Szkoła jednak nie jest darmowa. Oto ceny wyprawki szkolnej. Rodzice wydają setki złotych. Ile kosztuje wyprawka w popularnych dyskontach?

Wychowanie dziecka wcale nie jest tanie. Centrum im. Adama Smitha szacuje, że koszt wychowania jednego dziecka w Polsce w roku 2024 (do osiągnięcia 18. roku życia) wyniósł ponad 340 tysięcy złotych. To 1602 złote miesięcznie. Przy dwójce dzieci suma wyniosła już ponad 570 tysięcy złotych. Jest to więcej niż w roku poprzednim – po uwzględnieniu i zweryfikowaniu danych na początku tego roku, koszty wyniosły kolejno 316 i 518 tys. złotych. Na co wydają rodzice? Prawie 80 proc. kosztów wychowania dziecka stanową te związane z żywnością, mieszkaniem, transportem i edukacją. W 2023 wzrosły one odpowiednio: żywność o 15,1 proc., mieszkanie o 13,4 proc., transport o 0,1proc., a edukacja o 12,8 proc.

Centrum podaje, że inflacja „wychowawczego koszyka zakupów” w 2023 roku wynosiła 9,3 proc, zatem nieco mniej niż inflacja CPI, czyli zmiana cen w sklepach odczuwalna przez konsumentów – 12,8 proc.

- W tym samym czasie wydatki na dziecko wzrosły o 9,2 proc., a więc praktycznie tyle samo co inflacja wychowawczego koszyka zakupów. Oznacza to, że rodziny nie zmieniły wydatków na dziecko w ujęciu realnym, pomimo że wydały na wychowanie o ponad 9 proc. więcej, niż w poprzednim roku – podają eksperci opracowujący badanie.

Edukacja zajmuje ważne miejsce w wydatkach rodziców na wychowanie dzieci. To, jak podaje Centrum im. Adama Smitha, prawie 13 proc. Sumy te kumulują się w okolicach sierpnia i września, kiedy pociechy rozpoczynają pierwszy lub kolejny rok szkolny. Wiele szkół podstawowych podaje jakie przedmioty powinien mieć uczeń. W jednej z tych podpoznańskich dyrekcja wymienia: piórnik z wyposażeniem (2 ołówki, linijka, pisaki), kredki, pastele, temperówka, gumka, klej w sztyfcie, nożyczki, zeszyty (5 różnych), blok rysunkowy i kolorowy, kolorowy papier, plastelina, farby plakatowe, teczka z gumką, małe liczydło. Do tego odpowiedni dla dziecka tornister, strój na wychowanie fizyczne czy galowy – na imprezy szkolne.

- To może być duży koszt w zależności od jakości materiałów jakie rodzic chce kupić. Na pewno jeżeli ktoś ma dwójkę lub trójkę dzieci to te sumy się kumulują na początku września – mówi Robert Górniak, nauczyciel i wicedyrektor w prywatnej szkole w Sosnowcu, prowadzi stronę na Facebooku "Dealerzy Wiedzy".

Oto ceny wyprawki w Biedronce, Lidlu i Carefourze!

Rodzice najchętniej zakupy robią w popularnych dyskontach, tam jest najtaniej, a przynajmniej tak się wydaje. W Biedronce „hitem” jest zestaw składający się z 21 elementów. To między innymi: kredki ołówkowe, farby plakatowe, plastelina, ołówki, gumka, tabliczka mnożenia czy nożyczki szkolne. Można go kupić za 85 złotych. Popularny jest również ten sygnowany logiem Psiego Parolu, który od lat trenduje jako jedna z najpopularniejszych bajek dla dzieci w serwisie Netflix. Za ten zestaw zapłacimy 79 złotych.

W każdym sklepie ceny są bardzo różne – w Carefour za piórnik z pełnym wyposażeniem zapłacimy niecałe 120 złotych. W Lidlu – bez wyposażenia, kosztuje 40 złotych, w Biedronce 25. Jeśli chodzi o zeszyty to najtańsze możemy kupić w Biedronce – 2,99 zł, w Lidlu to koszt 6,99 a w Carefour – 7,99. Najmniej rodzic będzie musiał zapłacić za blok rysunkowy kolorowy – w Biedronce – 1,39 zł, w Lidlu – 1,39 zł, a w Carefour – 1,49 zł.

- Te kwoty mogą iść w setki złotych na pewno, a przy dwójce czy trójce dzieci to duże obciążenie. U nas w szkole jest tak, że jeżeli rodzic wie, co będzie potrzebne i są to większe ilości, to nie musi kupować wszystkiego w pierwszym tygodniu. Te koszty można rozłożyć – dodaje Górniak.

Najdroższym wydatkiem jest plecak czy tornister. Te potrafią kosztować naprawdę dużo. W Biedronce możemy kupić taki za 249 złotych i 129 złotych, ale również taki za 55 złotych czy nawet 49 złotych. W Lidlu znajdziemy takie za 99 złotych, 75 złotych czy – 29,99 zł.

