Tłumy w pociągach do Poznania. "Walka o każdy centymetr"
W poniedziałek informowaliśmy o ścisku, na jaki skarżyli się pasażerowie w pociągach.
– W pociągach są tłumy i walka o każdy centymetr. Mieszkańcy aglomeracji od stacji Pobiedziska Letnisko nie maja nawet szansy na wejście
– relacjonowała nasza czytelniczka.
Wskazała ona także na niedomykanie się drzwi i uszkadzanie przez to w nich czujników.
Aby być w stolicy Wielkopolski przed godziną ósmą rano, kiedy to pracę zaczyna wiele firm, a w szkołach rozpoczynają się zajęcia, można wybrać dwa połączenia. Pierwszy pociąg, Kolei Wielkopolskich, jadący z Mogilna, rozkładowo dociera do Poznania o godzinie 7:07. Drugi, kursujący z Bydgoszczy, kończy bieg 40 minut później. Oba są zatłoczone niemal do granic możliwości. Ponadto oba kursy do zeszłego tygodnia były realizowane pojedynczymi składami, co dodatkowo potęgowało tłok.
Czytaj więcej o sprawie: Trudne dojazdy do Poznania. Na trasie kolejowej z Gniezna ścisk i tłok, pasażerowie ledwo mieszczą się w składach
Do sytuacji odniosła się spółka POLREGIO.
– Prowadzone są pełne statystyki przewiezionych osób oraz monitoring frekwencji w uruchamianych pociągach, a nad realizowaną usługą publiczną nadzór mają organy właściwe i zamawiający organizator transportu, którym w naszym regionie jest Urząd Marszałkowski Woj. Wielkopolskiego. Dane dot. frekwencji w pociągach uruchamianych przez Zakład Wielkopolski są przekazywane zamawiającemu
– mówi Justyna Grzesik, rzecznik prasowy Przewozów Regionalnych.
I dodaje: – Przepraszamy za problemy z zachowaniem podwójnego zestawienia poc. 77962 w ostatnich dniach. Niezbędne prace naprawcze taboru zostały przeprowadzone, a zwiększona przestrzeń pasażerska w pociągu 77962 została przywrócona. Przypominamy, że od 8 października pociąg 77962 będzie kursował we wcześniejszych godzinach: Gniezno (7:12) - Poznań Gł. (8:00).
Rzeczniczka wskazuje, że "pojemność pozostałych składów POLREGIO kursujących na trasie Bydgoszcz - Poznań jest rozpatrywana na poziomie organizatorów transportu w sąsiadujących ze sobą województwach, jednak uwarunkowania techniczne m.in. na stacji Trzemeszno powodują brak możliwości zatrzymania dwóch elektrycznych zespołów trakcyjnych (zbyt krótki peron)".
– Jako jeden z przewoźników pasażerskich obsługujących trasę Gniezno - Poznań podkreślamy, że na konstrukcję rozkładu jazdy ma wpływ wiele złożonych czynników, a wszelkie problemy zgłaszane przez pasażerów pomogą podnieść jakość usługi publicznej realizowanej wg wytycznych Organizatora transportu
– tłumaczy.
Jesteś świadkiem ciekawego wydarzenia? Skontaktuj się z nami! Wyślij informację, zdjęcia lub film na adres: [email protected]
Wyniki II tury wyborów samorządowych
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?