18+

Treść tylko dla pełnoletnich

Kolejna strona może zawierać treści nieodpowiednie dla osób niepełnoletnich. Jeśli chcesz do niej dotrzeć, wybierz niżej odpowiedni przycisk!

Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Teatr Nowy: Premiera "Imperium" - po godzinie nudzi, po dwóch męczy. Recenzja Stefana Drajewskiego

Stefan Drajewski
Scena z "Imperium" w poznańskim Teatrze Nowym
Scena z "Imperium" w poznańskim Teatrze Nowym Bartłomiej Sowa
W 1993 roku niemalże z dnia na dzień "Imperium" Ryszarda Kapuścińskiego stało się bestsellerem. "Imperium" Cezarego Studniaka w Teatrze Nowym po godzinie zaczyna nudzić, po dwóch godzinach męczyć, po kolejnych kilkunastu minutach ma się ochotę wyjść. Na szczęście gaśnie światło. Koniec.

Poza tytułem nic nie łączy książki Kapuścińskiego ze spektaklem Studniaka. Nawet to, że i jeden, i drugi, próbuje opisać współczesną Rosję. Kapuściński na przełomie lat 80. i 90. ubiegłego stulecia podróżował po Rosji osobiście, obserwował i notował... Studniak zaufał współczesnym pisarzom rosyjskim i na podstawie ich utworów albo z ich inspiracji próbował metaforycznie opisać Rosję dwadzieścia lat po Ryszardzie Kapuścińskim. Nie ma się co oszukiwać, to już zupełnie inny kraj. Z pewnością.

ZOBACZ:
PLATFORMA TAŃCA W ZAMKU

Bohaterami są owady ludzie. Z perspektywy owada (pomysł zaczerpnięty z powieści Wiktora Pielewina), który może zajrzeć wszędzie i o każdej porze, lepiej widać świat: bez szminki, bez makijażu, bez stroju, w sytuacjach najbardziej intymnych człowieka, kiedy on nie domyśla się wcale, że może być obserwowany...

Cezary Studniak przegrał z materią literacką, nie zapanował nad nią, chciał powiedzieć za wiele i wpadł w karuzelę stereotypów, nowych klisz, pokazujących Rosjan jako tych, którzy nadal lubią wypić, porządzić i nawet, jeśli nie godzą się z władzą, to mają poczucie imperialnej wielkości, dumni są ze swojej Cerkwi...

Studniakowi - reżyserowi zabrakło pomysłu, jak te nawet ciekawe momentami obserwacje i przemyślenia sprzedać na scenie. Zaufał schematowi: od piosenki do piosenki. I zrobiła się katarynka. Na nic zdały się rozbieranki i kopulacje na scenie. Może trzeba było bardziej zaufać piosenkom, które reżyser wybrał bardzo trafnie; mądre, niezbyt w Polsce popularne i co najważniejsze - oryginalne muzycznie.

Atutem "Imperium" są śpiewający aktorzy: Anna Mierzwa i Michał Kocurek. Obojętnie z jakim stylem muzycznym (nawet inspirowanym muzyką cerkiewną) przyszło im się mierzyć, nie stanowił dla nich żadnego problemu. Oboje radzili sobie z trudnościami technicznymi, nawet na chwilę nie zapominając o interpretacji.

Teatr Nowy w Poznaniu: "Imperium",
scenariusz i reżyseria Cezary Studniak,
muzyka i aranżacje Krzysztof Wiki Nowikow,
scenografia Michał Hrisulidis,
kostiumy Jola Łobacz i Iwona Makowska,
projekcje Maciej Szupica,
premiera 8 grudnia 2012

WIDZIAŁEŚ COŚ CIEKAWEGO? ZNASZ INTERESUJĄCĄ HISTORIĘ? MASZ ORYGINALNE ZDJĘCIA?
NAPISZ DO NAS NA ADRES [email protected]!

Możesz wiedzieć więcej! Kliknij i zarejestruj się: www.gloswielkopolski.pl/piano

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gloswielkopolski.pl Głos Wielkopolski