- Na pewno te koszty na początku września są bardzo duże dla rodziców i są konieczne do poniesienia, bez względu na to jak bardzo byśmy mówili o tym, że szkoła ma być bezpłatna i nie powinna obciążać kosztami. Te podstawowe rzeczy, które pomagają dziecku, żeby ta edukacja jakoś wyglądała – są nie do uniknięcia – mówi Górniak.

W ogólnym rozrachunku najtańszą wyprawkę sprawimy dziecku w Biedronce. Po podliczeniu wszystkich kosztów wynosi 65,33 zł, w tym sklepie za najdroższą zapłacimy 272,98 zł. W Lidlu, najtańsza kosztuje 98,50 zł, a najdroższa – 221,31 – więc ceny są podobne. Największy przeskok widać w Carefour, gdyż tutaj asortymentu było najwięcej. Najtańsza wyprawka kosztuje rodzica 92,77 zł, a najdroższa – aż 615,77 zł.

Pomóc rodzicom, by koszty nie były dla nich aż tak duże, ma program „Dobry Start”, który działa od roku szkolnego 2018/2019. Jest to świadczenie 300+ przeznaczone właśnie na wyprawkę szkolną dla każdego dziecka. Pieniądze te wydaje i wypłaca Zakład Ubezpieczeń Społecznych. Od czasu jego wyprowadzenia jednak – rząd nie objął świadczenia waloryzacją. 300 plus to jednorazowa dopłata przeznaczona dla rodziców i opiekunów uczącego się dziecka w wieku od 7 do 20 lat lub, w przypadku dzieci z niepełnosprawnością – do 24 roku życia. Świadczenie nie jest uzależnione od dochodów w rodzinie, więc może się o nie ubiegać każdy, a wsparcie przysługuje raz w roku na jedno dziecko.

W lipcu 2024 roku wystartowała kolejna odsłona programu. Wnioski można składać do 30 listopada tego roku. 5 sierpnia ZUS poinformował, że wypłacił rodzicom już ponad 760 milionów złotych. Jeśli taki wniosek trafi do ZUS-u do końca sierpnia – jest gwarancja, że pieniądze trafią na konto wnioskodawcy do końca września. Wniosek o wyprawkę składać można wyłącznie drogą elektroniczną – za pomocą aplikacji mobilnej mZUS, Platformy Usług Elektronicznych ZUS, bankowości elektronicznej lub portalu Emp@tia.

Rodzice dzieci chodzących do szkoły podstawowej nie muszą martwić się również o wydatki na podręczniki szkolne. Te od kilku lat są darmowe – wszyscy uczniowie szkół podstawowych korzystają z tych wypożyczanych ze szkół.

- Podręczniki dostają wszystkie klasy podstawowe. Są wypożyczane – uczeń pierwszej klasy dostaje nowy podręcznik, ale po roku oddaje go w szkole i nowi pierwszoklasiści korzystają z tego, już przez rok używanego, podręcznika. Są przeznaczone na trzy lata – mówi Robert Górniak.

W bieżącym roku 2024/2025 pełną dotacją zostały objęte podręczniki dla uczniów klas II, V i VIII szkoły podstawowej. W przypadku pozostałych klas – dotacja może być pobrana wyłącznie w przypadku, gdy podręczniki zostały kupione w poprzednim roku (dotyczy klas I, IV i VII) lub dwa lata temu (klasy III i VI) i znajdują się na stanach bibliotek jednak ich liczba jest za mała. Proponowane zmiany w podstawie programowej zostały przygotowane tak, aby nie było konieczności wymiany podręczników, w roku szkolnym 2024/2025 i w kolejnych latach uczniowie będą korzystać z tych samych.

O podręczniki szkoły wnioskowały już na początku czerwca, jednak nie tylko książki opłacane są przez ministerstwo. MEN finansuje również materiały ćwiczeniowe oraz edukacyjne dla klas I-VIII. Jakie to są kwoty? Podręczniki do zajęć z zakresu edukacji: polonistycznej, matematycznej, przyrodniczej i społecznej, a także do zajęć z zakresu danego języka obcego nowożytnego lub materiały edukacyjne – 99 zł na uczniaw przypadku klas I–III. Materiały ćwiczeniowe natomiast w tych samych klasach to 55 zł na ucznia. Kwota na podręcznikilub materiały edukacyjne wynosi dla klas IV – 185 złotych, dla klas V i VI – 238 złotych, a w przypadku klas VII i VIII – 330 złotych. Materiały ćwiczeniowe dla uczniów klas IV – VIII obejmowane są kwotą 27,50 złotych na osobę.

Czym dokładnie są materiały edukacyjne?

- To mogą być jakieś dodatkowe podręczniki czy materiały z których nauczyciel chciałby uczyć. Jest to coś co potrzebuje mieć w klasie a nie każdy uczeń musi mieć swoją kopię – informuje Górniak.

Sprawdź ceny wyprawki szkolnej!

Jesteś świadkiem ciekawego wydarzenia? Skontaktuj się z nami! Wyślij informację, zdjęcia lub film na adres: [email protected]