
Kibol Lecha Poznań skazany za zgwałcenie mężczyzny wibratorem. - Ofiarę mieli za nic, to było okrutne – mówiła sędzia, wydając wyrok
Sąd wydał wyrok w sprawie, o której pisaliśmy na łamach portalu Gloswielkopolski.pl kilka miesięcy temu. Uprowadzenie, brutalne pobicie, a w końcu zgwałcenie mężczyzny przy użyciu wibratora – za to poznański Sąd Okręgowy skazał we wtorek Bartosza N., członka „Young freaks”, bojówki Lecha Poznań. Dostał 9 lat więzienia. Choć sąd uznał go za głównego organizatora przestępstwa, surowiej potraktował drugiego uczestnika gwałtu Piotra Z., którego skazano na 14 lat więzienia. W gwałt i pobicie byli zaangażowani jeszcze inni mężczyźni, ale mieli na głowie kominiarki. Nie ustalono ich nazwisk. - To było okrutne działanie, zaplanowane, z dużą determinacją i zaangażowaniem oskarżonych. Za nic mieli ofiarę jako człowieka – uzasadniała wyrok sędzia Agnieszka Kędzierska.

Porwali go i zgwałcili. Dlaczego nie trafili za kratki?
Dwa lata temu pod Poznaniem uprowadzono mężczyznę. Gdy odzyskał wolność, zawiadomił policję, że został napadnięty przez dwóch znajomych, związany, skopany i zgwałcony przy użyciu wibratora. Gwałt został nagrany i jak opowiadał pokrzywdzony, sprawcy grozili, że jeśli nie dostaną pieniędzy, film opublikują w internecie. Poznańskie sądy uznały jednak, że dowody są za słabe i nie aresztowały dwóch zatrzymanych.

Biegły sądowy zatrzymany przez CBA. Za prawie 20 tysięcy miał wydać pozytywną opinię
Jeden z biegłych miał otrzymać 19 800 złotych za wydanie pozytywnej opinii w jednej ze spraw cywilnych toczących się w Sądzie Okręgowym w Poznaniu. Biegły sądowy zajmował się dziedzinami z zakresu leśnictwa.

Szefowie Niku Poznań mieli zostać „skasowani”? Prokuratura najpierw sprawę umorzyła, ale teraz wszczęła śledztwo ws. podżegania do zabójstwa
Poznański prokurator Andrzej Królikowski najpierw umorzył sprawę „skasowania” właścicieli Niku Poznań. Ale inny prokurator Michał Strzelecki niedawno wszczął śledztwo ws. podżegania do zabójstwa szefów Niku Poznań. - Prokurator Królikowski, który jako pierwszy zajmował się sprawą, w ogóle nie wezwał nas na świadków. Albo był niekompetentny, albo wykazał się złą wolą. Liczę, że prokuratura w końcu rzetelnie bada rozmaite groźby i zastraszanie nas ze strony naszej byłej najemczyni – komentuje Sławomir Wojtowicz, jeden z właścicieli Niku Poznań.

Marta S. przejechała samochodem po Albercie Radomskim i nie udzieliła mu pomocy. Teraz odpowie za spowodowanie wypadku?
W październiku 2017 roku Albert Radomski został pobity w centrum Poznania. Na domiar złego, po nieprzytomnym, leżącym na ulicy chłopaku, przejechał samochód. Zarówno sprawca pobicia, jak i kierowca zostali już skazani. To jednak nie wystarczyło bliskim Alberta, którzy złożyli kolejne zawiadomienie do prokuratury. Nie wiadomo jednak, czy sprawa ta znajdzie swój finał w sądzie, bowiem prokuratura nie dopatrzyła się, by doszło do przestępstwa.

Kontrowersyjny dziennikarz i prawnik oskarżeni o szantażowanie spółdzielni mleczarskiej Mlekovita w Kościanie. Chcieli 4 mln złotych?
Kontrowersyjny dziennikarz Paweł M. i absolwent prawa z Leszna Marcin O. mieli wspólnie działać w grupie przestępczej i szantażować spółdzielnię mleczarską Mlekovita. Tak twierdzi poznańska Prokuratura Okręgowa, która niedawno skierowała do sądu akt oskarżenia. Zdaniem śledczych oskarżeni domagali się od szefów Mlekovity aż 4 mln złotych w zamian za niepublikowanie w mediach materiałów o rzekomym fałszowaniu dat ważności produktów mleczarskich Mlekovity. Zarzuty usłyszały łącznie cztery osoby, żadna nie przyznaje się do winy.

