Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Tam nie ma pracy tylko ten, kto jej nie chce!

Andrzej Kurzyński
W powiecie kępińskim oficjalnie bezrobocie wynosi zaledwie 2,9 proc. To drugi najniższy wskaźnik w kraju! W kępińskich firmach meblarskich brakuje rąk do pracy, ratunkiem są pracownicy z Ukrainy.

Powiat kępiński to prawdziwe meblarskie Eldorado. To w tym, najdalej na południe wysuniętym skrawku Wielkopolski działa kilkaset firm branży stolarsko-meblarskiej. Wśród nich jest kilkanaście dużych fabryk zatrudniających nawet po kilka tysięcy osób. Obok producentów tanich mebli są też zakłady zajmujące się wytwarzaniem wszelkiego rodzaju półproduktów, np. okucia meblowe, mechanizmy, czy opakowania kartonowe. Wciąż powstają kolejne hale fabryczne, ale w regionie zaczyna już brakować rąk do pracy.

Według najnowszych danych o zatrudnieniu w powiecie kępińskim bezrobocie wynosi zaledwie 2,9 proc. To drugi najniższy wynik w kraju, po Poznaniu, gdzie bez pracy jest jedynie 2,4 proc. mieszkańców. Dla porównania średnie bezrobocie w kraju wynosi nieco ponad 10 proc.

Tak niska stopa bezrobocia w powiecie kępińskim oznacza, że nie pracuje w zasadzie tylko ten, kto naprawdę nie chce. W Powiatowym Urzędzie Pracy w Kępnie zarejestrowanych jest zaledwie nieco ponad 800 bezrobotnych.

- To głównie matki samotnie wychowujące dzieci oraz osoby korzystające ze wsparcia ośrodków pomocy społecznej - mówi Iwona Rataj, szefowa PUP w Kępnie.

Urzędnicy robią jednak co mogą, aby zaktywizować tych kilkuset bezrobotnych, ale nie jest to łatwe. Oprócz programów dla bezrobotnych jednym ze sposobów są na przykład prace interwencyjne organizowane przez samorządy. Wówczas jednak okazuje się, że osoby, które zostały do nich skierowane, albo są chore, albo nagle... znalazły inne zajęcie.

- W regionie zaczyna już brakować rąk do pracy. Firmy zatrudniają więc mieszkańców sąsiednich powiatów - wieruszowskiego, kluczborskiego. Widać to choćby po rejestracjach samochodów stojących na parkingach przed zakładami - mówi Witold Jankowski, starosta powiatu kępińskiego.

Do Kępna przyjeżdżają za pracą również mieszkańcy oddalonych regionów kraju, gdzie znalezienie jakiegokolwiek płatnego zajęcia graniczy z cudem. Jednak coraz częściej zakłady ściągają robotników zza granicy. Szacuje się, że w powiecie kępińskim liczącym około 56 tysięcy mieszkańców pracuje już około 5 - 6 tysięcy obcokrajowców. Są to głównie obywatele Ukrainy. Jeszcze w 2014 roku w Powiatowym Urzędzie Pracy w Kępnie firmy zgłosiły chęć zatrudnienia niespełna półtora tysiąca Ukraińców. W ubiegłym roku było to już przeszło 3000 osób, a od początku tego roku już ponad 300.

Aby zapewnić im dach nad głową, właściciele firm wynajmują lub nawet kupują domy w pobliżu swoich potężnych fabryk. Część przybyszów z Ukrainy bardzo dobrze się tutaj zaaklimatyzowała, wielu wręcz czuje się na ziemi kępińskiej jak w domu.

- Obywatele Ukrainy ściągają już nawet całe rodziny. Zaczynają posyłać dzieci do miejscowych szkół, co z kolei zapewnia pracę nauczycielom - dodaje starosta Jankowski. - Zostawiają też pieniądze w lokalnych sklepach podczas zakupów, co w jakimś stopniu nakręca koniunkturę. Z rozmów z komendantem policji wiem, że nie ma też jakiś konfliktów, które powodowałyby zagrożenie dla bezpieczeństwa.

Mimo braku bezrobocia, powiat kępiński należy paradoksalnie do jednych z biedniejszych w naszym kraju. Firmy płacą pracownikom zazwyczaj najniższe stawki. Duże zatrudnienie nie przekłada się również na większe wpływy do budżetów lokalnych samorządów z tytułu podatku PIT.

- Wielu pracowników pochodzi spoza naszego terenu, a pieniądze jak wiadomo trafiają tam, gdzie dana osoba mieszka - dodaje starosta kępiński.

Kępińskie Zagłębie Meblowe trzyma się jednak mocno. Firmy zdobywają kolejne rynki zbytu za granicą oraz planują dalsze inwestycje. W najbliższym czasie pracy więc nie zabraknie.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gloswielkopolski.pl Głos Wielkopolski