Poznanianka nie będzie oczywiście faworytką, ale zagra o spełnienie marzeń i będzie chciała potwierdzić wysoką formę na trawie w tym sezonie. Poza tym nie ma nic do stracenia i przekonanie, że starsza o dwa lata rywalka nie jest tenisistką z innej planety.
– W Montrealu, trzy lata temu wygrała ze mną gładko, wręcz mnie zmiażdżyła, ale wiele się od tego czasu zmieniło. Mam do niej wielki respekt, ale oczywiście gdy wyjdę z nią na kort, będę robić wszystko, co w mojej mocy, by zwyciężyć. Trenowałam z Petrą kilka razy, wiem, co potrafi – podkreśliła w rozmowie z „Przeglądem Sportowym” 27-latka.
Czytaj też: Magda Linette nie zamieniłaby życia na walizkach na inną pracę
– Kvitova ma niesamowitą siłę rażenia, co trochę komplikuje sprawę, ale nie obiera mi szans. Oczywiście jeśli taka zawodniczka jak Petra strzela i trafia, czasami niewiele można zrobić. Na pewno mam jednak szansę powalczyć, zwłaszcza jeśli rywalka nie będzie miała swojego dnia – dodała Linette.
Najwyżej rozstawieni w męskim deblu Łukasz Kubot i Brazylijczyk Marcelo Melo awansowali do 1/8 finału. W II rundzie debla wygrali z Australijczykami Mattem Reidem i Aleksem De Minaurem 6:7 (11-13), 6:4, 6:3, 7:6 (12-10).
Z turniejem w Londynie pożegnał się natomiast w III rundzie Hubert Hurkacz, przegrywając z Novakiem Djokovicem 5:7, 7:6 (7-5), 1:6, 4:6.
Chcesz skontaktować się z autorem informacji? [email protected]
Maksym Chłań: Awans przyjdzie jeśli będziemy skoncentrowani
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?