Żandarmeria poznań

Nawet dwa lata pozbawienia wolności mogą grozić zastępczyni dyrektora Galerii Miejskiej Arsenał w Poznaniu Zofii Nierodzińskiej. Kobieta w październiku rzuciła trzema jajkami w drzwi Kościoła Garnizonowego pw. Podwyższenia Krzyża Świętego.

Według badania opinii o strajku kobiet, które zostało przeprowadzone przez samo OSK, 69 procent Polaków popiera tę inicjatywę. Co więcej, 91 procent pytanych odpowiedziało, że ludzie powinni mieć prawo do korzystania ze środków antykoncepcyjnych.

Czerwona błyskawica, czarny parasol i druciany wieszak - co symbolizują te rysunki i przedmioty w czasie Strajku Kobiet? Fala protestów rozlała się na całą Polską. Mieszkańcy dużych i małych miejscowości wychodzą na ulice z transparentami. Mocne hasła, emocjonalne napisy, ogrom emocji i solidarności.

W środę podczas pierwszej w tym roku demonstracji Strajku Kobiet w Warszawie doszło do starć z policją, zatrzymań, użycia gazu łzawiącego i rzucania śnieżkami w funkcjonariuszy. Demonstranci sprzeciwiający się ograniczeniu prawa do aborcji protestowali także z powodu brutalnych zachowań policji oraz nowego projektu parlamentarzystów Prawa i Sprawiedliwości, dotyczącego obowiązku przyjęcia mandatu. Kilkanaście osób zostało zatrzymanych. Jeden z policjantów trafił do szpitala z urazem głowy.

Miejski Konserwator Zabytków domaga się usunięcia symboli Strajku Kobiet z miejskiego budynku Arkadii. W piśmie do byłego poznańskiego radnego konserwator zabytków informuje, że nie wyraził zgody na zawieszenie baneru z symbolem Strajku Kobiet na Arkadii.

Podinspektor Józef Chudoba, komendant policji w Krapkowicach, stracił stanowisko. Wcześniej nakazał swoim podwładnym przeglądanie Facebooka w celu ustalenia osób związanych z krapkowickim Strajkiem Kobiet.

Pani Iwona, w środę (30 grudnia 2020 r.) poszła na Stary Rynek. Odbywała się tam akcja „Stop Zastraszaniu Obywateli”. Bydgoszczanka nie chciała się wylegitymować. Po akcji została zatrzymana za wykroczenie. Kobieta uważa, że działania policji były bezprawne.

Pod koniec grudnia prokuratura w Poznaniu skierowała do sądu akt oskarżenia przeciwko zastępczyni dyrektora Galerii Miejskiej Arsenał w Poznaniu Zofii N. Kobieta w październiku rzuciła trzema jajkami w drzwi Kościoła Garnizonowego pw. Podwyższenia Krzyża Świętego. Do sytuacji doszło po wydarzeniach związanych z wyrokiem Trybunały Konstytucyjnego, którego wyrok wykluczył jedną z trzech przesłanek legalnej aborcji. Grozi jej do dwóch lat pozbawienia wolności.

Dariusz Hybel, były poznański radny a obecnie aktywista ruchu pro-life, domaga się zdjęcia symbolu Strajku Kobiet z miejskiego budynku Arkadii przy placu Wolności. W tej sprawie napisał już list do prezydenta Poznania Jacka Jaśkowiaka. Teraz domaga się interwencji miejskiej konserwator zabytków. Powołuję się na przykład parafii na Wildzie, która musiała zdjąć baner "Modlimy się i tęsknimy za Wami", który zawisł na wieży zabytkowego kościoła.

W sylwestrowy wieczór pod domem Jarosława Kaczyńskiego na warszawskim Żoliborzu zgromadziła się skromna grupka protestujących.

Rzecznik Praw Obywatelskich Adam Bodnar w środę wniósł do prezesa Urzędu Ochrony Danych Osobowych wniosek o wszczęcie postępowania w sprawie wycieku informacji mówiącej o zakażeniu korona wirusem liderki Ogólnopolskiego Strajku Kobiet Marty Lempart.

