Informację o zatrzymaniu jako pierwsza podała "Gazeta Wyborcza". Rzecznik wielkopolskiej policji Andrzej Borowiak potwierdził, że profesor został zatrzymany we wtorek.
- Policja działała na polecenie prokuratury. Już wcześniej przekazaliśmy jej własne materiały w tej sprawie. Prokuratura się nią zajęła, zdecydowała o zatrzymaniu lekarza i to ona prowadzi dalsze czynności - mówi Andrzej Borowiak.
Śledztwo prowadzi poznańska Prokuratura Okręgowa - Wydział do Spraw Wojskowych. Jednak, jak usłyszeliśmy, sprawa korupcji nie ma związku z wojskiem lecz korupcją w szpitalu.
Profesor jeszcze w środę w południe nie miał postawionych zarzutów. Powód? Po zatrzymaniu zgłosił dolegliwości zdrowotne i trafił do szpitala. Po południu jego stan poprawił się na tyle, że mógł zostać przesłuchany. Jak wynika z naszych nieoficjalnych ustaleń, lekarz przyznał się do zarzutów związanych z korupcją na około 20 tys. zł.
Prowadząca śledztwo Prokuratura Okręgowa zapowiada, że do sprawy odniesie się jutro.
ZOBACZ TEŻ:
Sprawa Ewy Tylman: Kolejne zeznania w poznańskim sądzie
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?