Grali w lechu i legii

Lech Poznań - Legia Warszawa. Przed polskim klasykiem warto zwrócić uwagę, że kibice obu drużyn mają duże wymagania względem piłkarzy. Nie chodzi jednak o kwestię sportową, a przynależności klubowej. Dla jednych i drugich przejście do zespołu największego rywala jest zdradą. Dobrze przekonał się o tym Kasper Hamalainen, który jest ostatnim takim przypadkiem. Przed meczem Lech Poznań - Legia Warszawa: zobacz, kto jeszcze "zdradził" Lecha dla Legii i odwrotnie!

W środę o godz. 20.30 piłkarze Lecha Poznań na stadionie przy ul. Bułgarskiej zmierzą się z warszawską Legią. To tak zwany polski klasyk, tym razem jednak trochę jałowy, bez smaku. Zespół ze stolicy przewodzi w Lotto Ekstraklasie, Kolejorz jest ósmy ze strata 19 punktów. Jeszcze niedawno pojedynki poznańsko-warszawskie wywoływały wielkie emocje, a personalne roszady na linii Poznań – Warszawa i odwrotnie, powodowały nadzwyczajne wybuchy złości i hejtu, chociaż wtedy nie znaliśmy jeszcze tego pojęcia. W barwach Legii występowały legendy poznańskiego klubu. Oto kilka historii.

"🗣️ M. Ishak: "Postrzegam siebie jako jednego z liderów na boisku, lubię na nim rozmawiać, ale w szatni nie należę do najgłośniejszych. Mecz z Radomiakiem był jednak dla mnie wyjątkowy, naprawdę ciężko opisać uczucie, gdy wyprowadzasz zespół na murawę".➡️ . " - to najnowszy wpis, jaki pojawił się 3.08.2021 na twitterowym koncie Lecha Poznań.

PKO Ekstraklasa. W 2. kolejce brylowali głównie młodzieżowcy Lecha Poznań. Jakub Kamiński zdobył bramkę i zapisał asystę, a Michał Skóraś strzelił gola w wygranym spotkaniu z Górnikiem Zabrze. W weekend zadebiutowało czterech młodzieżowców w tym dwóch z rocznika 2005. Jeden spośród czterech bramkarzy zachował czyste konto.

PKO Ekstraklasa. Minęła dopiero 2. kolejka, a nie ma już żadnej drużyny z... kompletem punktów. Zaskoczeniem porażka Legii w Radomiu. Na wysokości zadania stanął za to Lech. Oklaski należą się też Jagiellonii, Piastowi czy Zagłębiu. W naszej jedenastce znajdziecie: - dwóch młodzieżowców i dziewięciu seniorów - dziewięciu Polaków, Fina oraz Słowaka - po dwóch piłkarzy Lecha i Jagiellonii, po jednym Piasta, Radomiaka, Śląska, Termaliki, Warty, Wisły Płock i Zagłębia

Lech Poznań wlał miód w serca swoich kibiców, wygrywając w drugiej kolejce ekstraklasy z Górnikiem w Zabrzu 3:1. Po piątkowym meczu w stolicy Wielkopolski zapanowała euforia, a przecież sezon dopiero co wystartował. O wstrzymaniu się z daleko idącymi wnioskami i o chłodzeniu rozgrzanych głów w najnowszym odcinku "Wokół Bułgarskiej" mówili były trener w Lechu, Arce Gdynia, Wiśle Płock i ostatnio w Unii Swarzędz, właściciel akademii "Fabryka Piłkarzy", Patryk Kniat oraz redaktor "Głosu Wielkopolskiego", Radosław Patroniak. W programie omawiano też niedzielny mecz Warty Poznań z Pogonią Szczecin (1:1).

Skrzydłowi Jakub Kamiński i Michał Skóraś poprowadzili Lecha Poznań do wygranej 3:1 w Zabrzu. Świetnie, że młodzież Kolejorza potrafiła, w trudnym momencie wziąć sprawy w swoje ręce. Lecz jeśli poznański zespół ma zacząć zwycięską serię, wychowankowie potrzebują większego wsparcia swoich kolegów. Kilku doświadczonych lechitów nawet na tle, powiedzmy sobie szczerze, słabego Górnika, zaprezentowało się bardzo przeciętnie. By wygrywać z lepszymi drużynami, obrona i pomoc musi grać zdecydowanie lepiej.

Ekstraklasa na początku sezonu jest nierówna i nieprzewidywalna. Pewne na początku sezonu są w zasadzie tylko porażki Górnika Zabrze, którego działacze tak bardzo skoncentrowali się na transferze Łukasza Podolskiego, że zapomnieli o innych wzmocnieniach. W efekcie Poldi, który na razie lepiej wypada w wywiadach niż na boisku, nie ma z kim pograć przy Roosevelta. A KSG nie pasuje do ligowej stawki. Powody do niepokoju ma też mistrzowska Legia… - to główne wnioski po kończącej się drugiej kolejce PKO BP Ekstraklasy.

W sobotę w Łowyniu odbył się turniej charytatywny. 30 zawodników grało, by wesprzeć Piotra Wojciechowskiego.

W weekend do gry wróciła II liga, a wraz z nią rezerwy Lecha Poznań. Porozmawialiśmy ze szkoleniowcem drugiej drużyny Kolejorza – Arturem Węską o wyciąganiu wniosków z poprzednich rozgrywek, celach na nowy sezon, transferach i prowadzeniu tej specyficznej jak na warunki piłkarskie drużyny.

