Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Tenis: Poznań Open w nowym terminie, czyli przed wakacjami i z lepszą obsadą

Maciej Łosiak, Radosław Patroniak
Tym razem tenisowe emocje na Golęcinie zagoszczą już w czerwcu, a nie dopiero pod koniec lipca
Tym razem tenisowe emocje na Golęcinie zagoszczą już w czerwcu, a nie dopiero pod koniec lipca Fot. Grzegorz Dembiński
Nie w połowie lipca, ale na początku czerwca odbędzie się tegoroczna, 15. już edycja tenisowego ATP Challenger Poznań Open, który rozegrany zostanie tradycyjnie na kortach na Golęcinie.

Organizatorzy poznańskiego turnieju postanowili zmienić termin imprezy z kliku powodów.

– Przede wszystkim zdecydowały względy sportowe. Od kilku lat rozmawialiśmy centralą ATP, która ma siedzibę w Monte Carlo o możliwości rozegranie naszego challengera na początku czerwca. Tegoroczny odbędzie się w dniach 3-10, czyli w drugim tygodniu turnieju Rolanda Garrosa w Paryżu – wyjaśnia Krzysztof Jordan, dyrektor Poznań Open. I dodaje, że spowoduje to, iż obsada będzie dla kibiców bardziej atrakcyjna. Organizatorzy chcieli także umożliwić obecność na poznańskiej imprezie większej liczbie miłośników białego sportu, którzy dotychczas nie mogli w nim uczestniczyć ze względu na plany wakacyjne.

– Liczymy, że frekwencja będzie lepsza, również podczas gier pierwszych rund – zaznacza dyrektor Jordan.
A na kortach Parku Tenisowego Olimpia z numerem „jeden” zagra Florian Mayer. To najbardziej doświadczony (prawie 35-letni) i utytułowany gracz, który przyjedzie do stolicy Wielkopolski. W przeszłości Niemiec plasował się na 18 miejscu klasyfikacji ATP. Z pierwszej setki światowego rankingu na golęcińskich kortach zobaczymy też Japończyka Taro Daniela. Tegoroczna obsada zapowiada się bardzo ciekawie, ponieważ wszyscy dotychczas zakwalifikowani tenisiści plasują się na miejscach poniżej 200 listy ATP.

Z Polaków w głównej drabince znajdzie się Hubert Hurkacz. Gracz z Wrocławia doskonale zna korty PTO. Startował w trzech poprzednich edycjach Poznań Open, odpadając zawsze w pierwszej rundzie, ale ten rok jest dla niego jak na razie udany. Oby dobrą passę podtrzymał podczas Poznań Open. „Dziką kartę” do turnieju głównego otrzymali: Kamil Majchrzak i Michał Dembek. Pierwszy z nich dotarł w ubiegłym tygodniu do półfinału challengera w niemieckim Heillbron i odnotował znaczący awans, ale te punkty zdobył zbyt późno, stąd decyzja o przyznaniu mu „dzikiej karty”. Trzecia z kart trafi do Rumuna Victora Cornei, a czwarta może okazać się… niespodzianką.

– Chcemy poczekać jeszcze trochę. Zobaczymy kto ze znaczących zawodników odpadnie na początku French Open. Być może będzie chciał zagrać u nas. Pragnę podkreślić, że odmówiliśmy takim tuzom jak Tommy Robredo, Nicolas Almagro, czy Carlos Berlocq – wyjaśnia Krzysztof Jordan.

Triumfator tegorocznych zawodów w rywalizacji singlistów zdobędzie 90 punktów ATP i otrzyma czeka na 9,2 tysiąca euro. Kibice w dniach 5-7 czerwca wejdą na obiekt za darmo. W piątek (8 czerwca) za bilet normalny trzeba będzie zapłacić 10 zł, a za ulgowy 5 zł. W weekend 9-10 czerwca wejściówka będzie kosztować odpowiednio 15 i 10 zł.

W trakcie Poznań Open 2018 odbywać się będą także imprezy towarzyszące. Jedną z nich będzie Kid’s Day (sobota, 9 czerwca). – Zapraszamy dzieciaki na zajęcia tenisowe i piłkarskie. Będą spotkania z gwiazdami tegorocznego challengera – mówi Ewelina Sterczewska, menedżer PTO i jednocześnie zachęca dzieci, by zapisywały się do akcji podawania piłek podczas turnieju.

Chcesz skontaktować się z autorem informacji? [email protected]

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gloswielkopolski.pl Głos Wielkopolski