Zobacz komentowany artykuł: Dwa remonty utrudniają dotarcie do Junikowa
Gdy budowano nowe osiedla, to wszyscy chcieli mieć taniej. Deweloperzy - by przyciągnąć klientów i zarobić, przyszli mieszkańcy - by nie wydawać za dużo na nowe lokum, by kredyt i odsetki były mniejsze. Lokalna władza - bo był zysk od przedsiębiorcy (podatki), a nowi lokatorzy - zadowoleni, bo mają gdzie taniej mieszkać. I władza o nich dba.
Jednak teraz okazuje się, że to tańsze dostarcza wielu problemów. Głównie komunikacyjnych. Bo budując tanie, a raczej tańsze domy nikt nie przejmował się dojazdami. I teraz trzeba za to płacić, stojąc w korkach. Denerwując się, czy dziecko będzie na czas w przedszkolu, żona w pracy lub u lekarza.
Nagle okazuje się, że trzeba setki milionów wydać na nową linię tramwajową, dziesiątki milionów na wiadukt. Oczywiście na to złożą się już wszyscy. Ci, którzy woleli zapłacić więcej, by nie stać w zatorach, jak i ci, co mieszkają na nowych peryferiach lub podpoznańskich osiedlach.
Może czas pomyśleć o tym, by deweloper nie tylko zajmował się wybudowaniem i sprzedażą mieszkań, ale również miał swój udział w stworzeniu chociaż części infrastruktury komunikacyjnej. By zamknięcie jednego przejazdu kolejowego nie paraliżowało niemal całej miejscowości. Może lepszy dojazd przysporzy mu klientów i to bardziej niż trochę niższa cena.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?