ALLAN MCGREGOR

Bramkarz Glasgow Rangers Allan McGregor w końcówce niedzielnego meczu z Hibernian FC został wyrzucony z boiska za skandaliczne zachowanie. Najpierw kopnął rywala, po czym udawał, że... sam jest kontuzjowany. Trener The Gers Steven Gerrard był wściekły na swojego zawodnika.

Glasgow, Szkocja. Steven Gerrard, legenda Liverpoolu, a obecnie trener Rangers FC, oddał hołd zmarłemu 14 grudnia 2020 Gerardowi Houllierowi, byłemu szkoleniowcowi "The Reds".

Lech Poznań pożegnał się z Ligą Europy porażką 0:2 z Rangers FC. Wygrana wicemistrzów Szkocji była w pełni zasłużona, co przyznali po meczu trenerzy obu zespołów Dariusz Żuraw oraz Steven Gerrard. Kolejorz tym samym zajął ostatnie miejsce w grupie D, a Szkoci pierwsze. Do fazy pucharowej awansowała też Benfica, która w ostatnim meczu w Liege zremisowała ze Standardem 2:2. Dariusz Żuraw wierzy, że jego drużynie uda się w następnym sezonie awansować do Ligi Europy, choć po reformie pucharów, szanse na to, ma tylko mistrz Polski.

Cztery zwycięstwa, dwa remisy, awans z pierwszego miejsca. Tak przez fazę grupową Ligi Europy przebrnął szkocki Rangers FC. Dziś w ostatniej kolejce pokonał w Poznaniu Lecha 2:0. Trener Steven Gerrard pochwalił na konferencji swoich podopiecznych.

Noty piłkarzy w skali od 1 do 10.

W czwartek o godz. 18.55 (relacja w TVP 2) Lech Poznań meczem u siebie z Glasgow Rangers żegna się z Ligą Europy. Po blamażu przed tygodniem w Lizbonie (0:4 z Benfiką Lizbona) trener Dariusz Żuraw zapowiedział, że wystawi przeciw Szkotom optymalny skład. Naszym zdaniem być może oszczędzi dwóch lub trzech piłkarzy, ale tym razem nie zdecyduje się na mocne przetasowania w wyjściowej jedenastce.

- Zagramy z pasją, chcemy pokazać naszą jakość i wygrać grupę - mówił Steven Gerrard, menedżer Rangers FC przed meczem z Lechem w Poznaniu. Przyznał jednak, że w jego drużynie będzie kilka zmian w porównaniu z ostatnim meczem ligowym.

Lech Poznań w czwartek meczem z Glasgow Rangers przy Bułgarskiej kończy swoją przygodę w Lidze Europy w sezonie 2020/21, ponieważ nie ma już nawet matematycznych szans na wyjście z grupy D. Natomiast są trzy konkretne powody, dla których spotkanie ze Szkotami nie jest o nic.

Glasgow, Szkocja. W czwartek (29.10) Lech Poznań przegrał 0:1 z Rangers FC. Bramkę dla wicemistrzów Szkocji zdobył Alfredo Morelos. Kolumbijski napastnik jest katem polskich klubów, gdyż w zeszłym sezonie strzelił również gola Legii Warszawa. Po dwóch meczach fazy grupowej Ligi Europy zespół Stevena Gerrarda ma 6 punktów - tyle samo co prowadząca w grupie Benfica.

Legenda Liverpoolu i trener Glasgow Rangers, Steven Gerrard, po meczu był naprawdę zadowolony z trzech punktów zdobytych przez swój zespół. Szkoci tym samym kontynuują fantastyczną passę 17 meczów bez porażki (licząc ligę i puchar - tylko 2 remisy) i wspólnie z Benfiką przewodzą w grupie D Ligi Europy.

Piłkarze Lecha stoczyli z wicemistrzem Szkocji heroiczny bój w Lidze Europy i przez ponad 60 minut byli równorzędnym rywalem ekipy z Ibrox Park. O porażce zadecydował brak koncentracji i ubytek sił. Katem poznaniaków okazał się Kolumbijczyk Alfredo Morelos, ten sam, który rok temu pogrążył warszawską Legię. Szkoda, że nie udało się zremisować, bo swoją postawą Kolejorz zasłużył co najmniej na punkt.

W czwartek o godz. 21 Lech Poznań rozegra swój drugi mecz w fazie grupowej Ligi Europy. Rywalem Kolejorza będzie Glasgow Rangers, wicemistrz Szkocji i najbardziej utytułowany klub tamtejszej ligi. Czy w starciu z tak groźnym rywalem atutem lechitów będzie doświadczenie w europejskich pucharach? Otóż naszym zdaniem trener Dariusz Żuraw przy ustalaniu składu powinien brać pod uwagę też inne elementy, takie jak aktualna forma, doświadczenie reprezentacyjne czy przygotowanie mentalne.

