Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Teodorczyk i Lovrencsics odchodzą z Lecha. Kolejorz ma na oku następców

Maciej Lehmann
Teodorczyk i Lovrencsics odchodzą z Lecha. Kolejorz ma na oku następców
Teodorczyk i Lovrencsics odchodzą z Lecha. Kolejorz ma na oku następców
Lech Poznań raczej nie będzie w stanie zatrzymać latem Łukasza Teodorczyka i Gergo Lovrencsicsa, po których zgłaszają się znane kluby piłkarskie.

Do klubu wpłynęły ciekawe oferty za Łukasza Teodorczyka oraz Gergo Lovrencsicsa. Zainteresowanie tymi piłkarzami jest bardzo duże - przyznaje Piotr Rutkowski, wiceprezes Lecha do spraw sportowych . Włoskie media piszą, że "Teo" chce mieć u siebie Torino, chorwackie informują o transferze do Dinama Zagrzeb i zainteresowaniu klubów niemieckich - Wkrótce usiądziemy z nimi i ich menedżerami do rozmów i wybierzemy najlepszą dla nas i dla nich opcję - dodaje Rutkowski.

Lech Poznań – Górnik Zabrze: Mamy dla Was bilety!

Władze Kolejorza nigdy nie ukrywały, że poznański klub, dla młodych zdolnych graczy może być trampoliną do wielkiej kariery. W Poznaniu można się wypromować i w najlepszym momencie wyjechać na podbój silnych ligi zagranicznych. W tej chwili oprócz Dawida Kownackiego, każdy piłkarz jest na sprzedaż.

- Będziemy rozpatrywać każdą ofertę, choć oczywiście wiadomo, że nie każdy taką dostanie - mówi Piotr Rutko-wski.
Mecze Lecha od dłuższego czasu oglądają skauci renomowanych klubów zagranicznych. I jak mówią przy Bułgarskiej są już tego konkretne efekty. - Raczej nie uda nam się zatrzymać Łukasza Teodorczyka. Oferty dla niego są naprawdę bardzo kuszące. Ale jego statystyki w tym sezonie robią wrażenie. Strzela regularnie bramki, jest młody, przygotowany do twardej walki. Tacy napastnicy są bardzo poszukiwani - wyjaśnia wiceprezes.

Zobacz też: Hubert Wołąkiewicz jednak zawieszony. On i Krzysztof Kotorowski nie zagrają z Górnikiem

Także Lovrencsics otrzymał zielone światło na transfer. - Jest w optymalnym wieku, w Lechu bardzo podniósł swoje umiejętności. Kiedy wyznaczaliśmy dla niego ścieżkę rozwoju, zakładaliśmy, że spędzi u nas dwa lata. Jeśli będzie chciał odejść pomożemy mu znaleźć najlepszy dla niego klub. Węgier we wrześniu skończy 26 lat, jest reprezentantem swojego kraju i w Lechu nikt nie ukrywa, że jego wartość rynkowa kilkakrotnie przewyższa kwotę za jaką został sprowadzony z Lombardu Papa. - To dobrze świadczy o naszej pracy i naszym skautingu. Dla innych zawodników jest to sygnał, że w Lechu można się rozwijać i dobrze przygotować do wyjazdu do silniejszej ligi - mówi Rutkowski.

Lech chce utrzymać szkielet obecnej drużyny. Burić, Wołąkiewicz, Hamalainen, Pawłowski, Trałka, Henriquez, Douglas, Arajuuri, Ceesay to zawodnicy przy których ma zdobywać doświadczenie młodzież. Ofertę przedłużenia kontraktu dostali już Możdżen oraz Kędziora. Ważą się losy Claasena oraz Injaca.

-Mamy wybranych już ewentualnych następców Gergo i Łukasza. Na ich pozyskanie przeznaczymy odpowiednie kwoty. Nie będą to transfery bezgotówkowe, bo nie działamy tak, by za wszelką cenę zaoszczędzić każdą złotówkę . Kierujemy się przede wszystkim zasadą, że ci piłkarze muszą pasować do naszego zespołu. Potrafiliśmy znaleźć następców Lewandowskiego, Rudniewa, Tonewa czy Murawskiego, więc z zadania znalezienia napastnika czy skrzydłowego też się wywiążemy dobrze - podkreśla Rutkowski.

Lech chciałby skompletować swoją kadrę już na początku czerwca. - Może uda nam się pod koniec maja ogłosić jakieś nazwisko. Ma to jednak związek z toczonymi negocjacjami. Musimy być pewni kto i dokąd odejdzie. Są też pewne warunki na które nie możemy się zgodzić i to przedłuża często negocjacje.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gloswielkopolski.pl Głos Wielkopolski