Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Szkoła Baletowa Poznań: "To drugi skłot" - mówi prawnik kurii. Tancerze piszą do papieża

Bogna Kisiel, Karolina Koziolek
- Kościół jako właściciel działki ma prawo domagać się czynszu, nikt tego nie kwestionuje, ale mówmy o czynszu przyzwoitym - mówił Mirosław Różalski.
- Kościół jako właściciel działki ma prawo domagać się czynszu, nikt tego nie kwestionuje, ale mówmy o czynszu przyzwoitym - mówił Mirosław Różalski. Waldemar Wylegalski
Już dawno zapadła decyzja, że VIII LO zniknie z ul. Głogowskiej. Dlaczego? Bo miasto przegrało proces z kurią i nie stać go na płacenie czynszu w wysokości 53 tys. zł miesięcznie czyli 636 tys. rocznie. Teraz emocje budzi wynagrodzenie za bezumowne korzystanie z budynku zajmowanego przez Szkołę Baletową - 450 tys. zł rocznie.

Po wygranym w 2008 r. procesie właścicielem części obiektu jest archidiecezja. Od tamtej pory szkoła nie ma podpisanej umowy najmu na korzystanie z budynku i według Kościoła jest dzikim lokatorem.

ZOBACZ KOMENTARZ:
KOŚCIÓŁ TO LUDZIE

- Na Starym Mieście nie mamy tylko jednego skłotu. Jest jeszcze jeden, to Szkoła Baletowa. Ona też zajmuje cudzą własność - mówi mec. Maciej Drozdowicz reprezentujący archidiecezję. Dodaje, że wysokość czynszu ustali biegły sądowy (ma ją podać na kolejnej rozprawie 11 grudnia).

CZYTAJ TEŻ:
Szkoła baletowa dzikim lokatorem. Tancerze protestują

Tymczasem przedstawiciele szkoły od ubiegłego piątku protestują przeciw takiemu stawianiu sprawy i rozdają mieszkańcom Poznania ulotki, w których można przeczytać, że kuria wynajmuje budynki od miasta po preferencyjnych stawkach. Sprawdziliśmy to.

Wielkopolskie Stowarzyszenie Edukacyjne, prowadzące Szkołę Podstawową i Gimnazjum im. Króla Dawida, wynajmuje od Zespołu Szkół Chóralnych przy ul. Cegielskiego pomieszczenia za ok. 7,5 tys. miesięcznie (ok. 90 tys. zł rocznie). Katolickie Stowarzyszenie Wychowawców w miejskim budynku przy ul. Mińskiej prowadzi szkołę. Umowa najmu opiewa na 10 tys. rocznie. Szkoły Salezjańskie podnajmujące sale od Gimnazjum nr 24 na os. Bohaterów II Wojny Światowej płacą 17 tys. zł rocznie, a z Zespołu Szkół Zakonu Pijarów, który funkcjonuje na os. Sobieskiego do miejskiej kasy wpływa w ciągu roku 67 tys.

- Jeśli wobec miasta stosuje się stawki rynkowe, to w moim przekonaniu miasto powinno w taki sam sposób traktować szkoły katolickie. I nie wynika to ze złej woli - podkreśla Tomasz Lewandowski, radny SLD. I dodaje: - Proces o Szkołę Baletową Skarb Państwa przegrał na własne życzenie. Z moich informacji wynika, że jak PiS doszło do władzy kancelarii prowadzącej sprawę cofnięto pełnomocnictwo i nie zdecydowano się na wniesienie skargi kasacyjnej.

Z kolei w przypadku walki o "ósemkę" prezydent Poznania po przegranym procesie podpisał z kurią ugodę. Zobowiązał się do zapłaty 4,5 mln zł odszkodowania za bezumowne korzystanie z budynku przy Głogowskiej. Miasto przystało też na propozycję arcybiskupa, by czynsz miesięczny za "ósemkę" wyniósł 53 tys. zł (choć biegły sądowy ustalił wyższą stawkę wg cen rynkowych). W zamian nie zmieniła się opłata za budynek przy Kanclerskiej, w którym funkcjonuje Publiczne Gimnazjum Katolickie. Archidiecezja nadal płaci za niego 14 tys. rocznie.

Mecenas Mikołaj Drozdowicz tłumaczy, że: - Czynsze według tych samych zasad ekonomicznych dla obu szkół wyliczył powołany przez strony biegły. Ustalono, że od należnego kościołowi czynszu za VIII LO zostanie odjęty wartość rynkowego czynszu za budynek przy ul. Kanclerskiej - wyjaśnia mecenas. - tłumaczy mecenas.

We wtorek na godz. 11 zarówno Szkoła Baletowa jak i kuria zwołały konferencje prasowe. Kuria "żeby sprostować nieprawdziwe informacje rozpowszechniane przez przedstawicieli szkoły", a Baletowa wraz posłem Maciejem Banaszakiem z Twojego Ruchu żeby poinformować, iż "został wysyłany list do papieża Franciszka by interweniował w sprawie szkoły".

- Jednym z mitów jest mówienie, że szkołę odbudowała państwo. Otóż nie, w sensie ekonomicznym był to wkład Kościoła - mówił mec. M. Drozdowicz. - Państwo wyłożyło pieniądze, ale w zamian mogło korzystać z nieruchomości za darmo przez kilkadziesiąt lat. Po okresie "odmieszkania" właścicielowi ponownie należy się czynsz - mówi.

ZOBACZ TEŻ:
Kuria chce odzyskać Szkołę Baletową

- Kościół jako właściciel działki ma prawo domagać się czynszu, nikt tego nie kwestionuje, ale mówmy o czynszu przyzwoitym - mówił na drugiej konferencji Mirosław Różalski. - Jesteśmy szkołą państwową, a nie bankiem czy świetnie prosperującą firmą.

Władze szkoły wysłały też list do papieża Franciszka z prośbą o wsparcie. Dziś kolejne pismo do głowy Kościoła wystosuje Maciej Banaszak, poseł Twojego Ruchu.
- Wysyłam list z prośbą o audiencję. Moim zdaniem to jedyne rozwiązanie - mówi Banaszak.

Współpraca: Natalia Dolacka

WIDZIAŁEŚ COŚ CIEKAWEGO? ZNASZ INTERESUJĄCĄ HISTORIĘ? MASZ ORYGINALNE ZDJĘCIA?
NAPISZ DO NAS NA ADRES [email protected]!

Możesz wiedzieć więcej! Kliknij i zarejestruj się: www.gloswielkopolski.pl/piano

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Materiał oryginalny: Szkoła Baletowa Poznań: "To drugi skłot" - mówi prawnik kurii. Tancerze piszą do papieża - Głos Wielkopolski

Wróć na gloswielkopolski.pl Głos Wielkopolski