Na miejskim budynku, jednym z miejsc poznańskiej tzw. wysokiej kultury, wiszą graficzne elementy i hasła ruchu społeczno-politycznego znanego powszechnie ze stosowania wulgaryzmów, szerzenia nienawiści, atakowania kościołów, dewastowania pomników, lżenia innych, nietolerancji i profanacji tego, co np. dla katolików święte, w końcu - wzywania do rewolucji - pisze Dariusz Hybel, były radny miejski oraz jeden z aktywistów ruchu pro-life w liście otwartym do prezydenta Poznania Jacka Jaśkowiaka. Jednocześnie domaga się od prezydenta zdjęcia symboli Strajku Kobiet z budynku Arkadii.

Przed komisariatem policji na Wildzie w Poznaniu przeprowadzono w poniedziałek protest w ramach Strajku Kobiet. Manifestowano w obronie osób, które zostały wezwane na policję, by usłyszeć zarzuty dotyczące październikowych zajść w kościołach.

Pracowniczki jednego z marketów Dino w Pile obsługiwały klientów w maseczkach z napisem "JBĆ PIS" znanym z manifestacji Strajku Kobiet. To wywołało oburzenie u niektórych klientów. Sprawa szybko rozeszła się także w mediach społecznościowych, gdzie jedni deklarują, że Dino stanie się od teraz ich ulubionym sklepem, inni nawołują do bojkotu.

Od jakiegoś czasu na billboardach w całej Polsce widnieje grafika płodu znajdującego się w łonie w kształcie serca. To akcja fundacji pro-life "Nasze Dzieci – edukacja, zdrowie, wiara", która w ten sposób publicznie sprzeciwia się aborcji. Jednak okazuje się, że autorką samej ilustracji jest rosyjska artystka, która nie dość, że nie była świadoma tak dużej kampanii z użyciem jej obrazu w Polsce, to jeszcze sama zdecydowanie staje po stronie strajku kobiet.

Polacy uważają, że ogłoszenie przez Trybunał Konstytucyjny wyroku w sprawie aborcji w czasie pandemii i rosnącej liczby zachorowań na COVID-19 była nieodpowiedzialna – wynika z badania Kantar na zlecenie Forum Obywatelskiego Rozwoju. Prawie Połowa Polaków jest zdania, że TK działał na zlecenie polityków PiS.

We wtorek Rzecznik Praw Obywatelskich Adam Bodnar wystąpił do Komendanta Głównego Policji o podanie szczegółowej podstawy prawnej działań funkcjonariuszy wobec organizatorów i uczestników happeningów ulicznych.

Do kuratorium trafił donos na nauczyciela złożony przez posłankę PiS Barbarę Dziuk. Teraz zarzuty przedstawił mu rzecznik dyscyplinarny. Chodzi o udział nauczyciela w strajku kobiet i używanie wulgarnego języka podczas protestów.

"Wulgarne i chamskie zachowanie nie zdobi kobiet, przypominają mi watahy Papuasów i bezmózgich dzikusów zdolnych jedynie do bicia i bezrozumnego uprawiania seksu" - taki wpis pojawił się we wtorek, 15 grudnia, na facebookowym koncie Marleny Maląg, aktualnej minister rodziny, pracy i polityki społecznej, która w przeszłości była wicewojewodą wielkopolskim.

W sobotę wieczorem na warszawskim Ursusie policjanci weszli do mieszkania, w którym wsiała flaga Strajku Kobiet. - W pewnym momencie w moim mieszkaniu było czworo policjantów twierdzących, że popełniłem przestępstwo znieważenia flagi i że utrudniam im czynności - powiedział właściciel lokalu, w którym doszło do interwencji.

Strajk Kobiet, Warszawa. 13 grudnia w stolicy odbyła się kolejna antyrządowa manifestacja. Do protestu dołączyli przedsiębiorcy, rolnicy, a także przedstawiciele branży hotelarskiej i gastronomicznej.

W niedzielę 13 grudnia w Warszawie ma odbyć się wielka manifestacja antyrządowa. Swój udział zapowiedzieli przedsiębiorcy z całego kraju. Manifestacja ma być połączona ze Strajkiem Kobiet, który na ten sam dzień zapowiedział protest "Idziemy po wolność".