Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Targowiska Poznań: wysokie opłaty odstraszają kupców

Joanna Labuda
Koniec targowisk w Poznaniu? Kupcy narzekają
Koniec targowisk w Poznaniu? Kupcy narzekają Waldemar Wylegalski
Handlowanie na targowiskach przestaje być opłacalne. Zamiast czerpać zyski z interesu, kupcy zaczynają dokładać do niego z własnej kieszeni

Nieco ponad 1700 złotych musi zapłacić kupiec na targowisku w Poznaniu, żeby prowadzić swój interes. Wysokie koszty utrzymania straganu to koszmar dzisiejszych handlowców. Przekonali się o tym kupcy z bazaru przy Dolnej Wildzie, gdzie część sklepikarzy zrezygnowała z działalności na skutek, jak mówią, zbyt wygórowanych opłat.

ZOBACZ TEŻ: Poznańskie bazary pustoszeją

Na bazarze, który ma w swoim sąsiedztwie silną konkurencje, m.in. Stary Browar, miesięcznie za stragan o wielkości 4 mkw. kupiec płaci 640 zł czynszu spółce Targowiska, około 600 zł opłaty targowej do Urzędu Miasta, 190 zł za kontenery, w których przechowuje towar oraz 190 zł za parking.

Handlarze z bazaru przy Dolnej Wildzie opłacają ponadto składki na ZUS w wysokości 1100 zł oraz prąd w zależności od zużycia.

- Miesięczny koszt utrzymania mojego stoiska to około 2,8 tys. zł. Za kiepskie warunki, które odstraszają klientów, płacimy zdecydowanie za dużo - uważa pani Jolanta, która na targowisku Bema sprzedaje od ponad 20 lat.

Według poznańskich handlowców, przy takich opłatach, na targowisku mogą pracować tylko osoby, które mają inne źródła dochodu, a na bazarze albo zarobią, albo nie. To się sprawdza.

Wśród kupców, którzy nadal sprzedają na Targowisku Bema, przeważają emeryci i renciści oraz handlarze, którzy swoje stoiska mają poza halami targowymi.

Kupcy z targu przy Dolnej Wildzie muszą sobie radzić. Jeśli ekspozycja towaru przekroczy granice straganu, naliczane są im dodatkowe opłaty. Dlatego uważają, żeby nie powiesić kurtki lub nie postawić manekina zbyt blisko przejścia dla klientów.

Tysiące złotych miesięcznie poznańscy kupcy płacą więc za pracę w hali, którą sami wybudowali. Jej postawienie kosztowało 1,2 mln zł. Aż 70 proc. tej kwoty przeznaczyli handlowcy, resztę pokryła spółka Targowiska. Teraz walczą o to, aby ich miejsce pracy odnowić i ponownie zachęcić klientów.

To, czy kupcom uda się zarobić, zależy od wielu czynników. - Jak ma się towar chodliwy, to i zarobić się da. Są osoby, które muszą do interesu dokładać, ale są też takie, którym siedzenie tu się po prostu opłaca - mówi jeden ze sprzedawców z Targowiska Bema.

Pan Bogdan, który na hali stoi od 22 lat, za stragan wielkości 16 mkw. płaci miesięcznie 3 tys. złotych.
- Czynsz, prąd, kontenery, ZUS, to wszystko trzeba opłacić. Za tę sumę powinienem móc wynająć sklep, ale miasto żąda od przedsiębiorcy 3,7 tys. zł na miesiąc i kaucję w wysokości potrójnego czynszu - wyjaśnia mężczyzna.

O tym, że z handlem targowiskowym w Polsce jest coraz gorzej, mówi się od lat. W Poznaniu działa 18 targowisk stałych i jedno sezonowe. Jak wykazują badania, przeciętny poziom wykorzystania straganów wynosi 60 proc. Stąd wniosek, że razem z klientami, znikają kupcy.

Jeszcze w marcu tego roku pojawiły się pogłoski, że zmniejszony zostanie rynek Łazarski. Na jego fragmencie miała pojawić się siłownia zewnętrzna lub miejsce wypoczynku dla mieszkańców. Teraz mówi się jedynie o wymianie nawierzchni.

Pomysły na rozwój poznańskich bazarów ma Krzysztof Janowski, prezes spółki Targowiska.

- Od jakiegoś czasu na targowiskach działa system bonifikat. Osoby, które nie są dłużnikami i wynajmują stragan min. 25 dni w miesiącu, otrzymują rabat w wysokości kilkunastu proc. Wszyscy mogą z niego skorzystać - tłumaczy Krzysztof Janowski i dodaje, że nie ma planów likwidacji targowiska przy Dolnej Wildzie. Spółka wraz z Radą Rynku pracuje nad pomysłami ożywienia bazarów

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gloswielkopolski.pl Głos Wielkopolski