Zburzenie mostu film

Na potrzeby filmowców z Hollywood zostanie zburzony most w wielkopolskiej Stobnicy? - Nie trafiło do nas żadne oficjalne pismo w tej sprawie i nikt z nami na ten temat nie rozmawiał - stwierdza w rozmowie z "Głosem Wielkopolskim" Sławomir Masłowski, sekretarz powiatu szamotulskiego.

Puszcza Notecka. Znana jest nie z przyrody, pięknych lasów i jezior czy z obszarów chronionych Natura 2000. Sławę przyniósł jej powstający we wsi Stobnica zamek, o którym zrobiło się głośno kilka lat temu. Kontrowersyjna inwestycja powstaje na skraju obszaru Natura 2000. Puszcza to łakomy kąsek dla wielu inwestorów, zwłaszcza, że to kraina mlekiem i... ropą płynąca. Sympatycy Puszczy Noteckiej muszą bronić jej po raz kolejny. Tym razem przed budową żwirowni.

Poznańska Prokuratura Okręgowa oskarżyła sześć osób w sprawie budowy kontrowersyjnego zamku w Stobnicy. Żadna z nich nie przyznaje się do winy. Chociaż początkowo zatrzymanych zostało siedem osób, to ostatecznie oskarżonych zostało sześć. To dlatego, że w międzyczasie zmarła jedna z pracownic nadzoru budowlanego, która także była zatrzymana. Przypomnijmy, że przez budowę zamku w Stobnicy odwołany przez premiera został były już wojewoda wielkopolski Łukasz Mikołajczyk.

- Chciałbym się dowiedzieć od osób, które żądają wstrzymania inwestycji w Stobnicy, czy zdają sobie sprawę z tego, jakie skutki może to dla przyrody wywołać. Myślę, że można policzyć i sprawdzić, czy dla tej okolicy będzie lepsze dokończenie budowy, czy pozostawienie jej w obecnym stanie, kiedy to będzie stopniowo popadać w ruinę i zagrażać ekosystemowi - stwierdza w rozmowie z "Głosem" Krzysztof Nowacki, sekretarz gminy Oborniki.

W poniedziałek w Urzędzie Wojewódzkim w Poznaniu pojawili się agenci Centralnego Biura Antykorupcyjnego. Jak się okazuje, chcieli oni otrzymać dokumentację dotyczącą kontrowersyjnej budowy zamku w Stobnicy. Z tego powodu niedawno został odwołany wojewoda wielkopolski Łukasz Mikołajczyk, który nie unieważnił decyzji pozwalającej na budowę zamku.

Prokurator Okręgowy domaga się uchylenia, jego zdaniem błędnej decyzji wojewody wielkopolskiego ws. zamku w Stobnicy. Niedawno wojewoda Łukasz Mikołajczyk uznał, że zgoda na kontrowersyjną inwestycję jest ważna. Oznaczałoby to, że olbrzymia budowla w Puszczy Noteckiej może być kontynuowana. Jednak w piątek odmienne zdanie wyraził Michał Smętkowski, Prokurator Okręgowy w Poznaniu. Decyzji wojewody zarzuca naruszenie różnych przepisów. Wniósł o jej uchylenie i wyeliminowanie z obrotu prawnego.

Starostowie wszystkich powiatów w Wielkopolsce bronią wojewody wielkopolskiego Łukasza Mikołajczyka i skierowali do premiera Mateusza Morawieckiego pismo o pozostawienie go na stanowisku. Odwołania wojewody wielkopolskiego domaga się minister spraw wewnętrznych i administracji Mariusz Kamiński. Złożył taki wniosek do premiera po tym, gdy wojewoda Łukasz Mikołajczyk nie unieważnił decyzji w sprawie budowy zamku w Stobnicy. Teraz za wojewodą wielkopolskim opowiedzieli się wszyscy starostowie, niezależnie od opcji politycznej.

Decyzja starosty obornickiego została wydana z naruszeniem prawa – tak wynika z analizy przeprowadzonej przez służby wojewody wielkopolskiego w sprawie kontrowersyjnego zamku w Stobnicy. Wojewoda decyzję w sprawie Stobnicy przekaże poznańskiej prokuraturze.

Do 30 listopada wojewoda wielkopolski powinien ogłosić, czy decyzja dotycząca pozwolenia na budowę obiektu w Stobnicy będzie nieważna. Termin został przedłużony z uwagi na fakt, że na początku miesiąca kontrolę rozpoczął powiatowy inspektor nadzoru budowlanego w Obornikach.

