Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Teatr jednego aktora w Gnieźnie. Wielki triumf Jarosława Hampela

Tomasz Sikorski
Najlepsi żużlowcy turnieju w Gnieźnie przed biegiem finałowym. Jarosław Hampel z prawej
Najlepsi żużlowcy turnieju w Gnieźnie przed biegiem finałowym. Jarosław Hampel z prawej sec
Jarosław Hampel wygrał na torze w Gnieźnie pierwszy turniej finałowy tegorocznych indywidualnych mistrzostw Europy na żużlu.

Jarosław Hampel triumfował w inauguracyjncyh zawodach tegorocznych mistrzostw Europy. Żużlowiec Fogo Unii na torze w Gnieźnie nie miał sobie równych. Wygrywał z ogromną łatwością, zazwyczaj już na starcie pokazując rywalom plecy. - Od początku turnieju czułem się bardzo pewnie. Od początku też jechałem bardzo skutecznie - przyznał po zejściu z podium reprezentant Polski, który tym samym odczarował obiekt przy ul. Wrzesińskiej. Bo to właśnie na nim, przed trzema laty, złamał nogę i później przez ponad rok musiał walczyć o powrót na tor.

Tym razem 36-letni leszczy-nianin czuł się w Gnieźnie jak ryba w wodzie i w całym turnieju tylko raz musiał uznać wyższość rywala. - To ważne, że zdobyłem dużo punktów, bo one będą kluczowe w kontekście rywalizacji o medale. Tym bardziej, że kolejne trzy finały odbędą się na trudnych technicznie obiektach. Z drugiej strony, jak ktoś jest w formie, to żaden tor nie jest straszny - powiedział lider klasyfikacji generalnej mistrzostw Euro-py. W finale sobotniego turnieju Jarosław Hampel w pokonanym polu zostawił Antonio Lindbaecka, Kai Huckenbecka oraz Mikkela Michelsena.

Szwed w tym sezonie nie zachwyca, ale w przeszłości był zawodnikiem Startu i doskonale czuł się na twardym, gnieźnień-skim torze. - Tym razem był on nieco inny, ale szybko znaleźliśmy odpowiednie ustawienia - stwierdził Toninho. Jeszcze większym zaskoczeniem była bardzo dobra postawa żużlowca z Niemiec. - Przyznam się, że nawet ja sam nie spodziewałem się, że stanę na podium. W połowie zawodów zmieniłem jednak motocykl i byłem bardzo szybki - ocenił Kai Huckenbeck. Tę szybkość było widać choćby w biegu barażowym, który padł łupem właśnie młodego Niemca.

Awans do finału z tego wyścigu wywalczył sobie również Mikkel Michelsen, dla którego był to pierwszy występ po wyleczeniu kontuzji. Dobra postawa Duńczyka nie była jednak wielkim zaskoczeniem, bo ten zawodnik nie tak dawno przyjechał do Gniezna na mecz ligowy ze swoim Wybrzeżem Gdańsk i był wówczas nie do zatrzymania. Pecha w barażu miał natomiast Piotr Pawlicki, który już na starcie zanotował defekt motocykla. Inauguracja tegorocznego cyklu SEC nie była też udana dla pozostałych reprezentantów Polski, Krzysztofa Kasprzaka oraz startującego z dziką kartą Adriana Gały.

In minus zaskoczyli też broniący tytułu Andrzej Lebiediew i uważany na największego faworyta mistrzostw, Emil Sajfutdinow. Kolejny turniej finałowy SEC odbędzie się 14 lipca w Guestrow. - To bardzo specyficzny tor. Na szczęście przed zawodami zawsze jest trening i wtedy będzie można go lepiej poznać - stwierdził Jarosław Hampel.

Wyniki: 1. Jarosław Hampel (Polska) 17 (3,3,3,2,3+3), 2. Antonio Lindbaeck (Szwecja) 13 (3,3,3,2,0+2), 3. Kai Huckenbeck (Niemcy) 11 (1,3,0,3,3+1), 4. Mikkel Michelsen (Dania) 9 (1,1,3,2,2+0), 5. Piotr Pawlicki (Polska) 9 (2,3,1,1,2), 6. Peter Kildemand (Dania) 8 (2,2,0,3,1), 7. Vaclav Milik (Czechy) 8 (1,2,2,3,0), 8. Krzysztof Kasprzak (Polska) 8 (t,2,2,1,3), 9. Leon Madsen (Dania) 8 (2,1,1,3,1), 10. Andreas Jonsson (Szwecja) 7 (3,0,1,2,1), 11. Robert Lambert (Wielka Brytania) 6 (t,2,1,0,3), 12. Emil Sajfutdinow (Rosja) 6 (0,1,2,1,2), 13. Adrian Gała (Polska) 5 (3,0,0,0,2), 14. Andrzej Lebiediew (Łotwa) 5 (0,1,3,1,0), 15. Andriej Kudriaszow (Rosja) 5 (2,0,2,0,1), 16. Josef Franc (Czechy) 0 (0,0,0,0,0).

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gloswielkopolski.pl Głos Wielkopolski