Szpital w Wolicy przestaje być szpitalem jednoimiennym. W Poznaniu wystarczy łóżek dla zakażonych koronawirusem

Zgodnie z decyzją przekazaną przez wojewodę Łukasza Mikołajczyka, od środy, 1 lipca jednoimienny szpital w Wolicy zostanie wygaszony. Decyzja o wygaszeniu została podjęta na podstawie obserwacji przebiegu epidemii w Wielkopolsce.

Czytaj też: Trzy miesiące pandemii koronawirusa zmieniły nasze życie. Co z tego czasu zatrzymamy na zawsze?

W Poznaniu na 406 łóżek pozostających w gotowości wykorzystanych jest ponad 70, w szpitalu w Wolicy na 120 miejsc przebywa obecnie 28 pacjentów (stan na 12 czerwca).

- Biorąc pod uwagę liczbę wykorzystanych łóżek w szpitalach dla pacjentów tzw. covidowych, zabezpieczenie dla mieszkańców Wielkopolski jest w pełni wystarczające - mówi dyrektor Wielkopolskiego Oddziału Wojewódzkiego NFZ Agnieszka Pachciarz.

Po wygaszeniu szpitala w Wolicy jedynym szpitalem jednoimiennym w Wielkopolsce przyjmującym pacjentów z koronawirusem zostanie szpital im. Józefa Strusia przy ul. Szwajcarskiej w Poznaniu.

Koszty utrzymania

Ważną kwestią było też finansowanie szpitali jednoimiennych. Początkowo dyrekcja szpitala w Wolicy zadeklarowała udostępnienie 69 łóżek (od maja było to 120 łóżek) i przy takiej gotowości kwota przekazana tej placówce za kwiecień wyniosła prawie 1,8 mln zł. W maju zasady naliczania opłat dla szpitali jednoprofilowych zmieniły się w części dotyczącej ryczałtu na nierealizowane przez szpital świadczenia.

- Biorąc to pod uwagę oraz pieniądze za leczenie pacjentów zakażonych koronawirusem, utrzymanie w gotowości 120 łóżek, opłaty za dostępność respiratorów, dodatkowe wynagrodzenie dla personelu medycznego szacowana kwota dla szpitala w Wolicy za maj wyniesie prawie 2,5 mln złotych - poinformował w komunikacie WOW NFZ.

Przy pracy w swoim normalnym trybie szpital zarówno za kwiecień, jak i za maj otrzymałby miesięcznie maksymalnie 1,4 mln zł.

ZOBACZ TEŻ:

Koronawirus w Poznaniu - zobacz wideo sprzed szpitala: