Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Tenis: Katarzyna Piter przegrała z Niemką Anniką Beck

Maciej Łosiak
Katarzyna Piter
Katarzyna Piter archiwum polskapresse
Katarzyna Piter, poznanianka w turnieju WTA w Luksemburgu (pula nagród 235 tys. dolarów) dotarła do ćwierćfinału gry pojedynczej. W walce o półfinał w trzech setach - 3:6, 7:6 (3), 6:7 (5) - przegrała z Niemką Anniką Beck (57. miejsce w rankingu WTA).

Mecz trwał ponad trzy godziny i był niezwykle zacięty. W drugim secie Polka broniła piłek meczowych. W trzecim, przy stanie 5:4, to poznanianka było o punkt od zwycięstwa. Niestety nie trafiła w kort z bekhandu. Mimo porażki występ zawodniczki Grunwaldu Poznań należy uznać za bardzo udany.

- To, że Kasia ma talent i umie grać w tenisa wiedziałem od lat. Dotychczas brakowało kropki nad "i". Myślę, że była to sprawa psychiki. Teraz Kasia się odblokowała się i zaczęła wygrywać z dużo wyżej notowanymi rywalkami - komentuje Jerzy Płotkowiak, wiceprezes do spraw sportowych Grunwaldu.

Dotychczas Katarzyna Piter notowana była na 144. miejscu w rankingu WTA. Jednak po doskonałym występie w Luksemburgu, gdzie poznanianka wyeliminowała Belgijki Kirsten Flipkens i Yaninę Wickmayer, powinna awansować do pierwszej setki. Warto przypomnieć, że rok 2012 Polka zakończyła dopiero na 376. miejscu w światowej klasyfikacji tenisistek.

Z sukcesu córki cieszy się ojciec Kasi i zarazem jeden z dwójki trenerów - Dariusz Piter.
- Czy zawody w Luksemburgu będą przełomem w karierze córki? Nie wiem. Jednego jestem pewien. Kasia jest już w pełni profesjonalną zawodniczką. Wie po co trenuje, ustabilizowała formą i - co moim zdaniem jest najważniejsze - dojrzała psychicznie - podkreśla Dariusz Piter.

Bardzo duży wpływ na sportowe sukcesy ma także jej brat, Jakub, który jest głównym coachem siostry. Mierzący ponad dwa metry 25-latek zakończył karierę tenisową, poświęcając się całkowicie trenowaniu Kasi.
- Jednego czego się obawiam to zmęczenia, które daje już o sobie znać - dodaje Dariusz Piter. - Córka zagrała w Luksemburgu, łącznie z pojedynkami eliminacyjnymi sześć spotkań w grze pojedynczej. To sporo.

W tegorocznych planach poznanianki jest jeszcze udział w dwóch niższej rangi turniejach WTA w Chinach i Tajlandii.

Dodajmy, że Jerzy Janowicz, polska rakieta numer "jeden", przegrał w piątek z Łotyszem Ernestsem Gulbisem (5:7, 6:4, 3:6) w ćwierćfinale turnieju ATP w Sztokholmie.

WIDZIAŁEŚ COŚ CIEKAWEGO? ZNASZ INTERESUJĄCĄ HISTORIĘ? MASZ ORYGINALNE ZDJĘCIA?
NAPISZ DO NAS NA ADRES [email protected]!

Możesz wiedzieć więcej! Kliknij i zarejestruj się: www.gloswielkopolski.pl/piano

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gloswielkopolski.pl Głos Wielkopolski