
Wydarzenia 2011 roku: Sprawa Ziętary, beatyfikacja Jana Pawła II, bin Laden nie żyje, zamachy Breivika, zatrzymania poznańskich notariuszy
Od 76 lat dziennikarze "Głosu Wielkopolskiego" informują czytelników o najważniejszych wydarzeniach w Poznaniu, regionie, Polsce i na świecie. Specjalnie dla czytelników - z okazji jubileuszu pierwszego wydania "Głosu Wielkopolskiego" - przygotowaliśmy podsumowanie minionej dekady. W tym materiale wrócimy wspomnieniami do 2011 roku. Dekadę temu szeroko opisywaliśmy sprawę poznańskiego dziennikarza Jarosława Ziętary i wszczęcie trzeciego śledztwa, którego doprowadziło do przełomowych ustaleń. Sporo miejsca poświęciliśmy beatyfikacji Jana Pawła II. Nie brakowało także ważnych wydarzeń w polityce. Były również wydarzenia niczym z kabaratu. Co jeszcze, drodzy Czytelnicy i Internauci, mogliście przeczytać w 2011 roku na łamach "Głosu Wielkopolskiego" i na stronie gloswielkopolski.pl?

76. urodziny "Głosu Wielkopolskiego". Przypominamy najważniejsze wydarzenia ostatniej dekady
16 lutego 1945 r. ukazał się pierwszy numer "Głosu Wielkopolskiego". Od 76 lat piszemy o najważniejszych wydarzeniach w Poznaniu i Wielkopolsce. W dniu urodzin przypominamy najważniejsze wydarzenia, o której pisaliśmy w ostatniej dekadzie.

Wydarzenia 2020 roku: Pandemia koronawirusa, brexit, wybory prezydenckie, strajk kobiet i odwołanie wojewody
Od 76 lat dziennikarze "Głosu Wielkopolskiego" starają się informować swoich czytelników o najważniejszych wydarzeniach w Poznaniu, regionie, województwie, Polsce i na świecie. Specjalnie dla czytelników - z okazji urodzin "Głosu Wielkopolskiego" - przygotowaliśmy podsumowanie minionej dekady. W tym materiale cofnęliśmy się do 2020 roku. Jakie wydarzenia uznaliśmy za ważne w 2020 roku? Bez wątpienia ubiegły rok upłynął pod hasłem pandemii koronawirusa i zmieniających się obostrzeń. Poza tym po raz drugi na prezydenta Polski wybrany został Andrzej Duda, dziennikarze "Głosu Wielkopolskiego" ze smutkiem pożegnali swoich kolegów, a pod koniec roku Polki i Polacy wyszli na ulice miast, by protestować przeciwko wyrokowi Trybunału Konstytucyjnego ws. aborcji. Co jeszcze, drodzy Czytelnicy i Internauci, mogliście przeczytać na łamach "Głosu Wielkopolskiego" i na stronie gloswielkopolski.pl?

Wydarzenia 2019 roku: Śmiertelny zamach na Pawła Adamowicza, strajki nauczycieli, zoo ratuje tygrysy, Nobel dla Olgi Tokarczuk
Od 76 lat dziennikarze "Głosu Wielkopolskiego" starają się informować swoich czytelników o najważniejszych wydarzeniach w Poznaniu, regionie, województwie, Polsce i na świecie. Specjalnie dla czytelników - z okazji urodzin "Głosu Wielkopolskiego" - przygotowaliśmy podsumowanie minionej dekady. Wróćmy wspomnieniami do 2019 roku. Rok zaczął się bezprecedensowym zabójstwem Pawła Adamowicza, prezydenta Gdańska, do którego doszło w czasie finału Wielkiej Orkiestry Świątecznej Pomocy, dzieci i rodziców wiele nerwów kosztowały strajki nauczycieli, cała Polska żyła losem tygrysów, zatrzymanych na polsko-białoruskiej i świętowała nagrodę Nobla dla Olgi Tokarczuk

