3 z 6
Poprzednie
Następne
Takie zwycięstwo było Lechowi bardzo potrzebne. Oto pozytywy demolki w Poznaniu!
2. Przełamanie strzeleckiej niemocy
Wiosną Lech strzelał mało bramek. Nic więc dziwnego, że był krytykowany za słabą skuteczność. Van den Brom zapewniał, że jego gracze nad tym pracują, ale efektów nie było widać. W piątek skuteczność wreszcie wróciła. Właściwie już w 15 sekundzie Karlstroem powinien wpisać się na listę strzelców, ale trafił w stojącego na linii jego uderzenia Ishaka. Po dobrym początku Lech cały czas dążył do strzelenia gola. Prowadzenie 3:0 go nie zadowalało. W końcówce dwa gole dołożył jeszcze Velde.
Zobacz kolejne zdjęcie ---->