Dezubekizacja

Nie należy stosować odpowiedzialności zbiorowej wobec byłych esbeków, ale oceniać czyny jednostki. I nie należy odmawiać byłym esbekom prawa do rzetelnego procesu, bo gdyby tak postąpić, stalibyśmy się tym samym systemem totalitarnym, który krytykujemy. Takie argumenty przywołał poznański Sąd Okręgowy, który przywrócił emeryturę Janowi Zachciałowi z Poznania, umniejszoną wcześniej wskutek ustawy dezubekizacyjnej PiS.

Ponad dwa lata zwlekał TK z otwarciem rozprawy ws. pytań prawnych z warszawskiego Sądu Okręgowego. Dotyczą one zgodności z konstytucją przepisów z ustawy dezubekizacyjnej. Na jej mocy obniżono renty i emerytury tym, którzy pracowali przed rokiem 1989 w aparacie bezpieczeństwa PRL. TK po wysłuchaniu obu stron ogłosił... przerwę w rozprawie. Zajmie się dezubekizacją dopiero 18 sierpnia - podaje Onet.

Politycy PiS uważają, że wprowadzenie tzw. dezubekizacji to akt sprawiedliwości społecznej. Z kolei osoby zatrudnione w dawnych służbach mówią, że ustawa doprowadziła już do kilku samobójstw.

Poznański poseł PiS Bartłomiej Wróblewski miałby zostać nowym Rzecznikiem Praw Obywatelskich. W głosowaniu w Sejmie, zdominowanym przez Zjednoczoną Prawicę, dostał 240 głosów. Jednak w Senacie, którego zgoda jest niezbędna, większość ma opozycja. - Poseł Wróblewski nie otrzyma naszego poparcia, dlatego nie zostanie nowym RPO. Poza tym prędzej PiS straci władzę w Sejmie niż wprowadzi swojego człowieka na to stanowisko – przekonuje senator Marcin Bosacki z PO.

Prof. Mirosław Wyrzykowski, sędzia Trybunału Konstytucyjnego w stanie spoczynku w rozmowie z Onetem kwestionuje wyrok w sprawie Adama Bodnara. Jego zdaniem Rzecznik Praw Obywatelskich nadal nim jest.

Trybunał Konstytucyjny ogłosił w czwartek, że przepis ustawy o Rzeczniku Praw Obywatelskich, który pozwolił Adamowi Bodnarowi pozostać na stanowisku do czasu wyboru nowego RPO, jest niezgodny z Konstytucją. - Po to Konstytucja przewidziała zastępcę RPO, żeby on wykonywał obowiązki w zastępstwie Rzecznika – mówi w rozmowie z polskatimes.pl prof. Marek Zubik, konstytucjonalista, sędzia TK w stanie spoczynku.

W czwartek Trybunał Konstytucyjny wydał wyrok w sprawie pełnienia obowiązków Rzecznika Praw Obywatelskich po upływie kadencji. TK uznał, że artykuł ustawy o RPO mówiący o tym, iż dotychczasowy rzecznik pełni swoje obowiązki do czasu objęcia stanowiska przez nowego rzecznika jest niezgodny z Konstytucją. - Apeluję do wszystkich sił politycznych, by dogadały się co do kandydata na RPO, który uzyska poparcie Sejmu i Senatu - mówił Bodnar po ogłoszeniu wyroku.

Według Trybunału Konstytucyjnego przepis umożliwiający Rzecznikowi Praw Obywatelskich pełnienie funkcji po zakończeniu kadencji jest niezgodny z konstytucją. Kadencja dotychczasowego rzecznika Adama Bodnara upłynęła 9 września 2020 roku. Od tego czasu nie udało się wybrać jego następcy.

Na wtorkowej rozprawie Trybunał Konstytucyjny orzekł, że wyrok ws. konstytucyjności pełnienia przez Adama Bodnara obowiązków RPO, pomimo że upłynęła jego kadencja. zapadnie w zwartek 15 kwietnia. Jak dotąd politykom nie udało się wybrać nowego Rzecznika.

Pojawiają się nazwiska kolejnych kandydatów na stanowisko Rzecznika Praw Obywatelskich, który ma stać na straży wolności i praw człowieka. PiS chciałoby, żeby RPO został polityk. Wydaje się, że dla obozu rządzącego najważniejsze, aby instytucjami państwa kierowały osoby o określonych poglądach - doświadczenie i merytoryczne przygotowanie nie jest już tak ważne

Trybunał Konstytucyjny poinformował o odwołaniu i przesunięciu na inny dzień rozprawy dotyczącej kadencji Rzecznika Praw Obywatelskich, o co wnioskował sam ombudsman. Nowy termin wyznaczono na 25 marca.

- Rada Ministrów zarekomendowała, żeby pan premier złożył wniosek do Trybunału Konstytucyjnego w zakresie potwierdzenia dotychczasowego orzecznictwa Trybunału Konstytucyjnego, co do wyższości konstytucji polskiej nad prawem Unii Europejskiej – przekazał podczas konferencji rzecznik rządu Piotr Muller.

Jeden z biegłych miał otrzymać 19 800 złotych za wydanie pozytywnej opinii w jednej ze spraw cywilnych toczących się w Sądzie Okręgowym w Poznaniu. Biegły sądowy zajmował się dziedzinami z zakresu leśnictwa.