Wydarzenia 2016: Wprowadzenie 500 plus, Polska gra w mistrzostwach Euro 2016 i zdobywa medale w Letnich Igrzyskach Olimpijskich
Najważniejsze wydarzenia w Poznaniu, Wielkopolsce, w kraju i na świecie - to od 76 lat niezmiennie prezentujemy na kartach Głosu Wielkopolskiego. Teraz, z okazji 76. urodzin Głosu Wielkopolskiego przygotowaliśmy podsumowanie minionej dekady. W 2016 roku pisaliśmy o tak ważnych sprawach jak projekt zaostrzenia ustawy aborcyjnej, wprowadzenie programu Rodzina 500 plus, czy o pamiętnym Euro 2016. Odnotowaliśmy też obchody 1050 rocznicy chrztu Polski.

Wydarzenia 2013: Abdykacja papieża Benedykta XVI, stulecie Ławicy, mistrzostwo Kamila Stocha czy wybuch gazu w Jankowie Przygodzkim
Najważniejsze wydarzenia w Poznaniu, Wielkopolsce, w kraju i na świecie - to od 76 lat niezmiennie prezentujemy na kartach Głosu Wielkopolskiego. Teraz, z okazji 76. urodzin Głosu Wielkopolskiego przygotowaliśmy podsumowanie minionej dekady. W 2013 roku pisaliśmy o tak ważnych sprawach jak abdykacja papieża Benedykta, czy zdobycie tytułu mistrza świata w skokach przez Kamila Stocha. Nie zabrakło też ważnego lokalnego tematu - stulecia poznańskiego portu lotniczego Ławica.

Wydarzenia 2017 roku: Protesty społeczne związane m.in. z reformą wymiaru sprawiedliwości. Tragiczne skutki burz i nawałnic
Od 76 lat dziennikarze "Głosu Wielkopolskiego" starają się informować swoich czytelników o najważniejszych wydarzeniach w Poznaniu, regionie, województwie, Polsce i na świecie. Specjalnie dla czytelników - z okazji urodzin "Głosu Wielkopolskiego" - przygotowaliśmy podsumowanie minionej dekady. W tym materiale wrócimy wspomnieniami do 2017 roku. Jakie wydarzenia uznaliśmy za ważne w 2017 roku? Na pewno był to rok protestów społecznych związanych z reformą wymiaru sprawiedliwości, wycinką w Puszczy Białowieskiej czy sytuacją lekarzy rezydentów. Najtragiczniej zapisał się jednak w pamięci tych, których dotknęły skutki burz i nawałnic, które wówczas przetoczyły się nad naszym krajem. Wstrząsnęły one nami wszystkimi. Co jeszcze, drodzy Czytelnicy i Internauci, mogliście przeczytać na łamach "Głosu Wielkopolskiego" i na stronie gloswielkopolski.pl?

Wydarzenia 2012 roku: Euro, nieudana próba samobójcza prokuratora wojskowego, brązowy medal na igrzyskach i otwarcie dworca PKP
Od 76 lat dziennikarze "Głosu Wielkopolskiego" starają się informować swoich Czytelników o najważniejszych wydarzeniach w Poznaniu, regionie, województwie, Polsce i na świecie. Specjalnie dla czytelników - z okazji urodzin "Głosu Wielkopolskiego" - przygotowaliśmy podsumowanie minionej dekady. W tym materiale wrócimy wspomnieniami do 2012 roku. Jakie wydarzenia uznaliśmy za ważne w 2012 roku?

Wydarzenia 2018 roku: Wybuch na Dębcu w Poznaniu, bezpłatna komunikacja dla uczniów, zakaz handlu, Komenda wolny
Od 76 lat dziennikarze "Głosu Wielkopolskiego" starają się informować swoich czytelników o najważniejszych wydarzeniach w Poznaniu, regionie, województwie, Polsce i na świecie. Specjalnie dla czytelników - z okazji urodzin "Głosu Wielkopolskiego" - przygotowaliśmy podsumowanie minionej dekady. W tym materiale wrócimy wspomnieniami do 2018 roku. Jakie wydarzenia uznaliśmy za ważne w 2018 roku? Na pewno był to rok, w którym doszło do niebywałej zbrodni na poznańskim Dębcu, ale też wprowadzono zakaz handlu w niedzielę, czy darmową komunikację dla uczniów w Poznaniu. Co jeszcze, drodzy Czytelnicy i Internauci, mogliście przeczytać na łamach "Głosu Wielkopolskiego" i na stronie gloswielkopolski.pl?

