Dla niej liczy się przede wszystkim wynik: wysoka pozycja w tabeli, średnia otrzymana z punktów.
Uczeń jest - niestety - tylko kodem, na kolejnym rozwiązywanym teście. Bo tego w tej chwili wymaga od niego szkoła. Jedyną umiejętnością, którą ma opanować do perfekcji, jest rozwiązywanie testów, tak by otrzymał ustalony odgórnie próg punktów.
A wiedza, to tylko "wartość dodana", ale niesprawdzana. Bo testy jej nie weryfikują. Są banalne, pokrętne i z błędami. Ale jest ich coraz więcej.
Po testach dla maturzystów, gimnazjalistów i szóstoklasistów doszedł kolejny. Tym razem dla uczniów trzecich klas szkół podstawowych. Ma sprawdzić, czy potrafią czytać, myśleć i liczyć.
Ciekawe tylko, na co liczą ich twórcy? Bo myślę, że gdyby potrafili czytać ze zrozumieniem, wiedzieliby, że niszczą edukację.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?