Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Tenis: Poznań Open znów w czerwcu i znów w trakcie Roland Garros. W tym roku możemy nie zobaczyć na Golęcinie polskich tenisistów

Radosław Patroniak
Radosław Patroniak
Zwycięzcą turnieju Poznań Open był z polskich tenisistów, oprócz Huberta Hurkacza, także Jerzy Janowicz
Zwycięzcą turnieju Poznań Open był z polskich tenisistów, oprócz Huberta Hurkacza, także Jerzy Janowicz Lukasz Gdak
Niespełna trzy tygodnie zostały do rozpoczęcia challengera ATP Poznań Open 2019. Poprzednia edycja imprezy rozgrywanej na kortach Parku Tenisowego Olimpia zakończyła się drugim w historii zwycięstwem Polaka. W wielkim stylu triumfował Hubert Hurkacz, który od tamtego momentu systematycznie pnie się w rankingu ATP.

Tegoroczna edycja Poznań Open rozpocznie się w poniedziałek, 3 czerwca i potrwa siedem dni, a nie jak w poprzednich latach – dziewięć. To nowość, bowiem od tego sezonu kwalifikacje turniejów rangi challenger zostały ograniczone zaledwie do dwóch meczów. Brak klasycznych eliminacji powoduje, że w turnieju głównym zobaczymy większą liczbę tenisistów. W poprzednich latach było ich 32, a teraz – aż 48! Powalczą oni o 90 punktów do rankingu ATP oraz o gratyfikacje finansowe. Pula nagród od tego roku wzrosła w tym roku do 69.290 euro.

Drugi rok z rzędu poznański challenger odbywać się będzie w czerwcu. Takie rozwiązanie ma wiele zalet w stosunku do lipcowego okresu, w którym turniej rozgrywany był do 2017 roku. Ze sportowego punktu widzenia korzystna jest szansa na przyjazd do Poznania tenisistów z pierwszej setki rankingu ATP, którym nie powiedzie się w pierwszym tygodniu Rolanda Garrosa. Jest to także dogodna data dla fanów tenisa, gdyż większość z nich w tym terminie nie wyjechała jeszcze na wakacje, dzięki czemu mogą oni całymi rodzinami oglądać zmagania zawodowych tenisistów.

Czytaj też: Kamil Majchrzak pokazał lwi pazur
W poniedziałek organizatorzy zaprezentują oficjalną listę zawodników, którzy przyjadą w tym roku do stolicy Wielkopolski. Kibice z pewnością chcieliby zobaczyć Huberta Hurkacza. Wrocławianin znajduje się w czołowej pięćdziesiątce rankingu ATP i tym samym regulamin nie pozwala mu zgłosić się do turnieju rangi challenger.

Ubiegłoroczny zwycięzca może jednak otrzymać „dziką kartę” od organizatorów. Uzależnione to będzie jednak od wielu czynników, m. in. od jego występów w Paryżu na Roland Garros, który rozpoczyna się tydzień przed Poznań Open.

W historii poznańskiego challengera w grze pojedynczej triumfowało dwóch Polaków. Rok temu był to Hurkacz, który pokonał w wielkim finale rozstawionego z nr 1 Taro Daniela. W roku 2012 roku triumfował Jerzy Janowicz, rozpoczynając tym samym najlepszy okres swojej tenisowej kariery.

Chcesz skontaktować się z autorem informacji? [email protected]

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Powrót reprezentacji z Walii. Okęcie i kibice

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na gloswielkopolski.pl Głos Wielkopolski