Gaworzenie i nasze weekendowe historie
Pewnego dnia Nasz Syn postanowił coś powiedzieć. „Ta-ta” – zaczął nieśmiało. Później już nadawał jak nakręcony: „Ta-ta, ta-ta, ta-ta”. – No tak – mówię – ja tu...
Matka od rana do wieczora, czyli dzień jak co dzień
– Witaminy zjadł, marchew też, zaraz pewnie pójdzie spać – melduje Przyjaciel Mój, gdy zbiera się do pracy. Przed nami kolejny zwykły dzień.
Opowieść o człowieku ruchliwym, który innym stworzeniom podobny był
Ogromną chęć do przemieszczania się Nasz Syn wykazywał dużo wcześniej. Przewracał się wtedy na brzuch, zakotwiczał nogami o szczebelki łóżka i w przedziwny...
Między nami rodzicami, czyli przypadki ojca i matki
Zdarzyło Wam się kiedyś wykąpać dziecko w skarpetkach? Mnie też nie. Przyjaciel Mój jest mistrzem w robieniu rzeczy, które nie śniły się nawet filozofom. A ile...
Gdy wychodzą pierwsze ząbki
Tak to już jest. Z dziećmi nic nie zaplanujesz – stwierdziła Siostra Przyjaciela Mego. Wtedy kolejna faza bólu napłynęła do buzi Janka i zaczął płakać.
Nasze kasze, czyli rozszerzamy dietę dziecka
- Ale je! – wołam zachwycona. – I jak mu smakuje! Mój Smakosz Kochany! - tak było z naszą pierwszą kaszką.
Zmiana czasu na zimowy, jesienna deprecha i domowy Gandhi
Kto wymyślił zmianę czasu? Wiecie? Ja też nie. Ale jedno jest pewne: nie miał dzieci.
Spełniona matka, szczęśliwa kobieta
- Dobrze widzieć, że się spełniasz jako matka – powiedziała Moja Mama na pożegnanie. Spełniam się? Nigdy o tym nie myślałam.
Kaszel, katar i inne strachy - jak sobie z nimi radzić?
– Aga – zaczepia Przyjaciel Mój w nocy, czym przyprawia mnie niemal o zawał serca. – bo on tak wzdycha przez sen… Jakby płakał… – Pierwszy raz coś takiego...
Babci Księciunio, Dziadka Źrebaczek, Nasz Odkrywca
- Chodź, coś zobaczysz! Chodź! – wołam Przyjaciela Mego. Wołam go na pokaz rodem z National Geographic. Chcę, żeby też był dumny z tego, co zobaczy. Żeby był...
Rzeczy dorosłe, męskie i potrzebne, czyli kolejny etap za nami
Świat pędzi do przodu, sześciolatki idą do szkoły, a my mamy już za sobą postrzyżyny i pierwsze męskie rozrywki.
Ze stworzenia człowiek, czyli ile się zmienia przez trzy miesiące
I pomyśleć, że jak zabieraliśmy go ze szpitala, to się w tym topił. A zaraz będzie za małe – mówię Przyjacielowi Memu, wskazując na niebieski kubraczek z...
Dziecko śpi, rodzice idą w miasto
- Co? Boisz się ze mną zostawić Jasia? – pyta Katarzyna przed przełomowym wieczorem. – Poradzi sobie. Wierzę w niego - mówię.
Korek antybakteryjny, czyli niemowlę i zarazki
- Póki jest na mleku matki, dziecko ma największą odporność – stwierdził Przyjaciel Mój Mądry w kontekście bakterii i innych „brudów” otaczających Naszego...
Jak pobiłam Naomi Campbell, czyli Zuzankowa sesja zdjęciowa
- Jonek to zaraz po dziecku Beckhamów najczęściej fotografowany chłopiec świata. Była już sesja zdjęciowa „Jonek w górach”, teraz jest „Jonek w wąwozach” –...
Precyzja i rutyna, czyli pielęgnacja niemowlaka
Nasz Syn nieświadomie należy do legendarnej organizacji - do zrzeszenia grzecznych dzieci. Lubi się kąpać, czesać i ubierać. Płacze tylko, gdy mu się poważnie...
Morza szum, ptaków śpiew, a więc Zuzka pośród mew...
Wakacje w pełni i chociaż do naszego urlopu pozostało jeszcze trochę czasu, szkoda byłoby nie wykorzystać letniego słońca. Zabrałyśmy więc z Zuzką tatę nad...
Gówniana sprawa, czyli co leży w pieluszce
– Że tak tradycyjnie w sprzyjających okolicznościach zapytam: była dziś kupa? – postawił pytanie Przyjaciel Mój Zaniepokojony pomiędzy czerwonym barszczem a...
(Nie)perfekcyjny Pan w domu, czyli Ojciec, Mąż i Przyjaciel z partnerskiego związku
– Podnoszę go – a na twarzy wszystkie troski tego świata. Ściągam pieluszkę, a ten… sika na mnie w najlepsze. A śmieje się! Całym sobą. Gęba otwarta, dziąsła na...
Ubrania z wełny i brak dań w słoiczkach, czyli bycie mamą po norwesku i kuwejcku
Gdyby któremuś ze znajomych rodziców poradzono, by ubrał swoje nowo narodzone dziecko w wełniane ubranie, pewnie popukałby się w głowę. Norwegowie jednak...
Ten taki w tym, czyli Matki Polki rozmowy ograniczone
- Możesz mi podać ten taki ten, co leży tam w tym..? – zwracam się do Mego Przyjaciela i już wiem, że po raz kolejny spojrzy na mnie jak na debila. – A...
Pociągiem z niemowlakiem, czyli tam i z powrotem... 500 kilometrów
Dumna jestem z Moich Chłopaków. Mniejszy bez grymaszenia zniósł swoją pierwszą podróż pociągiem, a Większy wspiął się na szczyty organizacji i pakując się,...