Wydarzenia 2015 roku: Zaginięcie Ewy Tylman, skok stulecia czyli kradzież 8 mln zł, śmierć Jana Kulczyka i ojca Jana Góry
Od 76 lat dziennikarze "Głosu Wielkopolskiego" starają się informować swoich czytelników o najważniejszych wydarzeniach w Poznaniu, regionie, województwie, Polsce i na świecie. Specjalnie dla czytelników - z okazji urodzin "Głosu Wielkopolskiego" - przygotowaliśmy podsumowanie minionej dekady. W tym materiale wrócimy wspomnieniami do 2015 roku. Jakie wydarzenia uznaliśmy za ważne w 2015 roku? Chociaż w 2015 roku w Wielkopolsce wydarzyło się wiele rzeczy, o których było głośno, to jedna z nich zdecydowanie zdominowała wszystkie pozostałe. A było nią zaginięcie oraz wielkie poszukiwania Ewy Tylman. Do tego dochodzi kradzież rekordowych 8 mln zł przez fałszywego konwojenta w Swarzędzu czy śmierć Jana Kulczyka i ojca Jana Góry. Co jeszcze, drodzy Czytelnicy i Internauci, mogliście przeczytać na łamach "Głosu Wielkopolskiego" i na stronie gloswielkopolski.pl?

Wydarzenia 2014 roku: Wybór Jacka Jaśkowiaka na prezydenta Poznania, horror po wprowadzeniu PEKI, afera podsłuchowa, śmierć 3-letniej Oliwki
Od 76 lat dziennikarze "Głosu Wielkopolskiego" starają się informować swoich czytelników o najważniejszych wydarzeniach w Poznaniu, regionie, województwie, Polsce i na świecie. Specjalnie dla czytelników - z okazji urodzin "Głosu Wielkopolskiego" - przygotowaliśmy podsumowanie minionej dekady. W tym materiale wrócimy wspomnieniami do 2014 roku. Jakie wydarzenia uznaliśmy za ważne w 2014 roku? Na pewno był to rok, rok przełomowy dla Poznania i jego mieszkańców - wprowadzono PEKĘ, prezydentem został Jacek Jaśkowiak. Wiele też działo się w kraju i na świecie. Na wolność wyszedł Mariusz Trynkiewicz, szatan z Piotrkowa. Wybuchła afera podsłuchowa, wywołując polityczne trzęsienie ziemi. Donalda Tuska wybrano na przewodniczącego Rady Europejskiej. Co jeszcze, drodzy Czytelnicy i Internauci, mogliście przeczytać na łamach "Głosu Wielkopolskiego" i na stronie gloswielkopolski.pl?

Główny świadek ws. porwania Ziętary został napadnięty przez fałszywych policjantów? "Przyszli do domu i szukali dokumentów na Elektromis"
- We wtorek o 6 rano do mojego domu weszli czterej mężczyźni w kominiarkach. Podawali się za policjantów, twierdzili, że robią przeszukanie i szukają jakichś dokumentów na Elektromis. Gdy zorientowałem się, że coś jest nie tak, dostałem od nich łomem w głowę – mówi Jerzy U., główny świadek w sprawie porwania poznańskiego dziennikarza Jarosława Ziętary. Wcześniej zeznał, że widział, jak 1 września 1992 roku trzej ochroniarze firmy Elektromis, przebrani za policjantów, porywają Ziętarę. Jerzy U. jest przekonany, że wtorkowa wizyta przebierańców to kolejna próba jego zastraszenia za zeznawanie ws. porwania Ziętary.

