Szukam mieszkania, z widokiem na dużo trawy...

Trawa w moim ogródku, jak już z pewnością zauważyłeś, przypomina w tym roku mięciutki zielony dywan. Wiem, że Ciebie pozostała roślinność nie interesuje za bardzo, ale dodam tylko, że wierzby szumią wyjątkowo pięknie, świerk serbski rośnie jak szalony, bez kwitnie na biało, a i hortensja nie przemarzła. Ale w Twoim ogródku tylko trawa, więc porady jak dbać o pozostałe rośliny pominę, choć dziwię się. Na takim trawniku, zwłaszcza z boków, świetnie wyglądałyby buki czerwonolistne, graby, a nawet dęby. Ba! Nawet porządny świerk ładnie by się skomponował, choć jak wiem - już masz problem z cieniem. Otóż, musisz wiedzieć, że podstawowa zasada mówi: 500 lat kosić i podlewać, a później samo rośnie. Dodatkowo warto pamiętać o areacji oraz nawożeniu. I uważnie obserwować. Słońce też mile widziane. Zastosuj moje porady i odezwij się w przyszłym roku. A jakby był problem, to wezmę kosiareczkę i się przytnie. Jakby zaś słońca było mało, to widziałem, że od południowej strony można by zburzyć parę zbędnych metrów tego żelbetowego ustrojstwa, co je tam postawiliście. Duże to, brzydkie, a wykorzystywane raz na dwa tygodnie. Nie lepiej już na tych niebieskich plastikowych kubełkach pelargonie posadzić?
Jeśli zaś chodzi o Twój największy problem, którym się nie pochwaliłeś, ale donieśli wspólni znajomi... Oj, współczuję takich lokatorów. Tak to już jest w tym kraju: człowiek postawi dom, wynajmie, a potem wchodzą ludzie, kupują sobie telewizory, wypasione samochody, ale czynszu płacić nie chcą. Skandal. Podziwiam Twoją cierpliwość, bo ja bym takich eksmitował do kontenerów. Słyszałem jednak, że wykazałeś się wyjątkową dobrotliwością obniżając im czynsz. I tu mam propozycję.
Szybko przeliczyłem, że stawka, jaką im zaproponowałeś, to zaledwie 20 groszy za metr kwadratowy*, wliczając w to oczywiście ten Twój śliczny ogródek. Z tego, co zauważyłem, nie wszystkie powierzchnie są pod dachem, a uwzględniając te, które można śmiało przerobić na apartament, stawka wynosi niewiele ponad 8 złotych.
Ja Ci mówię, Rysio... Dam Ci 30 groszy za metr kwadratowy, z ogródkiem oczywiście. A jak chcesz tylko te swoje apartamentowce wynająć, to powiedzmy: 8,50. Oczywiście nie wezmę wszystkiego, boś tę swoją willę na wynajem wyjątkowo dużą trzasnął... kto to widział, żeby robić tyle toalet, a ani jednej sypialni? Spokojnie, jak wynajmiesz mojej skromnej osobie, to na pewno się kolejni sąsiedzi znajdą.
Ściskam serdecznie
PS I nie przejmuj się złośliwcami, naprawdę dobrze wyglądasz w kolczykach, zwłaszcza, że nikt Cię w nich nie widział, ale ponoć masz... Wyczytałem w oświadczeniu

Napisałem taki list, ale boję się wysłać. W końcu z rzeczonym Ryśkiem nie jestem na Ty, znamy się słabo, a nawet wcale. A i wprawy w pisaniu w stylu czwartego listu do samorządowców - nie mam nadzwyczajnej. Jednak chętnie wynająłbym mieszkanko z ogródkiem, z widokiem na mecze piłki nożnej, w cenie, jaką oferuje się w Poznaniu. Toż to w kontenerach więcej się płaci za metr kwadratowy, a widok zgoła gorszy... i ogródka nie ma, nawet trawniki jakieś takie nie bardzo.
Ale dobra, dobra. Nikt mi stadionu przecież nie wynajmie. Przetarg by trzeba zrobić...

* Tak mi wyszło z przeliczenia 50 tysięcy jakie za 250 tysięcy metrów kwadratowych powierzchni będzie teraz za miejski stadion w Poznaniu płacić administrująca nim spółka. Brawa dla spółki, ale jak ja bym tak swoje mieszkanie wynajął, to może starczyłoby na jakiś jeden batonik miesięcznie...