Tajemnicza śmierć przy ulicy Kościuszki w Inowrocławiu została wyjaśniona

Do zdarzenia doszło pod koniec lutego. W kamienicy przy ulicy Kościuszki w Inowrocławiu został znaleziony martwy mężczyzna. Jak informował nas wówczas prokurator Andrzej Nowak, ani właściciel mieszkania, ani jego siostra, nie byli w stanie powiedzieć, kim on jest oraz jak się tu znalazł. Właściciel lokalu przekonywał, że nigdy nie miał styczności z tym człowiekiem. Na ciele denata znaleziono ślady krwi. Na jego głowie są widoczne otarcia.

Tajemnicza śmierć przy Kościuszki w Inowrocławiu. Co wykazała sekcja zwłok?

Nasi informatorzy przekonywali, że mężczyzna wcześniej został pobity. Tę wersję potwierdzili inowrocławscy śledczy.

- Materiał dowodowy wykazał, że do obrażeń u mężczyzny i jego śmierci, przyczyniły się osoby trzecie. Inowrocławscy policjanci, badając okoliczności zdarzenia gromadzili informacje, które potwierdziły, że w mieszkaniu tym doszło do przestępstwa. O związek ze zdarzeniem kryminalni podejrzewali dwie osoby. Trwały działania, by zebrać pełny materiał dowodowy i zatrzymać podejrzewane osoby - relacjonuje asp. szt. Izabella Drobniecka z inowrocławskiej policji.

Gdy policjanci namierzyli, będących w zainteresowaniu, mężczyznę i kobietę, w piątek 30 marca przystąpili do ich zatrzymań.

Mężczyzna wpadł w ręce policjantów, gdy poruszał się po gminie Dąbrowa Biskupia. Kobieta została zatrzymana na terenie gminy Rojewo. Zatrzymany 29-letni mężczyzna usłyszał zarzut usiłowania rozboju i pobicia ze skutkiem śmiertelnym, a kobieta - zarzut usiłowania rozboju.

Mężczyzna z wnioskiem o tymczasowe aresztowanie trafił do sądu, który zadecydował o tym, że najbliższe 3 miesiące spędzi za kratami. Kobieta została objęta policyjnym dozorem. Ma ona również zakaz kontaktowania się ze świadkami. Za usiłowanie rozboju grozi kara do 12 lat więzienia. Za pobicie, którego następstwem jest śmierć człowieka, nawet dożywotnie pozbawienie wolności.