Krystyna Pawłowicz przebywająca w hotelu "Malinowy Zdrój" w Solcu-Zdroju to gorący temat pierwszego weekendu lutego. Do wydarzenia doszło 6 lutego 2021 roku wieczorem. Sędzia Trybunału Konstytucyjnego tłumaczyła, że informacje o pożarze w hotelu są kłamstwem, tymczasem potwierdził je rzecznik straży pożarnej na antenie Polsat News. Jedno jest pewne. Krystyna Pawłowicz po raz kolejny wznieciła pożar memów. Komentarze internautów zobaczysz w galerii zdjęć.

W środę, 10 lutego odbyła się blokada miasta zorganizowana przez Strajk Kobiet. Manifestacja, odbyła się pod hasłem "Redukujcie emisje, nie prawa człowieka!". Protestujący usiedli na środku ul. Roosevelta przy rondzie Kaponiera, blokując ruch. Z jezdni usunęli ich policjanci.

Publikacja uzasadnienia do wyroku Trybunału Konstytucyjnego z 22 października 2020 roku może namieszać w takich świadczeniach, jak 500 plus czy emerytura, a także prawie karnym. Poseł Lewicy Marek Rutka zawnioskował do ZUS o wypłacenie wyrównania zaległych pieniędzy dla swojej córki za czas, w którym przebywała od momentu poczęcia w łonie matki. Całą sytuację na swój sposób komentują internauci. Obejrzyj najlepsze memy w galerii zdjęć.

Sąd wydał wyrok w sprawie, o której pisaliśmy na łamach portalu Gloswielkopolski.pl kilka miesięcy temu. Uprowadzenie, brutalne pobicie, a w końcu zgwałcenie mężczyzny przy użyciu wibratora – za to poznański Sąd Okręgowy skazał we wtorek Bartosza N., członka „Young freaks”, bojówki Lecha Poznań. Dostał 9 lat więzienia. Choć sąd uznał go za głównego organizatora przestępstwa, surowiej potraktował drugiego uczestnika gwałtu Piotra Z., którego skazano na 14 lat więzienia. W gwałt i pobicie byli zaangażowani jeszcze inni mężczyźni, ale mieli na głowie kominiarki. Nie ustalono ich nazwisk. - To było okrutne działanie, zaplanowane, z dużą determinacją i zaangażowaniem oskarżonych. Za nic mieli ofiarę jako człowieka – uzasadniała wyrok sędzia Agnieszka Kędzierska.

500 plus na dziecko już od poczęcia. Z takim pomysłem wyszedł gdyński poseł Lewicy Marek Rutka, który wystąpił w ZUS-ie o 500 plus dla swojej córki za okres między jej poczęciem a narodzinami. Powołuje się na wyrok Trybunału Konstytucyjnego, który w październiku zaostrzył prawo aborcyjne i stwierdza, że człowiek żyje w łonie matki od momentu poczęcia. Przed tygodniem Trybunał uzasadnił swój wyrok, który następnie został opublikowany przez rząd w Dzienniku Ustaw po ponad trzech miesiącach od orzeczenia. W przypadku pozytywnego rozpatrzenia wniosku, polityk przekaże pieniądze na cel charytatywny. Może to być precedens dla innych rodziców.

"Blokujecie aborcję - blokujemy miasto!" - pod takim hasłem odbyła się sobotnia manifestacja Strajku Kobiet po opublikowaniu uzasadnienia wyroku Trybunału Konstytucyjnego, który prawie całkowicie zakazał aborcji w Polsce. Kobiety po raz kolejny wyszły na ulice i manifestowały swoje niezadowolenie.

- To paradoks, że jeszcze całkiem niedawno znaczna część osób, które teraz protestują w ramach strajku kobiet protestowała w obronie Konstytucji. Dziś nie ma ona dla nich znaczenia - mówi Bartłomiej Wróblewski z PiS, jeden z posłów, którzy złożyli do Trybunału Konstytucyjnego wniosek w sprawie zakazu aborcji ze względu na wady płodu.

- Oceniam to jak najgorzej, jako postępowanie wręcz nieludzkie. Nie można pozwalać na lekceważenie podstawowych zasad systemu prawnego i bezpieczeństwa prawnego obywateli - tak nagłą publikację wyroku Trybunału Konstytucyjnego w sprawie aborcji komentuje dr Antoni Rost, konstytucjonalista, wykładowca na Wydziale Prawa i Administracji Uniwersytetu im. Adama Mickiewicza w Poznaniu. W rozmowie z "Głosem Wielkopolskim" tłumaczy, dlaczego wyrok Trybunału Konstytucyjnego nie powinien być uznany w ogóle za ważny, oraz dlaczego samo uzasadnienie jest skandaliczne.

Europosłowie Parlamentu Europejskiego krytykują opublikowanie uzasadnienia wyroku Trybunału Konstytucyjnego w sprawie aborcji w Polsce. Wyrok, który w praktyce prawie całkowicie zakazuje w Polsce aborcji, był komentowany m.in. przez europosłów Komisji Praw Kobiet i Równouprawnienia czy Komisji Wolności Obywatelskich, Sprawiedliwości i Spraw Wewnętrznych.