Gang pseudokibiców Lecha Poznań skazany za ustawki i bójki. „Olaf” i „Żaba” idą do więzienia, również za obrót narkotykami
Pseudokibice Lecha Poznań stworzyli gang - jego szef „Olaf” wraz ze swoją prawą ręką - „Żabą” - idą do więzienia. Taki prawomocny wyrok wydał w poniedziałek Sąd Apelacyjny w Gdańsku. Sprawa dotyczy zdarzeń z lat 2008-2009. Oskarżonych bojówkarzy z „Young Freaks” było zdecydowanie więcej. Zarzucano im handel narkotykami, udział w ustawkach z kibolami innych drużyn – w lasach, na boiskach i różnych ustronnych miejscach umawiali się na bójki. Poznańska bojówka „Young Freaks” długo była niepokonana, ale w 2009 roku przegrała potyczkę z fanatykami Lechii Gdańsk. Potem doszło do pierwszych zatrzymań w śledztwie, które prowadziła poznańska Prokuratura Okręgowa oraz Centralne Biuro Śledcze Policji.

Poznańska prokuratura przedłuża śledztwo ws. pożyczek Filipa S. Wierzyciele zarzucają mu oszustwa metodą „na ambasadora w Afryce”
Poznańska prokuratura przedłuża śledztwo ws. pożyczek poznaniaka Filipa S. Jego wierzyciele zarzucają mu oszustwa „metodą na ambasadora”. Od różnych osób, w tym od znajomych przedsiębiorców, pożyczał pieniądze na rzekomo intratne interesy w Afryce: w sprowadzanie złota, pomarańczy, w sprzedaż mebli. Interesy nie wyszły, a wierzyciele szacują, że stracili kilka milionów złotych. Działalnością Filipa S. zajęła się teraz „Uwaga TVN”.

Mieli dbać o prawo w Polsce, a sami je łamali. Były komornik znowu skazany na więzienie, a były adwokat zaraz wyjdzie na wolność
Były poznański komornik Konrad C. już dwukrotnie został skazany na więzienie za swoje przestępstwa. To jednak nie koniec jego problemów. W toku wciąż jest śledztwo prokuratury w sprawie wyłudzenia przez niego 1,5 mln zł. Tymczasem 23 lutego na wolność ma wyjść Jakub B. To były poznański adwokat, który został skazany na więzienie za oszustwo biznesmena. W ostatnich latach nie brakowało przypadków, kiedy na ławie oskarżonych zasiadali prokuratorzy, prawnicy, komornicy, policjanci czy notariusze.

Śmierć Igora Stachowiaka: Prokuratura Regionalna w Poznaniu podtrzymała decyzję o umorzeniu śledztwa
Prokuratura Regionalna w Poznaniu podtrzymała decyzję o umorzeniu śledztwa w sprawie nieumyślnego spowodowania śmierci Igora Stachowiaka. Rozgoryczenia nie kryje ojciec chłopaka. Jego syn w maju 2016 roku zmarł we wrocławskim komisariacie.

Pseudokibice Lecha Poznań zamieszani w gigantyczne przemyty marihuany z Hiszpanii. "Trybuny stadionu stały się przykrywką dla narkotyków"
- Policja co pewien czas chwali się kolejnymi zatrzymaniami za narkotyki, ale warto powiedzieć wprost, kto za tym stoi. Wpadają ludzie związani m.in. z bojówką pseudokibiców Lecha Poznań, którzy ściągają marihuanę z Hiszpanii. Wszyscy oni są silni w grupie, na trybunach napisy „ChWDP” i „jeb… policję”, ale po zatrzymaniach niektórzy idą na układy ze śledczymi i sypią swoich kumpli – mówi nam członek poznańskiego półświatka. Najnowsza sprawa, w której wpadł mężczyzna związany z pseudokibicami Lecha Poznań, to zatrzymanie niejakiego „Poczwary”. Jego, wraz z kolegą, zatrzymano na początku lutego w Mosinie. Policjanci z poznańskiej KWP zabrali im aż 250 kilogramów marihuany o czarnorynkowej wartości szacowanej na 10 milionów złotych.

