Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Szymon Pawłowski po meczu z Podbeskidziem: Nie mam już słów [FILM]

Krzysztof Lekowski
Szymon Pawłowski
Szymon Pawłowski Grzegorz Dembiński
- W porównaniu do poprzednich pojedynków z Podbeskidziem zagraliśmy gorsze spotkanie. Ale prowadziliśmy i klasowa drużyna nie może sobie pozwolić na ciągłe tracenie goli w końcówkach meczu. Nie mam już słów, ile razy można popełniać te same błędy? - mówi po meczu z Podbeskidziem Bielsko-Biała - Szymon Pawłowski.

Lech Poznań w 15. kolejce T-Mobile Ekstraklasy zremisował przy Bułgarskiej z Podbeskidziem Bielsko-Biała 1:1. Gospodarze prowadzili po golu Tomasza Kędziory, ale wynik ustalił na kilka minut przed końcem meczu pochodzący z Wielkopolski Bartosz Śpiączka.

**Czytaj:

Lechici pogrążeni przez Śpiączkę i minimalizm [RELACJA, ZDJĘCIA]

**

- W porównaniu do poprzednich pojedynków z Podbeskidziem zagraliśmy gorsze spotkanie. Ale prowadziliśmy i klasowa drużyna nie może sobie pozwolić na ciągłe tracenie goli w końcówkach meczu. Nie mam już słów, ile razy można popełniać te same błędy? - pyta retorycznie Szymon Pawłowski.

ZOBACZ TEŻ KOMENTARZE PO MECZU:

Wyrównująca bramka dla bielszczan już od początku drugiej połowy wisiała w powietrzu. Lech dał się zepchnąć na własną połowę i tylko doskonałe interwencje Macieja Gostomskiego zapobiegły zdobyciu przez "Górali" większej ilość goli.

- Podbeskidzie miało swoje sytuacje, ale my również. Jednak nie graliśmy swojej piłki. Czegoś brakowało w naszych poczynaniach. Nie wiem, czym to było spowodowane. Przy Bułgarskiej to my mieliśmy dyktować warunki, ale dzisiaj nam to kompletnie nie wyszło - stwierdza pomocnik Kolejorza.

Dla podopiecznych trenera Macieja Skorży był to już ósmy remis w tym sezonie. Nikt w całej ekstraklasie nie ma takiego bilansu.

- Remisujemy na własne życzenie. Nawet jak gramy słabo, to musimy takie spotkania wygrywać - stwierdza krótko były zawodnik Zagłębia Lubin.

Zawodnikom obu drużyn wiele problemów przysparzała murawa poznańskiego obiektu. Pozostawiała ona wiele do życzenia.

- Nie chciałbym się wypowiadać na ten temat. Wszyscy widzą, jak to wygląda. Murawa w tym okresie nie jest najlepsza. Wyrywa się, pojawiają się duże dziury i trudno się gra. Ale nie chcę się tutaj tłumaczyć stanem murawy - uważa Pawłowski.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gloswielkopolski.pl Głos Wielkopolski