Tną fundusze na sport dzieci i młodzieży. A radni na to: Weto!

Trwają prace nad przyszłorocznym budżetem. - Racjonalizujemy wydatki - twierdzi prezydent Jacek Jaśkowiak. - Bazujemy na tych pieniądzach, które mamy. Moi zastępcy dostali jasną dyspozycję, że muszą sobie poradzić w ramach tego co posiadają. Prezydent Wudarski nie ma co liczyć na to, że wyrwie pieniądze prezydentowi Wiśniewskiemu czy Stasicy. Mogą dokonać przesunięć środków, ale w ramach dziedzin, za które odpowiadają.

Owa racjonalizacja oznacza drastyczne cięcia. I tak np. Wydział Sportu musi „zaoszczędzić” 15 proc. tego czym dysponował w tym roku. Przypomnijmy, że w 2013 r. kwota w budżecie przeznaczona na sport wynosiła 9,8 mln zł, w 2014 r. - 10 mln zł, w tym - ponad 11 mln zł, a na przyszły rok planuje się wydatki na poziomie 9,3 mln zł.

Zobacz też: Poznań: Koniec z płaceniem podatku za psa

- Od tego roku wydatki na sport miały wzrastać - przypomina Joanna Frankiewicz, radna PRO i szefowa komisji sportu. - Wydział sportu został poproszony o ścięcie budżetu o ponad 1,7 mln zł. Jestem bardzo zaniepokojona tą sytuacją.

Radna PRO odwołuje się do hasła sprzed kilkunastu lat: „Poznań stawia na sport”. - To nie jest fanaberia - twierdzi J. Frankiewicz. - Jeśli nie będziemy inwestować w sport dzieci i młodzieży, to będziemy musieli inwestować w służbę zdrowia i przychodnie.
Mniej na naukę pływania
Oszczędności nie tak łatwo znaleźć, bo umowy na duże wydarzenia sportowe są już podpisane. Pieniądze powinny się znaleźć m.in. na Mistrzostwa Europy w Triathlonie, Puchar Świata w Wioślarstwie czy Memoriał Macieja Frankiewicza. Łącznie na imprezy tej rangi potrzebna jest kwota 1,48 mln zł.

Mniej pieniędzy proponuje się przeznaczyć np. na nagrody i stypendia sportowe, Młodzieżowe Centra Sportu, stałe zajęcia dla osób niepełnosprawnych, imprezy sportowe, naukę pływania, Trenera Osiedlowego. Niektóre przedsięwzięcia, m.in. Poznańskie Igrzyska Młodzieży Szkolnej, chce się ratować tzw. funduszem alkoholowym.

- Próba przerzucenia pieniędzy z tzw. korkowego nie rozwiąże problemu, bo korkowe i tak już wyciśnięte jest do granic możliwości - twierdzi Dariusz Jaworski, radny PRO.
Radni "poprawią" budżet
Zdaniem Tomasza Lipińskiego, radnego PO, w sporcie nie ma już miejsca na dalsze oszczędności.

- Nie zagłosuję za budżetem, w którym będą cięcia na sport na poziomie prawie 1,8 mln zł - zapowiada Tomasz Lewandowski, radny klubu Zjednoczonej Lewicy. - Musielibyśmy obciąć fundusze na pływanie, młodzieżowe igrzyska sportowe i wiele innych fajnych imprez dla dzieci i młodzieży. W tej radzie z pewnością nie będzie na to zgody.

T. Lipiński deklaruje, że radni zrobią wszystko, by pieniędzy na sport nie zabrakło. - Będziemy naciskać bardzo mocno na prezydenta - twierdzi T. Lipiński. - A gdyby się nie udało, to radni złożą poprawkę do budżetu na 2016 r.

T. Lipiński i Marek Sternalski, szef klubu PO rozmawiali na ten temat z prezydentem. - Będziemy się starać, by pieniądze na sport dzieci i młodzieży się znalazły - mówi prezydent Jacek Jaśkowiak.