultatów. Policjanci nie odnaleźli jej, gdy mieli doprowadzić ją na salę rozpraw, gdzie miała wyjawić majątek - opowiada Paweł Sendrowski i dodaje, że pod koniec 2011 roku komornik uznał, że nie jest w stanie wyegzekwować długu i umorzył sprawę. - Ale to nie oznacza, że dług zniknął. Zamierzamy złożyć wniosek o ponowne wszczęcie - dodaje prawnik.

- Nie mam żadnych długów - odpowiada Marek Obtułowicz. - Zaległości miała firma, która utraciła płynność finansową i nie wykonuje już działalności.

- Czy pan był jej prezesem, a żona wiceprezesem? - pytamy.

- Tak - potwierdza, a gdy pytamy czy spłaci zaległości powtarza, że on nie ma długu.

- Jednak wyrok dotyczy pana Marka, a nie jego firmy - twierdzi Paweł Sendrowski.

Możesz wiedzieć więcej! Kliknij i zarejestruj się: www.gloswielkopolski.pl/piano

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gloswielkopolski.pl Głos Wielkopolski