Osłabiony Lech Poznań brakiem trzech kluczowych zawodników w czwartkowy wieczór zmierzy się z Glasgow Rangers. Świetnie dysponowani Szkoci są zdecydowanym faworytem spotkania i Dariusz Żuraw zdaje sobie sprawę z siły rywala.

Lecha Poznań czekają dwa mecze z Glasgow Rangers w ramach Ligi Europy. Zespół Stevena Gerrarda traktuje Kolejorza jako zespół słabszy i będzie chciał ugrać na polskiej drużynie maksimum. Na linii Polska-Szkocja działo się w ostatnich latach bardzo ciekawie, ale w historii zdarzyło się kilka świetnych pojedynków. Do tej pory ze Szkotami polskie drużyny grały 25 razy. 7 razy wygrywały, 13 razy ponosiły porażkę, natomiast pięciokrotnie remisowały. Bilans awansujących również jest na naszą niekorzyść - 5:7.

O godz. 21 na Ibrox w Glasgow Lech Poznań zagra w 2. kolejce Ligi Europy z Rangers FC. To bardzo mocny rywal, któremu trudno strzelić gola. W 16 meczach stracił tylko cztery bramki, co oznacza, że przeciwnicy potrafią wymanewrować obronę raz na 360 minut. Dobra defensywa to podstawa sukcesów ekipy Stevena Gerrarda, ale sporym atutem Rangers jest też formacja ofensywna, w której są prawdziwe gwiazdy.

Szkockie media oczekują od Rangers wygranej w czwartkowym meczu Ligi Europy z Lechem Poznań (początek godz.21). Menedżer wicemistrzów Szkocji nie kryje, że jeśli chodzi o kadrę zespołu, to ma pewien luksus, ale to nie znaczy, że zlekceważy Kolejorza. Przyznał, na przedmeczowej konferencji prasowej, że uważnie oglądał Lecha. - Mogą nas skrzywdzić - powiedział słynny pomocnik Liverpoolu.

Liga Europy. Przed piłkarzami Lecha Poznań drugie spotkanie w fazie grupowej Ligi Europy. Kolejorza czeka trudny wyjazd do Szkocji, na bój z Glasgow Rangers. Wiemy już, że Dariusz Żuraw nie będzie mógł skorzystać z trzech podstawowych zawodników. Sprawdź przewidywany skład Lecha na mecz z Rangers!

Lech Poznań w środowe przedpołudnie wyleciał na mecz z Glasgow Rangers. Na pokładzie samolotu lecącego do Szkocji znalazł się między innymi nieobecny od dłuższego czasu skrzydłowy Jan Sykora, co wywołało entuzjazm wśród kibiców. Zabrakło natomiast m.in. Pedro Tiby czy Jakuba Kamińskiego, a to nie jedyne osłabienia Lecha w meczu z ekipą Stevena Gerrarda.

W czwartek o godz.21 Lech Poznań zmierzy się na Ibrox Stadium w Glasgow z Rangers FC w meczu 2. kolejki fazy grupowej Ligi Europy. Szkocka drużyna, prowadzona przez legendę Liverpoolu Stevena Gerrarda, ma w tym sezonie znakomity bilans. Wygrała 14 z 16 meczów, nie ponosząc jeszcze porażki. Imponujący jest też stosunek bramek Rangersów - 28:3. Porównania do zespołu, który rok temu rywalizował z Legią w ostatniej rundzie eliminacyjnej Ligi Europy i wygrał po golu w ostatnich minutach rewanżu w Glasgow, teraz nie mają sensu. To zupełnie inna drużyna, grająca nowocześnie, szybko i bardzo zdyscyplinowana taktycznie.

Liga Europy. Przed zawodnikami Lecha Poznań drugie spotkanie w fazie grupowej Ligi Europy. Kolejorza czeka trudny wyjazd do Szkocji, na bój z Glasgow Rangers. Na jaką jedenastkę postawi Dariusz Żuraw? Sprawdź przewidywany skład Lecha na mecz z Rangers!

W czwartek Lech Poznań zagra swój pierwszy mecz w Lidze Europy (z Benfiką Lizbona, 22 października o godz. 18.55 przy Bułgarskiej) po pięciu latach przerwy. Lech nie będzie faworytem grupy D, w której zmierzy się oprócz Benfiki ze Standardem Liege i Glasgow Rangers, ale też nie musi być chłopcem do bicia, tym bardziej, że nie trafił na gigantów europejskiej piłki.

Tymczasem Steven Gerrard chce, by do Rangers FC na stałe trafił syn Gheorghe Hagiego wypożyczony obecnie z Genk. Rozważa też transfer polskiego obrońcy.