Tajemniczy wypadek w centrum Poznania. Zginął motocyklista. Internauci: Policja nie szuka sprawcy. A jak było naprawdę?

O wypadku poinformowała nas czytelniczka, która była zdumiona, że sprawa przeszła bez echa w mediach. O zdarzenie zapytał też w minioną sobotę jeden z internautów na facebookowej grupie „Gdzie jest wypadek w Poznaniu”.

Z pierwszych informacji wynikało, że na skrzyżowaniu al. Niepodległości i ul. Libelta doszło do zderzenia samochodu z motocyklem. Maciej Święcichowski z wielkopolskiej policji, potwierdził, że doszło do wypadku. Zdarzenie miało miejsce w centrum Poznania po godzinie 15.30.

– Samochód osobowy zderzył się motocyklistą. Kierowca uciekł z miejsca zdarzenia. Motocyklista w stanie ciężkim trafił do szpitala

– poinformował w sobotę policjant.

W poniedziałek dotarliśmy do najnowszych informacji o zdarzeniu.

– 46-letni motocyklista trafił do szpitala, gdzie zmarł w wyniku poniesionych obrażeń

– mówi Marta Mróz z poznańskiej policji.

Dodaje jednocześnie, że uczestnikiem wypadku był tylko motocykl.

– Nie doszło do zderzenia samochodu z motocyklem. Na miejscu kierowca samochodu udzielał pierwszej pomocy poszkodowanemu motocykliście

– wskazuje policjantka.

Skąd zatem tak rozbieżne informacje?

– Kierujący motocyklem stracił panowanie nad pojazdem i przewrócił się na jezdnię. Sprawdzamy, jak doszło do wypadku. Być może inny kierowca, który nie zauważył motocyklisty zajechał mu drogę podczas zmiany pasa ruchu. Zabezpieczyliśmy monitoring, który pomoże nam ustalić przyczynę zdarzenia

– wyjaśnia Mróz.

Jesteś świadkiem ciekawego wydarzenia? Skontaktuj się z nami! Wyślij informację, zdjęcia lub film na adres: [email protected]