Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Szpital Raszei pozwany. Dyrektor zwolniona po kontroli CBA chce wrócić do pracy

Łukasz Cieśla
Była dyrektor chce odszkodowania lub powrotu do szpitala
Była dyrektor chce odszkodowania lub powrotu do szpitala Grzegorz Dembiński
Elżbieta Wrzesińska-Żak, którą prezydent Poznania odwołał z funkcji dyrektora szpitala im. Raszei, pozwała lecznicę dosądu. Domaga się odszkodowania lub przywrócenia do pracy. Poszło właśnie o jej zwolnienie za złamanie ustawy antykorupcyjnej. Proces ma ruszyć w tym miesiącu.

ZOBACZ TEŻ: DYREKTOR SZPITALA RASZEI ODWOŁANA DYSCYPLINARNIE

Jesienią 2012 r. CBA złożyło wniosek do prezydenta Poznania o jej odwołanie z funkcji dyrektora miejskiego szpitala. Powód - złamanie ustawy antykorupcyjnej.

E. Wrzesińska-Żak uważa, że nie złamała prawa - straciła pracę za złamanie ustawy antykorupcyjnej

Pani dyrektor w okresie kierowania szpitalem prowadziła również prywatny gabinet dermatologiczny. Nie ukrywała tego w oświadczeniach majątkowych. Ale CBA uznało, że sam fakt prowadzenia firmy oraz jednoczesne pełnienie funkcji publicznej, czyli kierowanie miejskim szpitalem, to złamanie ustawy.

Prezydent Poznania długo wahał się, czy odwołać Wrzesińską-Żak. Powoływał się na opinie prawników miejskich, że nie doszło do złamania prawa.

Urzędnicy miejscy tłumaczyli, że Wrzesińska-Żak nie ukrywała faktu prowadzenia prywatnego gabinetu, a urząd wiedział o jej działalności. Argumentowano też, że nie doszło do zagrożenia korupcją, bo szpital im. Raszei nie zajmował się dermatologią. W końcu prezydent Grobelny ugiął się i zwolnił panią dyrektor. Zaważyło stanowisko CBA, które stwierdziło, że przepisy są jednoznaczne.

Ale dla Wrzesińskiej-Żak ta sprawa już tak oczywista nie jest. Z naszych informacji wynika, że przed sądem pracy zamierza udowodnić, że są wątpliwości interpretacyjne. Chodzi m.in. o to, czy bycie dyrektorem szpitala jest jednoznaczne z tym, że podlega się ustawie o pracownikach samorządowych. Chce także przekonać sąd, że prowadzenie przez nią gabinetu nie wpływało na pracę szpitala.

- Na razie nie chcę publicznie mówić, jakie mam zastrzeżenia. Niech mój pozew najpierw rozpatrzy sąd - mówi Elżbieta Wrzesińska-Żak.

Przedstawiciele CBA, których poprosiliśmy o komentarz, stwierdzili, że dla nich sprawa jest zakończona.
- CBA uznało, że doszło do złamania prawa, a prezydent Poznania odwołał panią dyrektor. Trudno nam komentować sam pozew, skoro nie jesteśmy stroną tego sporu - podkreśla Jacek Dobrzyński, rzecznik CBA.

W rozmowie z nami Dobrzyński przyznał, że nie słyszał, by któraś z osób wcześniej odwołanych za złamanie ustawy antykorupcyjnej starała się o przywrócenie do pracy, bądź odszkodowanie, twierdząc, że prawa nie złamała. Z kolei poznański Urząd Miasta, który wcześniej miał opory przedodwołaniem Wrzesińskiej-Żak, teraz nie chce komentować jej pozwu.

- Najpierw swoje argumenty chcemy przedstawić w sądzie - stwierdza Rafał Łopka z biura prasowego poznańskiego Urzędu Miasta.

Była dyrektor szpitala nie jest jedyną osobą odwołaną w ostatnim czasie za złamanie ustawy antykorupcyjnej. W lutym tego roku wicemarszałkiem województwa przestał być Leszek Wojtasiak z PO. CBA po przeprowadzonej kontroli wykazało, że posiadał udziały w dwóch spółkach, a nie powinien, bo w tym samym czasie zasiadał w zarządzie województwa. Wojtasiak, choć nie od razu, podał się do dymisji.

Pod koniec marca poznańska prokuratura, po zawiadomieniu CBA, wszczęła śledztwo ws. oświadczeń majątkowych Wojtasiaka. Okazało się, że nie podał w nich posiadanych udziałów. Jeśli prokuratura dopatrzy się zatajenia prawdy przez Wojtasiaka, sprawa znajdzie swój finał w sądzie.

Premierowi Pawlakowi się upiekło
CBA w swojej działalności kontrolnej weryfikuje m.in. oświadczenia majątkowe. Kłopoty za ich niewłaściwe wypełnienie ma wielu samorządowców i polityków. Ostatnim przykładem - wicemarszałek Leszek Wojtasiak z PO. Kilka lat temu głośna była sprawa byłego premiera Waldemara Pawlaka. "Głos Wielkopolski" ujawnił, że polityk PSL kierował radą nadzorczą Mostostalu Słupca i nie wpisał tego do oświadczenia majątkowego. Pawlak sugerował wytoczenie nam procesu, a prokuratura, choć za takie same "błędy" ścigała innych polityków, sprawę Pawlaka umorzyła. Stwierdziła, że podstawy jej decyzji są niejawne.

TYLKO U NAS:
POLICJA POMYLIŁA MIESZKANIA PODCZAS AKCJI! ŚMIERTELNIE PRZERAZIŁA DZIECKO
ROZMOWA Z ZAŁOŻYCIELEM ANTY NC+
DOPALACZE ZNÓW DOSTĘPNY - TYM RAZEM JAKO TALIZMANY

WIDZIAŁEŚ COŚ CIEKAWEGO? ZNASZ INTERESUJĄCĄ HISTORIĘ? MASZ ORYGINALNE ZDJĘCIA?
NAPISZ DO NAS NA ADRES [email protected]!

Możesz wiedzieć więcej! Kliknij i zarejestruj się: www.gloswielkopolski.pl/piano

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gloswielkopolski.pl Głos Wielkopolski