Wyrok za „zbrodnię z miłości”. Matka skazana za próbę zabójstwa 11-letniej córki w Rawiczu. Chciała ją ochronić przed wywozem "do burdelu"
Na 7 lat więzienia została skazana matka z Rawicza, która próbowała udusić 11-letnią córkę. W ten sposób chciała ją ochronić przed rzekomym wywiezieniem do domu publicznego w Niemczech. W próbę zabójstwa był zaangażowany także jej syn, czyli brat 11-latki. On został skazany na 5 lat więzienia. Poznański Sąd Okręgowy potraktował ich stosunkowo łagodnie, ponieważ matka i syn uwierzyli w groźby sąsiadki. Twierdziła, że jeśli jej nie zapłacą haraczu, ich córka i siostra trafi „do burdelu”. - Działanie obu oskarżonych, którzy uwierzyli w te groźby, było niezrozumiałe. Biegli wskazali, że oboje mieli ograniczoną zdolność do pokierowania swoimi działaniami – uzasadniała sędzia Joanna Rucińska. Nieprawomocny wyrok zapadł w poniedziałek 25 stycznia.

Namawiał dzieci do samookaleczeń lub popełnienia samobójstwa. Teraz grozi mu więzienie. Ukrainiec przyznał się do winy
Ukrainiec Vitalij D. został oskarżony o to, że namawiał dzieci do samookaleczeń, a nawet popełnienia samobójstwa w ramach niezwykle niebezpiecznej gry prowadzonej przez internet. Gra polegała na wykonywaniu przez dzieci rozmaitych zadań. Ostatnim było właśnie samobójstwo. Teraz Vitalijowi D. grozi do pięciu lat więzienia. Mężczyzna przyznał się do winy, ale tłumaczył, że nie chciał, by ktokolwiek się zabił.

Członek bojówki Lecha Poznań "Young Freaks" ma zarzut nagrywania gwałtu na mężczyźnie przy użyciu wibratora. Prokuratura znowu chce 15 lat
W tej niecodziennej sprawie prokuratura domaga się surowych wyroków. Dla członka bojówki Lecha Poznań Bartosza N. prokuratura chce 15 lat więzienia. Zarzucono mu nagrywanie gwałtu na mężczyźnie. Z kolei na 20 lat więzienia ma zostać skazany Piotr Z., który włożył wibrator porwanemu mężczyźnie. Obaj oskarżeni mieli tak sponiewierać swojego znajomego, bo ten ponoć nie oddał im pieniędzy. Obaj oskarżeni nie przyznają się do winy.

Gangster "Ramzes" nie będzie miał procesu w sprawie dwóch gwałtów. Sąd oddalił zażalenie prokuratury na umorzenie procesu
Gangster Paweł P., "Ramzes" nie będzie miał procesu w sprawie dwóch gwałtów, o które oskarżyła go prokuratura. Poznański sąd właśnie oddalił zażalenie prokuratury na wcześniejszą decyzję o umorzeniu postępowania. Sąd uznał, że do procesu nie może dojść, bo kilka lat wcześniej prokuratura już prawomocnie umorzyła tę sprawę.

18-latek niesłusznie skazany za pedofilię? Proces trwał 15 minut, oskarżony bez obrońcy. „Został pozbawiony prawa do rzetelnego procesu"
18-letni Adam został skazany na dwa lata więzienia za rzekomy seks z 14-latką. Jednak w czasie, gdy miało dojść do stosunku, 18-latek... przebywał w szkole. Tymczasem cały proces nastolatka trwał zaledwie... 15 minut, a on sam nawet nie zdążył w sądzie przedstawić swojej wersji wydarzeń. Sędzia rozpoczął i zakończył proces, mimo że 18-latek nie miał obrońcy, zaś akt oskarżenia prokuratury opierał się głównie na zeznaniach nastolatki. Teraz nastolatek może trafić do za kratki, bo dostał już wezwanie do odbycia kary więzienia.

