Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Teatr Polski w Poznaniu: „Mezopotamia” Serhija Żadana w reżyserii Wiktora Bagińskiego. Codzienność Charkowa przed inwazją Rosji [ZDJĘCIA]

Maciej Szymkowiak
Maciej Szymkowiak
„Mezopotamię” w reżyserii Wiktora Bagińskiego powstała na podstawie powieści Serhija Żadana z 2014 roku. Autor był jednym z najczęściej wymienianych pretendentów do nagrody Literackiego Nobla 2022.
„Mezopotamię” w reżyserii Wiktora Bagińskiego powstała na podstawie powieści Serhija Żadana z 2014 roku. Autor był jednym z najczęściej wymienianych pretendentów do nagrody Literackiego Nobla 2022. Waldemar Wylegalski
W piątek, 21 października w Teatrze Polskim w Poznaniu odbędzie się pierwsza premiera w sezonie magnoliowym. Na deskach teatru zostanie wystawiona „Mezopotamia” Serhija Żadana w reżyserii Wiktora Bagińskiego. To obraz codzienności Charkowa przed inwazją Rosji na Ukrainę.

„Mezopotamia”

„Mezopotamia” w reżyserii Wiktora Bagińskiego powstała na podstawie powieści Serhija Żadana z 2014 roku. To za nią autor otrzymał Nagrodę Literacką Europy Środkowej „Angelus”, a także nagrodę prezydenta Ukrainy „Ukraińska książka roku”. Poeta jest aktywnym animatorem życia literackiego Ukrainy, a od wybuchu wojny rosyjsko-ukraińskiej wspiera i organizuje transporty leków, żywności i innych niezbędnych rzeczy dla ludności cywilnej. To właśnie on był jednym z najczęściej wymienianych pretendentów do nagrody Literackiego Nobla 2022.

Akcja spektaklu rozgrywa się przed wojną w Donbasie. Ukazuje codzienne życie mieszkańców Charkowa przed atakiem Rosji.

– Odkrywamy, że wielkość narodu nie jest mierzona tylko heroizmem żołnierzy. Przeciętność obywateli, którzy w strachu przed samotnością na pustyni przemocy błagają o bliskość, pozwala zrozumieć, co poza ludźmi zabija się za naszą wschodnią granicą. Zabija się piękno codzienności – brzmi opis spektaklu.

– Moja babcia pochodzi ze Lwowa, więc Ukraina jest mi bardzo bliska. Byłem tam raz, ale dawno temu. Pamiętam ten kraj wolny, bez wojny, biedny, ale pełny radości i lekkości, której obecnie ci mieszkańcy nie doświadczają

– mówił nam reżyser, Wiktor Bagiński i dodał:

– W spektaklu gra też Daria Nowik, która jest Ukrainką i Białorusinką. Dla niej to bardzo ważny spektakl, a także się cieszy, że w Polsce sięgamy po ukraińskich autorów. Dzięki temu możemy głębiej zrozumieć sytuację, która ma teraz miejsce i być może przewidzieć jej rozwiązanie.

Reżyser nie chciał w swoim spektaklu przenosić widza bezpośrednio do obrazów wojny, a zamiast tego pragnął zgłębić to, co się działo przed wojną. Opowiedzieć historię o utracie codzienności.

– Chcę, żebyśmy zrozumieli, co wojna zabrała. Ile pięknych historii umarło. Przez wojnę żyjemy tylko kolejnymi rosyjskimi zbrodniami na narodzie ukraińskim. Chciałem oddać głos mieszkańcom Charkowa. Przeniesienie pierwowzoru literackiego jednak było bardzo trudnym wyzwaniem. Książka ma dziewięć rozdziałów, każdy jest zupełnie inny, chociaż postacie się łączą i spotykają. Wymagało to zręcznego rozłożenia dramaturgii, aby utworzyć trzyaktową opowieść. Wybraliśmy trzy rozdziały, które były nam najbliższe

– zakończył Bagiński.

Pojęcie horror vacui (tendencja do całkowitego wypełniania pola powierzchni przedmiotu mnogością motywów ornamentalnych) silnie kontrastuje z amor vacui (operowanie dużymi, płaskimi powierzchniami bez ornamentu).Zobacz zdjęcia --->

Intrygująca wystawa w Poznaniu. "Wiele / Niewiele. dwie drog...

od 7 lat
Wideo

echodnia Drugi dzień na planie Ojca Mateusza

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Wróć na gloswielkopolski.pl Głos Wielkopolski