W sumie dyskutują głównie o terenie, który mało kto widział. Dla budowlańców łakomym kąskiem jest m.in. ziemia przy parku Sołackim. Od reszty oddzielają go resztki płotu (co się dało ukradziono i sprzedano na złom).
Obecnie to terra incognita, ziemia, o której mało wiadomo. Rosną tam głównie krzaki, nikt o nic nie dba. Jedynie bezdomni stworzyli koczowisko. Nikt inny w tak gęsto porośnięte chaszczami tereny się nie zapuszcza. Pewnie z obawy o swoje zdrowie lub życie, gdyż już na pierwszy rzut oka widać, że to teren nieprzyjazny spacerowiczom.
Nikt też nie kwapi się, by zagospodarować tę okolicę. Stworzyć alejki spacerowe, place zabaw, ustawić ławeczki. I tak niemal w centrum, przy pięknych terenach rekreacyjnych jest coś, co przynosi tylko wstyd miastu.
Dlaczego by nie pozwolić, pod specjalnymi warunkami, na wybudowanie określonej, ograniczonej liczy domów, które by miały się architektonicznie wkomponować w otoczenie.
W zamian trzeba nakazać deweloperowi zagospodarować część terenu dla wypoczywających. Przecież alejki spacerowe, ścieżki rowerowe, czy place zabaw można stworzyć pomiędzy nowymi budynkami. W nich mogą powstać kawiarnie, w których przy wodzie lub herbacie spacerowicze by odpoczywali po spacerze.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?