Wojewoda wielkopolski Łukasz Mikołajczyk postanowił przedłużyć postępowanie administracyjne w sprawie budowy zamku w Stobnicy.

Wszystko wskazuje na to, że most kolejowy w Stobnicy nie zostanie zniszczony. Chociaż pojawiały się głosy, że grozi mu wysadzenie tylko po to, aby nakręcić kolejną część filmu "Mission: Impossible 7", to okazuje się, że zostanie on wpisany do rejestru zabytków. A dzięki temu zakazana będzie jego rozbiórka czy niszczenie.

Kiedy wydawało się, że sprawa została zablokowana i filmowcom z Hollywood nie uda się wysadzić zabytkowego mostu w Pilchowicach (woj. dolnośląskie), do akcji najprawdopodobniej wkroczyło PKP. "Gazeta Wyborcza" dotarła do maila, w którym spółka proponuje Paramount Pictures most w wielkopolskiej Stobnicy. Wszystko dlatego, że sprawa z mostem w Pilchowicach "trochę się skomplikowała". Most w Stobnicy, choć dziś nieczynny, także jest zabytkowy. Rzecznik PKP S.A. potwierdza, że do spółki zwrócono się w sprawie mostu.

"Nikt zaangażowany w produkcję filmu nie zwrócił się o zgodę na zniszczenie historycznie ważnego zabytku w Polsce" - powiedział w rozmowie z magazynem "Empire" Christopher McQuarrie, reżyser i scenarzysta filmu "Mission: Impossible 7". "Było jasne, że możemy zniszczyć tylko niebezpieczne części mostu, które muszą zostać odbudowane. A nie jego kamienne filary" - dodał.

Od kilku dni ponownie sporo mówi się o budowie zamku w Stobnicy koło Obornik. W czwartek, 16 lipca zatrzymano siedem osób, które przewieziono do Prokuratury Okręgowej w Poznaniu. Zatrzymania mają związek z budową zamku w Puszczy Noteckiej. Nasz fotoreporter wybrał się do Stobnicy. Zobacz najnowsze zdjęcia owianego tajemnicą zamku i przypomnij sobie jego historię. Przejdź do galerii.

Twórcy kanału "Śladami PRL" weszli do zamku w Stobnicy. O inwestycji znajdującej się w Puszczy Noteckiej zrobiło się głośno w 2018 r., kiedy w sieci pojawiły się zdjęcia obiektu wzbudzającego kontrowersje.

Zarówno Wielkopolski Urząd Wojewódzki, jak i Starostwo w Obornikach nie palą się do tego, by wznowić postępowanie w sprawie wydania pozwolenia na budowę słynnego zamku w Stobnicy. - Nie chcemy podejmować pochopnych decyzji, poczekamy aż w tej sprawie wypowie się Generalny Dyrektor Ochrony Środowiska - komentuje Waldemar Cyranek, wicestarosta obornicki.

Tą historią żyła cała Polska. Na skraju Puszczy Noteckiej, w niewielkiej wsi Stobnica (powiat obornicki) biznesmeni z Poznania budują zamek, który dziś jest już praktycznie na ukończeniu. Inwestycja, mimo szumnych zapowiedzi, nie została jednak rok temu zablokowana przez Ministerstwo Środowiska. Czy będzie i czy jest legalna?

Kontrowersyjna budowla na skraju Puszczy Noteckiej - zamek w Stobnicy - rośnie w siłę. Mimo zapowiedzi Ministerstwa Środowiska nic jej nie zatrzymało. Jednak nie ma wciąż pewności, czy jest ona w pełni legalna.

Minister środowiska Henryk Kowalczyk uważa, że inwestor budujący zamek w Stobnicy wprowadził w błąd urzędników. Kontrowersyjną inwestycją prowadzoną w Puszczy Noteckiej zajmie się raz jeszcze Regionalna Dyrekcja Ochrony Środowiska.

We wtorek lub w środę dowiemy się, jakie są wyniki kontroli budowy zamku w Stobnicy, zleconej przez Ministerstwo Środowiska na początku lipca. Czy obiekt w Puszczy Noteckiej zostanie zburzony?

Puszcza Notecka od kilku dni jest na ustach internautów w całej Polsce. Wszystko za sprawą budowy olbrzymiego zamku na wodzie. Kilkunastopiętrowy obiekt powstaje w Stobnicy (powiat obornicki).

Dymitr Nowak - jeden z właścicieli firmy D.J.T. która buduje w Stobnicy budynek mieszkalny, przypominający zamek, w rozmowie z "Głosem Wielkopolskim" tłumaczy, dlaczego on i jego rodzina zdecydowali się na taką inwestycję w Puszczy Noteckiej.