Skok na 8 milionów złotych, czyli jak przebiegało przestępstwo prawie doskonałe w Swarzędzu pod Poznaniem? To była kradzież stulecia
O głośnej kradzieży 8 mln zł w Swarzędzu pod Poznaniem usłyszała cała Polska. To była doskonale zaplanowana akcja, krok po kroku, do której przygotowywano się miesiącami. Kradzież niczym z filmu. I niewykluczone, że złodzieje do dziś cieszyliby się z 8 mln zł, które ukradli, gdyby nie błąd jednego z głównych pomysłodawców akcji.

Jest drugi akt oskarżenia w sprawie zatrucia Warty w 2015 r. Oskarżonym ponownie Piotr M., szef poznańskiej firmy Bros
Prokuratura kończy trudne i długie śledztwo ws. zatrucia wody w Warcie. Oskarżony zostanie szef firmy Bros Piotr M., jedyny podejrzany w tym postępowaniu. Śledczy uważają, że to on w 2015 roku podżegał nieustalone osoby do wylania do studzienki kanalizacyjnej trującej transflutryny. Z wody wyłowiono 3 tony śniętych ryb. Doszło do katastrofy ekologicznej na niespotykaną skalę. Szef firmy Bros nie przyznaje się do winy.

Ustawa dezubekizacyjna w praktyce: esbecy najczęściej wygrywają sądowe sprawy o zabrane emerytury. "Nie byliśmy pachołkami Rosji"
Nie należy stosować odpowiedzialności zbiorowej wobec byłych esbeków, ale oceniać czyny jednostki. I nie należy odmawiać byłym esbekom prawa do rzetelnego procesu, bo gdyby tak postąpić, stalibyśmy się tym samym systemem totalitarnym, który krytykujemy. Takie argumenty przywołał poznański Sąd Okręgowy, który przywrócił emeryturę Janowi Zachciałowi z Poznania, umniejszoną wcześniej wskutek ustawy dezubekizacyjnej PiS.

Szpital przy ul. Szwajcarskiej stał się umieralnią? Poznańska prokuratura „nie czuje się właściwa” do prowadzenia śledztwa w tej sprawie
Poznańska prokuratura „nie czuje się właściwa” do zajęcia się zawiadomieniem dyrekcji szpitala przy ul. Szwajcarskiej. Chodzi o szokujący materiał „Uwagi TVN” z listopada tego roku. Szpital, zajmujący się leczeniem pacjentów z koronawirusem, został porównany do umieralni. Dyrekcja szpitala zaprzeczyła i zawiadomiła prokuraturę „o manipulacji” ze strony "Uwagi TVN". - Przekazaliśmy zawiadomienie szpitala do warszawskiej prokuratury uznając, że ona jest właściwa do zajęcia się sprawą. Reportaż został wyemitowany w telewizji TVN, której siedziba znajduje się właśnie w Warszawie – mówi prokurator Łukasz Wawrzyniak, rzecznik poznańskiej Prokuratury Okręgowej.

CBŚP: Rozbojami wyrównywali straty za zlikwidowaną plantację konopi
Za straty poniesione w związku ze zlikwidowaną w Niemczech plantacją konopi podejrzani obarczyli właściciela domu, w którym uprawa była prowadzona. Zdaniem śledczych regularnie grozili, bili i zabierali mu pieniądze, łącznie aż 85 tys. euro na poczet poniesionych „strat”. Gehennę mężczyzny zakończyli policjanci CBŚP z Olsztyna i Prokuratura Okręgowa w Płocku zatrzymując podejrzanych, których następnie aresztowano.

Pobicie na Cytadeli w Poznaniu. Poznański raper usłyszał zarzuty. Grozi mu kilka lat pozbawienia wolności
Dominik K. usłyszał zarzuty. Grozi mu 5 lat pozbawienia wolności. W połowie grudnia raper miał zaatakować na Cytadeli kobietę, która stanęła w obronie swojego psa.
Najpopularniejsze