Remont dużej hali i rozbiórka małej już trwają. Mają zakończyć się do końca marca. W kwietniu cały teren zostanie uporządkowany.
- Wymieniamy wszystkie elementy, które są niebezpieczne - zarówno dla handlujących, jak kupujących. Czekamy na odbiór wielkopowierzchniowy. Mamy nadzieję ze od 1 kwietnia będzie tam już bezpiecznie - mówi Iwona Rafińska, prezes spółki Targowiska. I dodaje: Nie będzie to nowoczesna hala. Przeprowadzony remont ułatwi nam jednak wszystkim życie.
Zobacz też:
Jak tłumaczą władze miasta Poznania wcześniejszy stan techniczny hali namiotowej był katastrofalny. W złym stanie było poszycie namiotu, a instalacje elektryczne zagrażały życiu i zdrowiu kupców i klientów. Słupki pośrednie i ściany boksów nie mają stabilnych mocowań, opierają się na krawężnikach, cegłach i innych nieodpowiednich do tego celu podparciach.
- Remont był niezbędny, by dopuścić możliwość handlu w tym miejscu na kolejne 5 lat - tłumaczy Iwona Rafińska, prezes spółki Targowiska. Zaznacza, ze targowisko Dolna Wilda nie ulega likwidacji. Kupcy z małej hali przeniosą się ze swoimi straganami i asortymentem do dużej hali (będą zajmować pow. 3600 mkw). Potwierdza to też wiceprezydent Poznania.
- Zgodnie z deklaracjami, które złożyliśmy kupcom w czasie długich rozmów, targowisko na Dolnej Wildzie nadal będzie działało - zapewnia wiceprezydent Maciej Wudarski. Przyznaje jednak, że decydujące dla przyszłości tego miejsca będą najbliższe dwa lata. W tym czasie władze Poznania będą obserwować rozwój handlu na Dolnej Wildzie.
Miasto bierze pod uwagę budowę hali kupieckiej na terenie parkingu buforowego, przy ul. Maratońskiej. Nie jest to jednak przesądzone. Być może kupcy będą woleli przenieść się w inne miejsce.
- Zakładam, że przy ul. Gajowej powstanie hala targowa z prawdziwego zdarzenia. To deklaracja prywatnego właściciela. Prawdopodobnie nowe miejsca otwartego handlu pojawią się na terenie dawnego PKS-u. W tym czasie tez będziemy w czasie będziemy też kończyć proces przebudowy kolejnych rynków - wylicza Maciej Wudarski.
Liczba kupujących na tzw. targowisku Bema spada z roku na rok. Obecnie wykorzystanych jest jedynie 20 proc. powierzchni. Kupcy dzierżawią 70 z ponad 660 dostępnych stanowisk.
Poprawy sytuacji targowiska była tematem konsultacji społecznych. W ich efekcie przedstawiono kupcom cztery warianty poprawy efektywności funkcjonowania hali. Puntem spornym pozostaje kwestia likwidacji jednej z hal i podpisania ze spółką umów długoterminowych.
Targowisko Bema na Dolnej Wildzie
Michał Pietrzak - Niedźwiedź włamał się po smalec w Dol. Strążyskiej
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?