Czy szef Elektromisu też nalegał na zabicie dziennikarza Jarosława Ziętary? „Baryła”, główny świadek, unika odpowiedzi o rolę Mariusza Ś.
Do zabicia dziennikarza Jarosława Ziętary, zdaniem prokuratury, podczas narady w Elektromisie podżegał biznesmen Aleksander Gawronik. Czy uciszeniem „pismaka” zainteresowany był także szef Elektromisu Mariusz Ś.? Takie pytania zadawano w sądzie gangsterowi „Baryle”, głównemu świadkowi prokuratury. - Nie powinienem mieć skrupułów, bo w 1980 roku Mariusz Ś. wsypał swoich kolegów. Ale nie chcę o nim rozmawiać – unikał odpowiedzi „Baryła” podczas piątkowej rozprawy w poznańskim Sądzie Okręgowym.

Były szef tygodnika "Wprost" świadkiem ws. Ziętary? "Gawronik przekazywał mi groźby w imieniu szefa Elektromisu. Dostałem ochronę BOR"
Czy dziennikarz Jarosław Ziętara został porwany po naradzie w Elektromisie, w której brali udział szef firmy Mariusz Ś. oraz biznesmen Aleksander Gawronik? Obaj zaprzeczają, by kiedykolwiek rozmawiali o Ziętarze. Twierdzą, że prawie się nie znali. - Nie wiem, czy Gawronik rozmawiał z Mariuszem Ś. o zabiciu Ziętary. Ale jeśli twierdzą, że słabo się znali, to opowiadają bzdury. Gawronik przekazywał mi groźby od Mariusza Ś., potem wspólnie przyjechali do mnie do domu. Czekałem na nich w kamizelce kuloodpornej, nad salonem siedziało Biuro Ochrony Rządu – mówi nam Marek Król, w przeszłości redaktor naczelny i właściciel tygodnika „Wprost”.

Dziennikarz Jarosław Ziętara przed zniknięciem współpracował ze służbami specjalnymi? Były szef UOP Maciej Urbański złożył zeznania
- Po 1 września 1992 roku, gdy zniknął Jarosław Ziętara, sprawdzałem w poznańskiej delegaturze UOP, czy było kadrowe lub operacyjne zainteresowanie dziennikarzem. Uzyskałem odpowiedź, że nie. Dopiero potem z prasy dowiedziałem się, że Ziętarą interesował się wywiad. Nie mogłem o tym wiedzieć, bo wywiad był odrębną strukturą w UOP – zeznał w sądzie Maciej Urbański, w latach 90. szef poznańskiej delegatury UOP. Jest kolejnym świadkiem w sprawie dziennikarza, który zniknął 28 lat temu. Ciała Ziętary do dzisiaj nie odnaleziono.

Dziennikarza Jarosława Ziętarę zabito szpikulcem na folii rozłożonej w hali Elektromisu. Tak zeznaje świadek incognito, znajomy "Baryły"
- W hali na terenie Elektromisu rozłożono folię. Na niej najpierw torturowano, a potem zabito takim szpikulcem dziennikarza Jarosława Ziętarę. Zrobili to dwaj, trzej Rosjanie. Sprawę zlecił Aleksander Gawronik, który był w dobrych relacjach z szefem Elektromisu Mariuszem Ś. – takie zeznania złożył świadek incognito, którego w środę przesłuchano ws. zbrodni na dziennikarzu Jarosławie Ziętarze. Jest świadkiem „ze słyszenia”. Wcześniej rozmawiał o sprawie z przestępcą „Baryłą”, jednym z głównych świadków prokuratury. To, co usłyszał od „Baryły”, najpierw zeznał w prokuraturze, a teraz potwierdził w sądzie.

W porwanie dziennikarza Jarosława Ziętary było zaangażowanych pięć osób z Elektromisu i dwaj Rosjanie. Tak zeznaje gangster "Baryła"
Dziennikarz Jarosław Ziętara najpierw został przyłapany na robieniu zdjęć pod Elektromisem, potem zastraszano go w jego mieszkaniu, a na końcu porwano i zabito – taki przebieg zdarzeń przedstawia poznański przestępca Maciej B., ps. Baryła, w przeszłości współpracownik Elektromisu. We wtorek po raz kolejny zeznawał w sprawie zbrodni na młodym dziennikarzu "Gazety Poznańskiej", który zniknął 1 września 1992 roku. Zdaniem prokuratury Ziętara został zgładzony za swoje zainteresowanie przekrętami poznańskich biznesmenów.

