Sztafeta Trzech Serc. W Rakoniewicach promowali piękną ideę transplantologii
- Pomysłodawcą sztafety jest wyjątkowy mieszkaniec Rakoniewic, Roman Błażejczak. To człowiek, który jest po dwóch przeszczepach serca, a swoim doświadczeniem dzieli się z innymi. Dzięki niemu przyjechali tu dziś wyjątkowi lekarze, wolontariusze, pacjenci i ich rodziny oraz wiele innych osób, którym zależy na szerzeniu wiedzy o możliwości oddawania organów i ratowania życia innych ludzi - mówi dyrektor Rakoniewickiego Ośrodka Kultury, Gizela Ziółkowska.
Wróćmy do pomysłodawcy niedzielnego wydarzenia. Roman Błażejczak to pierwszy w Polsce pacjent, który przeszedł udaną retransplantację serca. Pierwszego przeszczepu, który miał miejsce w 1992 roku, dokonał profesor Marian Zembala. W roku 2017 Roman Błażejczak ponownie trafił do Śląskiego Centrum Chorób Serca w Zabrzu. Tam otrzymał kolejną szansę, a serce przeszczepił doktor Michał Zembala.
"Ludziom trzeba uświadomić, że przeszczep serca, nerki czy wątroby to nie jest koniec świata"
Sam od lat pokazuje, że po przeszczepie można żyć aktywnie. Wielokrotnie reprezentował nasz kraj na Międzynarodowych Igrzyskach Osób Po Przeszczepie Serca, a na swoim koncie ma łącznie 12 medali, w tym 7 złotych. Włącza się w liczne akcje promujące ideę transplantacji. W niedzielę, dzięki jego inicjatywie, taka akcja odbyła się właśnie w Rakoniewicach.
- Ludziom trzeba uświadomić, że przeszczep serca, nerki czy wątroby to nie jest koniec świata. Ludzie, którzy są po przeszczepie, mogą normalnie funkcjonować i cieszyć się życiem. Jak zatem inaczej to pokazać? Można dużo czytać, oglądać wiele programów, ale to właśnie możliwość osobistego spotkania z człowiekiem, który to przeżył, jest najlepszym świadectwem- mówi Roman Błażejczak.
Do Rakoniewic przyjechali dziś wybitni lekarze, pacjenci, wolontariusze. Wśród gości i uczestników sztafety znaleźli się między innymi dr n. med. Joanna Śliwka, kardiochirurg w Śląskim Centrum Chorób Serca, dr n. med. Marta Sękowska, transplantolog kliniczny Szpitala Wojewódzkiego w Poznaniu oraz ekspert kampanii "Drugie Życie", Szymon Ziółkowki, Mistrz Olimpijski i Mistrz Świata w rzucie młotem oraz ambasador Drużyny Szpiku, Alicja Chachaj, która jest prezesem Fundacji Śląskiego Centrum Chorób Serca, a także Jerzy Górski - Mistrz Świata w Podwójnym Ironmanie z 1990 roku oraz wielu, wielu innych wspaniałych ludzi, których łączy wspólna idea.
- To dzięki nim wszystkim narodziła się Sztafeta Trzech Serc. To ich empatia i poświęcenie sprawiły, że tu jesteśmy. To wspaniali ludzie, którzy gdy tylko jest możliwość promowania transplantologii, rzucają wszystko i biorą udział w takich wydarzeniach- mówi Roman Błażejczak.
Trudno znaleźć cenniejszy prezent, niż podarowanie komuś drugiej szansy
Nasz rozmówca nie ukrywa, że podobne inicjatywy są potrzebne. Chociażby po to, żeby przekonać tych, którzy wciąż się wahają. A nasze organy mogą przecież pomóc uratować życie drugiego człowieka. Trudno znaleźć cenniejszy prezent, niż podarowanie komuś drugiej szansy.
- Już nawet Jan Paweł II powiedział, żebyśmy nie zabierali do grobu tego, co nie jest nam potrzebne. Chcemy pokazywać, że przeszczepy ratują życie, a my jesteśmy tego najlepszym dowodem- dodaje.
Być może Sztafeta Trzech Serc stanie się wydarzeniem cyklicznym. Rozważają to zarówno pomysłodawca akcji, jak i burmistrz, który dziękował wszystkim za udział w sztafecie i promowanie tej pięknej idei.
Źródło: grodzisk.naszemiasto.pl
ZOBACZ TEŻ:
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?