W 1. kolejce eWinner II ligi rezerwy Lecha okazały się gorsze od Raduni Stężyca. Kolejorz wyglądał gorzej od swojego rywala i ostatecznie przegrał na inaugurację ligi 0:1. Bramkę dla gospodarzy zdobył Sebastian Deja.

Po sześciu rozegranych w Europie dwumeczach reprezentanci PKO BP Ekstraklasy zgromadzili 2,25 pkt. To więcej niż przedstawiciele jakiejkolwiek innej federacji, która latem zdążyła przystąpić do walki o rankingowe punkty. Trzy z czterech polskich zespołów przebiły się do 3. rundy, odpadła na razie tylko Pogoń Szczecin. Z jednej strony powiało zatem optymizmem. Z drugiej - należy pamiętać, że poza Legią pozostałe nasze zespoły mają szansę zaistnieć na trzecim, najniższym pucharowym poziomie. Zresztą schody dopiero się zaczną, a w naszych - przynajmniej w założeniu - eksportowych zespołach nie brakuje problemów.

Joel Pereira obejrzał pierwszą czerwoną kartkę w barwach Lecha Poznań za brutalny faul na Ishmaelu Baidoo. Po meczu zachował klasę i mimo osłabienia zespołu, oficjalnie przeprosił przeciwnika.

PKO Ekstraklasa. Do domowym remisie z Radomiakiem Radom (0:0) Lech Poznań zgarnął pełną pulę w Zabrzu. 3:1 pokonał Górnika. Na konferencji trener Maciej Skorża wymienił rzeczy, które miały na to wpływ: - Lekki uśmiech zagościł na naszych twarzach, ale wciąż nie jesteśmy gotowym produktem - stwierdził szkoleniowiec.

Joel Pereira obejrzał pierwszą czerwoną kartkę w barwach Lecha Poznań. Prawy obrońca przesadził w końcówce meczu z Górnikiem Zabrze (3:1). Czeka go przymusowa pauza - minimum w dwóch kolejkach.

Lech Poznań w drugiej kolejce PKO BP Ekstraklasy pokonał w Zabrzu Górnika 3:1 (1:1). Kolejorz rozpoczął źle, stracił szybko bramkę z rzutu karnego, ale potem miał zdecydowaną przewagę i wygrał zasłużenie. Bohaterem meczu był Kuba Kamiński, dla którego mecz na stadionie Górnika był szczególny. Dobrze zaprezentował się też drugi skrzydłowy Michał Skóraś. Oprócz naszych młodzieżowców gola zdobył też Mikael Ishak. Oceny w skali 1-10. [b]Sprawdźcie, jak za ten mecz oceniliśmy piłkarzy Macieja Skorży --->[/b]

PKO Ekstraklasa. Lech Poznań "zepsuł" debiut Lukasa Podolskiego w Górniku Zabrze. Przy Roosevelta zespół Macieja Skorży zwyciężył 3:1 (1:1). Znów bardzo dobre zawody rozegrał Jakub Kamiński, który jest typowany do listy powołanych na wrześniowe mecze reprezentacji Polski.

Trwa druga kolejka PKO BP Ekstraklasy. Z czego zapamiętaliśmy pierwszą, oprócz przedziwnej bezmyślności Adama Hlouska i niemocy Lecha Poznań, który znów jest mocno międzynarodowy i ponownie zupełnie nijaki? Otóż z rozszerzenia stawki rywalizujących zespołów do 18, którą trudno wytłumaczyć w logiczny sposób. W interesie polskiego futbolu byłoby przecież zupełnie przeciwne rozwiązanie, polegające na okrojeniu najwyższej ligi - napisał Adam Godlewski.

Przed wyjazdowym meczem z Górnikiem Zabrze delegacja Lecha Poznań odwiedziła grób niedawno zmarłego kibica Torcidy, Stanisława "Leona" Sętkowskiego. W imieniu zespołu kwiaty i znicze złożyli pomocnik Jakub Kamiński oraz kierownik Mariusz Skrzypczak.

PKO Ekstraklasa. Przed nami 2. kolejka. Pauzuje w niej jeden zawodnik beniaminka. Pozostałych nieobecnych z występów wykluczają kontuzje i decyzje klubów o wystawieniu na listę transferową.

Po rozczarowującym spotkaniu z Radomiakiem podopieczni Macieja Skorży wybierają się na pierwszą delegację w nowym sezonie. Niebiesko-biali w ramach 2. kolejki PKO Ekstraklasy zmierzą się w Zabrzu z Górnikiem. Szkoleniowiec Lecha Poznań ma do dyspozycji niemal tych samych zawodników, którzy w ubiegłym tygodniu inaugurowali rozgrywki w starciu z beniaminkiem z Radomia. W autokarze zmierzającym na Śląsk zabrakło miejsca dla kontuzjowanych Thomasa Rogne oraz Arona Johannssona. Drużynę opuścił już Djordje Crnomarković, który w czwartek podpisał kontrakt ze słoweńską Olimpiją Ljubljana. Zobacz przewidywany skład Kolejorza na spotkanie z Górnikiem Zabrze.

Powoli dobiega końca pierwszy miesiąc okienka transferowego, a w Kolejorzu jak nie było nowego skrzydłowego, tak nie ma. Lech Poznań cały czas czeka na nowego zawodnika na tę pozycję, a tymczasem władze przyglądają się poczynaniom Jana Sykory, który powoli zaczyna być rozliczany za swoje dotychczasowe dokonania przy Bułgarskiej.