W sprawie Ziętary zeznawał były naczelny "Gazety Poznańskiej". "Był nacisk, aby nie pisać o Mariuszu Ś. i Elektromisie"
Jarosław Ziętara, młody dziennikarz „Gazety Poznańskiej”, został porwany, bo chciał zdemaskować przekręty holdingu Elektromis? - Jarek nigdy nie zgłosił mi tematu Elektromisu. Z drugiej strony, w gazecie był nacisk, by w ogóle nie pisać o jej szefie - Mariuszu Ś. Pamiętam, że współwłaściciel gazety przyszedł kiedyś, by wstrzymać tekst o szefie Elektromisu - tak we wtorek zeznawał Przemysław Nowicki, na początku lat 90. redaktor naczelny „Gazety Poznańskiej”.

Sprawa Ziętary: Nowy świadek przerywa milczenie po 28 latach. „Dziennikarz zniknął, bo deptał po piętach Elektromisowi i Mariuszowi Ś.”
- Dziennikarz Jarosław Ziętara interesował się przekrętami Elektromisu, a konkretnie sprawą papierosów nabytych na spółkę Strefa Wolnocłowa. Byłem w nią zaangażowany, a Ziętara przychodził do mnie i wypytywał, stał też pod Elektromisem i domem Mariusza Ś. Coraz bardziej wgryzał się w temat i deptał nam po piętach. W końcu zniknął. Po czasie usłyszałem, że został porwany przez ochroniarzy Elektromisu przebranych za policjantów. Po kilku dniach go zamordowano, ciało rozpuszczono w kwasie – opowiada nam Zdzisław K., wieloletni znajomy szefa Elektromisu Mariusza Ś. Wspólnie wychowywali się w domu dziecka, razem siedzieli w więzieniu, a potem zaczęli współpracować ze sobą w Elektromisie.

Były oficer UOP, główny świadek ws. porwania Jarosława Ziętary, został tymczasowo aresztowany w innej sprawie. Zarzut to płatna protekcja
Prokuratura Krajowa poinformowała w czwartek, że pod zarzutem płatnej protekcji zatrzymano i aresztowano Jerzego U. To były funkcjonariusz SB i UOP, który stał się głównym świadkiem ws. porwania dziennikarza Jarosława Ziętary. W 1992 roku Jerzy U., jako tajny współpracownik Elektromisu, miał być naocznym świadkiem porwania dziennikarza przez trzech ochroniarzy Elektromisu. Obecne kłopoty i zatrzymanie Jerzego U. dotyczą zupełnie innej sprawy.

Sprawa Ziętary: Ochroniarze Elektromisu, po zniknięciu dziennikarza, ginęli w tragicznych okolicznościach. "Sądzę, że męża zabito"
- Nigdy nie wierzyłam, że mój mąż Roman popełnił samobójstwo. Został zabity. Mam przeczucie, że może za tym stać "Ryba", czyli inny ochroniarz Elektromisu – zeznała w sądzie wdowa po „Kapeli”. Jej mąż był ochroniarzem Elektromisu, który zdaniem prokuratury był jednym z trzech porywaczy dziennikarza Jarosława Ziętary. Podobno po zbrodni na dziennikarzu „Kapela” miał wyrzuty sumienia. Zmarł w tajemniczych okolicznościach krótko po tym, gdy ruszyło pierwsze śledztwo ws. losów poznańskiego dziennikarza.

Zabójstwo Ziętary: „Baryła” zeznaje, że widział kości i czaszkę dziennikarza, a zabójstwo zlecał Aleksander Gawronik
- Tak, podtrzymuję zeznania ze śledztwa, że podczas narady w firmie Elektromis Aleksander Gawronik kazał „zaje***” Jarosława Zietarę. Ale nie piszcie o Gawroniku jako o biznesmenie, bo był esbekiem, który bił więźniów – mówił w sądzie Maciej B., ps. Baryła, jeden z głównych świadków prokuratury. Co na to Aleksander Gawronik? Uważa, że zeznania „Baryły” są "doskonałe", bo łatwo będzie mógł wykazać, że były gangster kłamie.
Najpopularniejsze